Express-Miejski.pl

Sonda - Czy zostałeś kiedyś oszukany?

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Przeprowadziliśmy sondę wśród mieszkańców powiatu ząbkowickiego i kłodzkiego, w której ankietowani odpowiedzieli na pytanie czy zostali kiedyś oszukani.

Coraz częściej nieuczciwi ludzie oszukują innych, wyłudzając od nich pieniądze. Mimo wielu apeli policji i innych służb mundurowych dajemy się oszukać. - Prowadzimy akcje nawet w bankach. Uświadamiamy pracowników placówek, że zwłaszcza osoby starsze, które wypłacają dużą sumę pieniędzy mogą robić to pod wpływem emocji, jakich dostarczył im oszust. W takich przypadkach pracownicy banków powinni wypytać taką osobę na jaki cel jest wypłacana kwota lub powiadomić o tym fakcie policję - mówi rzecznik prasowy kłodzkiej policji.

Przez ostatnie 12 miesięcy w powiecie kłodzkim odnotowano 13 oszustw. W trzech przypadkach ludzie dawali się nabrać i wypłacali spore kwoty pieniężne sięgające nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. W 10 przypadkach osoby nie dały się oszukać i zgłosiły fakt na policję. - Powyższe statystyki dotyczą oszustw metodą na wnuczka, ale jest więcej metod, którymi kierują się złodzieje - dodaje.

- Raz pełniąc służbę jako dyżurny straży miejskiej miałem zgłoszenie o tym, że przy ul. Rodzinnej kręcą się osoby podające się za pracowników spółdzielni mieszkaniowej i chcą wchodzić do mieszkań pod różnymi pretekstami. Jedna z lokatorek chciała, żeby się wylegitymowali. Wtedy osoby te szybko uciekły - mówi dla EM24.pl Jurek Stich z kłodzkiej straży miejskiej
 - Spotkałem się nie tak dawno temu z wracającą modą na MLM (czyli tzw. marketing wielopoziomowy) Odwiedzjące nas osoby werbują do zawarcia współpracy z oferującą jakiś mega produkt firmą. Naszym podstawowym zadaniem jest znalezienie kolejnych osób, do podjęcia współpracy. Dzięki znalezieniu kolejnych chętnych w tym momencie one zaczynają "pracować" na nas w podobny sposób. Jeśli wierzyć w zapewnienia przybyłych gości nasz zysk zacznie się od 500zł - 600zł... tygodniowo! Nie chcę mi się nawet wyliczać metod manipulacji jaki stosują ci ludzie, aby zwrócić naszą uwagę na to co oni chcą, a nie na to co jest tutaj ważne, a nie wolno manipulować przecież drugim człowiekiem. Z ponad godzinnej pogadanki około 2 procent całego czasu mowa jest o naszym wkładzie finansowym oraz ciążących obowiązkach. Nie wiem czy można tutaj mówić wprost o rozumianym przed KK oszustwie jednakże uważam, że manipulacja człowiekiem, zatajanie pewnych faktów lub świadome (bo nie wierzę że nie) nakłanianie ludzi do inwestowania swoich pieniędzy w coś, co zysku przynieść nie może, można traktować jako jawne nabijanie kogoś w butelkę, potocznie mówiąc oszukiwanie. Bądźmy czujni i mądrzy - komentuje Artur Baszczyszyn z Kudowy - Zdroju
 

 - Nie pamiętam, żeby ktoś mnie kiedyś oszukał, nie licząc mojego męża, który mówił, że pierwszy urodzi nam się syn, a mamy cudowną córeczkę, ale moim zdaniem często oszukują przedsiębiorcy, którzy nie wystawiają paragonów fiskalnych za wykonywanie usługi albo zakup produktów - mówi Karolina Niżniowska ze Zwróconej

  - Nie przypominam sobie, żeby bezpośrednio mnie ktoś oszukał, ale niejednokrotnie byłam świadkiem, gdy ekspedientka w sklepie próbowała kogoś oszukać wydając mu mniejszą resztę przy kasie niż powinna. To samo tyczy się produktów na półkach sklepowych. Zazwyczaj w dużych marketach, gdzie cena na regale jest niższa od tej, którą sprzedawcy nabijają przy kasie - komentuje Sandra Kralewska z Ząbkowic Śląskich
   - Jeszcze nikt nie zdołał mnie oszukać, ale słyszałam o tym, że oszuści wybierają sobie starszą osobę, śledzą ją i potem odwiedzają ją w domu twierdząc, że jakiś członek jej rodziny zakupił u niego drogą kurtkę lub inny markowy produkt wpłacając jedynie małą zaliczkę. Oszust mówi, że członek rodziny oszukiwanej osoby skierował go do niej, aby uregulowała za niego płatność. W ten sposób nieuczciwym ludziom udaje się wyłudzić od starców nawet kilkaset złotych - mówi dla EM24.pl Magda Pachuta z Kłodzka
   - Pamiętam sytuację, kiedy nie otrzymałem umówionego wynagrodzenia za wykonaną pracę. Wtedy poczułem się oszukany. Było to dużo lat temu, a sprawa ucichła. Dziś już bym tak tego nie zostawił. Mam też nadzieję, że podobna sytuacja już się nie powtórzy - mówi Grzegorz Pawłowski z Jugowa
 
- Zdarzyło mi się kiedyś, że niespodziewanie ktoś zapukał do moich drzwi. Otworzyłem. 
Mężczyzna się przedstawia, że jest z tauronu i chciałby mi dać nowa umowę - 
oczywiście tańszą. Z tego co zauważyłem przyszedł tylko do mnie z
całej kamienicy. Długo musiałem się z nim ujadać tłumacząc mu, że
jestem nowym mieszkańcem i mam nową umowę oraz nie potrzebuje zmian. Dziwne
dla mnie było to, że przyszedł w niedzielę. Po czasie udało mi się
pogonić goscia, a jakiś czas później dzwoniłem na infolinię tauronu w
sprawie licznika i tam automatyczna sekretarka mówi wyraźnie, że nie
wysyłają nigdy przedstawicieli do odbiorców prądu i że należy takie
przypadki zgłaszać im gdy zaistniały. Zgłosiłem i faktycznie się
potwierdziło, że nie możliwa była obecność takiego pracownika - komentuje Kamil Wrucha 
z Ząbkowic Śląskich.

Katarzyna Mendak

1

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Sonda - Czy zostałeś kiedyś oszukany?

    2014-09-09 10:11:37

    Katarzyna Mendak

    Przeprowadziliśmy sondę wśród mieszkańców powiatu ząbkowickiego i kłodzkiego, w której ankietowani odpowiedzieli na pytanie czy zostali kiedyś oszukani.

  • 2014-12-18 23:49:24

    gość: ~Poradnikseniora

    ostatnio dodany post

    Niestety żyjemy w czasach gdzie seniorzy są bardzo często oszukiwani. W większości przypadków ciężko rozpoznać od razu, że coś jest nie tak. Przede wszystkim powinniśmy być bardzo ostrożni i nie dać się zwieść naciągaczom. Podstawą zwiększenia bezpieczeństwa jest zachowanie czujności i wiedza, jakie metody wyłudzeń stosują oszuści. Zapoznać się z metodami, stosowanymi przez naciągaczy, można w Poradniku Bezpiecznego Seniora na stronie http://bezpieczniki.tauron-pe.pl/spotkania/Strony/spotkania.aspx

REKLAMA