Express-Miejski.pl

Orzeł wygrywa, udany powrót na ławkę trenerską Tomasza Stelmacha

Kamil Olejarnik (w białej koszulce) przed przerwą doprowadził do wyrównania i rozpoczął strzelanie goli przez ząbkowiczan w tym pojedynku

Kamil Olejarnik (w białej koszulce) przed przerwą doprowadził do wyrównania i rozpoczął strzelanie goli przez ząbkowiczan w tym pojedynku fot.: ksorzel.pl

Po bardzo dziwnym meczu piłkarze ząbkowickiego Orła odnieśli ligowe zwycięstwo. Biało-niebiescy zwyciężyli 3:1 (1:1) w Kobierzycach.

Mecz rozpoczął się znakomicie dla gospodarzy, którzy już w siódmej minucie za sprawą Łukasza Białego wyszli na prowadzenie. Pomocnik kobierzyckiej jedenastki strzałem z głowy pokonał Igora Pierzgę. GKS poszedł za ciosem, jednak gracze ofensywni tejże drużyny zmarnowali dogodne sytuacje. Zdenerwowany trener gospodarzy Marcin Krzykowski ze złości kopnął w worek z piłkami, a arbiter widząc jego zachowanie odesłał go na trybuny. Dziwna decyzja. W końcowym fragmencie pierwszej części gry do głosu doszli w końcu biało-niebiescy, co w 36. minucie udokumentowali bramką na 1:1. Do siatki trafił Kamil Olejarnik.

Po przerwie obie ekipy szukały bramki dającej prowadzenie. Przy jednej z nich w polu karnym Kobierzyc padł Norbert Pierzga. GKS ruszył z kontrą, a wstającego Pierzgę odepchnął obrońca gospodarzy. Nie uległo to uwadze sędziego asystenta, który przekazał informację głównemu. Arbiter podyktował rzut karny dla Orła i wyrzucił z boiska (po drugiej żółtej kartce) defensora GKS-u. Jedenastkę na bramkę zamienił Maciej Bielski. Osłabieni piłkarze z Kobierzyc ruszyli do ataków w poszukiwaniu drugiego gola i wywalczyli rzut rożny. Tam doszło do zamieszania z udziałem wprowadzonego nieco wcześniej na boisko Sebastiana Zgody i Radosława Wandzla. Ten pierwszy za celowe wg sędziego uderzenie łokciem ząbkowiczanina otrzymał czerwoną kartkę. Orzeł wykorzystał przewagę dwóch zawodników i dobił kobierzycką ekipę, a swojego gola zdobył Norbert Pierzga.

Ząbkowiczanie po nieudanych ostatnich spotkaniach odnieśli ważne zwycięstwo i awansowali w tabeli na siódme miejsce. Do podium tracą jednak dziewięć punktów, a do lidera czternaście oczek. Biało-niebiescy zagrali dziś prowadzeni przez starego-nowego szkoleniowca - Tomasza Stelmacha, który po pierwszym meczu może być zadowolony z wyniku swojego zespołu, bo gra pozostawia jeszcze nieco do życzenia.

STK GKS KOBIERZYCE vs KS ORZEŁ ZĄBKOWICE ŚLASKIE 1:3 (1:1)
Bramki: 7’ Biały (STK GKS) oraz 36’Olejarnik, 58’ Bielski (rzut karny), 83’ N.Pierzga (Orzeł).

Kartki: Czerwona kartka: Tatko oraz Zgoda (STK GKS). Żółte kartki: Bartków, Pisklak, Morawski, Szefner, Jaworski, Nowicki, Fitas (STK GKS) oraz Olejarnik, Kobrzak (Orzeł).

Skład STK GKS Kobierzyce: Nowicki – Kaczmarek, Tatko, Jaworski (C) , Fitas, Szefner (72’ Zgoda), Pisklak (82’ Tomczyk), Biały (60’ Żak), Morawski (68’ Wroński), Rybiński (82’ Sekunda), Bartków,

Skład KS Orzeł Ząbkowice Śląskie: I.Pierzga – Górski, Bielski, Wandzel, Majewski, Marlon (81’Wiszowaty), N.Pierzga, Kuriata, Olejarnik (73’ Saulo), Fudali, Kobrzak.

Express-Miejski.pl

0

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA