„Dworzec” przy pl. Jana Pawła II zostanie zlikwidowany

Pierwsze efekty prac związanych z remontem dworca autobusowego przy al. Niepodległości fot.: em24.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Od nowego roku busy i autobusy nie będą zabierać ludzi z placu Jana Pawła II. Zlikwidowany całkowicie zostanie też dotychczasowy przystanek przy al. Niepodległości.

Władze Ząbkowic Śląskich postanowiły uporządkować sprawy komunikacyjne w mieście. Od 1 stycznia 2016 roku jedynym przystankiem, z którego będą odjeżdżać środki transportu przewożące ludzi będzie dawny dworzec PKS znajdujący się przy al. Niepodległości. Zatoka przy placu Jana Pawła II będzie służyła tylko do wysadzania pasażerów, a przystanek przy al. Niepodległości zostanie zlikwidowany całkowicie. Taką decyzję podjęli radni ząbkowickiego magistratu. Bez zmian pozostaną przystanki komunikacji miejskiej, które zostały wyznaczone w sierpniu i które mają umożliwić mieszkańcom dotarcie praktycznie w każdy zakątek miasta.

- Uchwała ma na celu usprawnienie dla pasażerów komunikacji. W związku z wykonywanym remontem dworca autobusowego zapewniającego standardy podróży dla pasażerów, mając na uwadze dobro mieszkańców należy dążyć do polepszenia komfortu podróży. Tego nie zapewniają zaś obecne przystanki przy al. Niepodległości i przy pl. Jana Pawła II – czytamy w uzasadnieniu uchwały w sprawie zmian dot. przystanków autobusowych, pod którą podpisali się Piotr Miernik – zastępca burmistrza oraz Wojciech Jankowski - kierownik Wydziału Infrastruktury i Gospodarki Przestrzennej.

Zmiana ta niewątpliwie ucieszy mieszkańców kamienic przy al. Niepodległości 12 i 14, którzy od kilku lat domagali się likwidacji tamtejszego przystanku lub przeniesienia go w inne miejsce. Podróżujący oczekujący na przyjazd autobusu chowali się bowiem w okresie jesienno-zimowym w bramach kamienic, śmiecili, a i potrafili załatwiać na podwórkach kamienic swoje potrzeby fizjologiczne. Ponadto mieszkańcy zaznaczali też, że niewiele dalej znajduje się dworzec PKS, z którego podróżni mogliby spokojnie odjeżdżać. - To dla nas bardzo dobra wiadomość. Od dawna pisaliśmy pisma do urzędu miasta z prośbą o likwidację przystanku. Po ponad dwóch latach intensywnych starań w końcu udało nam się dopiąć swego – komentuje jedna z mieszkanek.

Odmienne zdanie w tym temacie mają prywatni przewoźnicy, którzy dotychczas „swój” przystanek mieli na placu Jana Pawła II lub na al. Niepodległości. Obawiają się cen, jakie będą musieli płacić za każdorazowy wjazd na teren remontowanego dworca. Dotychczas za zatrzymywanie się na pl. Jana Pawła i w zatoce przy drodze na al. Niepodległości właściciele firm odprowadzali pieniądze do gminy, teraz stawki ustali zaś dzierżawca dworca -  firma Neotrans, która także świadczy usługi przewozowe. Jeśli ceny będą zbyt wygórowane to przewoźnicy nie wykluczają znalezienia innego miejsca, gdzie będą mogli zabierać i wysadzać ludzi.

Podzielone zdanie w temacie mają też mieszkańcy okolicznych miast i wsi, regularnie dojeżdżający do miasta powiatowego. Zwolennicy cieszą się i jako główny argument podają informację, iż dworzec znajduje się bliżej targu. Oponenci twierdzą zaś, że od nowego roku dłuższa będzie droga do rynku i starostwa, gdzie przyjezdni z okolic załatwiają znaczną część swoich spraw.

Do tematu będziemy wracać.

sm. / Express-Miejski.pl