Express-Miejski.pl

Pijany lekarz przyjął 12 pacjentów

Lekarz pełnił dyżur w ramach świątecznej opieki zdrowotnej w ambulatorium w Ziębicach. Został natychmiast zwolniony z pracy. 

Pijany lekarz został zatrzymany przez ząbkowicką policję w sobotę ok. 22.00, podczas pełnienia nocnego dyżuru w ambulatorium w Ziębicach.

Zdążył przyjąć 12 osób w tym dwoje dzieci. - Mężczyzna dobrowolnie poddał się badaniu alkomatem. Badanie powtarzano trzykrotnie co 15 minut. W momencie zatrzymania przez policję miał blisko 2,8 promila w organizmie - informuje Ilona Golec, rzecznik prasowy KPP w Ząbkowicach Śląskich. Lekarz pił alkohol podczas dyżuru. O jego stanie poinformowali pacjenci ambulatorium.

Pełnił on dyżur w ramach świątecznej opieki zdrowotnej. Został natychmiast zwolniony z pracy. 

Wiadomo, że lekarz nie został zatrzymany przez policję. Mężyczna popełnił wykroczenie będąc w pracy pod wpływem alkoholu. Sprawę bada prokurator. Jeśli ten uzna, że lekarz mógł narazić któregoś z pacjentów na utratę zdrowia lub życia, może stanąć przed sądem. Zajmie się nim również Izba Lekarska.

AJ/em24.pl

5

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Pijany lekarz przyjął 12 pacjentów

    2014-12-07 16:52:18

    AJ/em24.pl

    Lekarz pełnił dyżur w ramach świątecznej opieki zdrowotnej w ambulatorium w Ziębicach. Został natychmiast zwolniony z pracy. 

  • 2014-12-07 17:55:50

    gość: ~mieszkanka

    2,8 promila masakra jak on na nogach sie trzymał??Dobrze ze znalazł sie pacjent ,ktory odpowiednio zareagował ;)

  • 2014-12-07 18:54:51

    gość: ~Diego

    Który to?

  • 2014-12-07 19:17:05

    gość: ~mama

    Dlaczego nie ma przynajmniej inicjałów tek pijaka - boją się temu gnojowi narazić?

  • 2014-12-07 21:47:11

    gość: ~xxxxxx

    Czyżby pan na B.......

  • 2014-12-08 00:09:10

    gość: ~dyha

    ostatnio dodany post

    Pan B... nie jest nowym lekarzem udzielającm pomocy w Ziebickim ambulatorium. A z dokładniejszego wywiadu wiadomo, że byl to jakiś nowy "lekarz", który pełnił swój pierwszy dyżur. Pzdr.
    Co nie zmienia faktu, że dane personalne tego osobnika powinny zostać ujawnione dla dobra społeczeństwa.

REKLAMA