55-osobowa Orkiestra Symfoniczna pod batutą Marka Kudry zagrała najbardziej znane kompozycje mistrzów muzyki poważnej: Beethovena, Marqueza, Moniuszki i Czajkowskiego.
W piątek słoneczna pogoda oraz zachód słońca nad górami rozpieszczał zmysły słuchaczy. W sobotę dramatyzmu utworom dodała ulewa i burza. W drugiej jednak części, „Halka” S. Moniuszki na dobre przegonił chmury, co pozwoliło na dokończenie koncertu. Wytrwali słuchacze nagrodzeni zostali bisem w postaci mazura z opery „Straszny Dwór”, a orkiestra za wspaniały koncert dostała zasłużone owacje na stojąco.
Kolorytu wydarzeniu dodała ekspozycja przedwojennych samochodów z Muzeum Motoryzacyjnego Zamku Topacz w postaci Forda T. z 1920 roku oraz Fiata 508 z 1933 roku. W przerwie goście mogli podziwiać wystawę prac „Muzycy w Batiku” oraz skorzystać z poczęstunku przygotowanego przez Hotel Srebrna Góra. Zarówno przed koncertem jak i po możliwe było zwiedzanie srebrnogórskiej twierdzy, przez wielu nazywanej jednym z najważniejszych zabytków na Dolnym Śląsku.
sm. / Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA