Zdjęcia zawodników z członkami fan clubu to już stały element meczów z udziałem ZTS fot.: ZTS Ząbkowice Śląskie
Wydaje się, że z kompletem zwycięstw siatkarze ZTS Ząbkowice Śląskie zakończą sezon zasadniczy w swojej lidze. W sobotę podopieczni Henryka Saryczewa znów triumfowali.
W przedostatniej kolejce ZTS zmierzył się w Świdnicy z tamtejszą Dekorią.
Od pierwszych do ostatnich minut rywalizacji goście panowali na boisku, w efekcie czego pokonali rywali bez straty seta.
W samym spotkaniu wyrównana była jedynie pierwsza część inaugracyjnej partii, która padła łupem ząbkowiczan do 19. W drugiej odsłonie siatkarze z Ząbkowic Śląskich rozbili rywali, nie dając im zdobyć nawet dwucyfrowej liczby oczek. ZTS wygrał 25:9 i tym samym pokazał, że nie bez powodu zajmuje w tabeli pierwszą pozycję. Na zagrywce w tej partii poszalał Patryk Pruchniewski, który posłał siedem świetnych serwisów, po których rywale nie zdołali wyprowadzić skutecznego ataku. Set numer trzy także nie miał większej historii. Dominacja ząbkowiczan od pierwszej do ostatniej piłki i w rezultacie wygrana 25:11.
- Był to na pewno dobry mecz w naszym wykonaniu. Mało błędów, sporo obron i skuteczna gra na siatce spowodowały, że i tym razem udaje nam się zgarnąć pełną pulę. Pomogli nam również w tym nasi wspaniali kibice, którzy kolejny raz zagłuszyli swoim dopingiem halę gospodarza – komentują siatkarze ZTS-u. Ząbkowiczanie pierwsze miejsce w lidze zapewnili już sobie wcześniej, jednakże cel drużyny jest jasny: zakończyć rywalizację z kompletem punktów. Teraz przed ekipą Henryka Saryczewa ostatni mecz sezonu – 14. lutego w hali Słonecznej zmierzą się z szóstą w tabeli drużynąz Kudowy-Zdrój.
sm. / Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA