Express-Miejski.pl

Ducatus pod Grunwaldem

Ziębice Pod Grunwaldem

Ziębice Pod Grunwaldem fot.: karolina

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

W nocy z czwartku na piątek (15/16lipca) , autokarem wyruszyła z Ziębic wyprawa "Ducatusa" na wielką rekonstrukcję bitwy pod Grunwaldem, organizowaną w związku z mijającym w tym roku 600 -leciem tej wielkiej bitwy.

Po 10 godzinach jazdy dotarliśmy do ośrodka wypoczynkowego Perkoz pod Olsztynkiem nad Jeziorem Plusznem, gdzie czekając na zakwaterowanie w pokojach mogliśmy wziąć kąpiel w pięknym jeziorze, odpocząć i zjeść posiłek. Wczesnym popołudniem udaliśmy się do oddalonego o ok. 25 km miejsca historycznej bitwy pod Grunwaldem. Tam już od kilku dni mieszkali wojowie, odbywały się liczne imprezy towarzyszące obchodom rocznicy grunwaldzkiej bitwy. Przez kilka godzin mogliśmy oglądać obozy rycerskie, stragany rzemieślników, a tym samym poznawać historię na żywo. Szczególnie pasjonujące były pokazy walk rycerskich. Wieczorem wróciliśmy do naszego ośrodka, gdzie czekał na nas ciepły posiłek i wspaniałe jezioro...

Po nocy spędzonej w leśnym ośrodku wyruszyliśmy około 9 rano na rekonstrukcję bitwy. Przez 3 godziny przemierzaliśmy autokarem, w gigantycznym korku i upale 25 kilometrów dzielące nas od Grunwaldu, ale mimo tego, w dobrych humorach w nadziei na wielkie widowisko dotarliśmy szczęśliwie na miejsce i około godziny 13 zajęliśmy miejsce na widowni, ok. 150 m od pola bitwy. W niemiłosiernym tłoku, kurzu i upale wreszcie doczekaliśmy się! Obejrzeliśmy imponujące widowisko historyczne trwające około godziny, dla którego przemierzyliśmy ponad 500 km. Warto było! Chyba na wszystkich inscenizacja bitwy zrobiła ogromne wrażenie! Niestety dalsze wrażenia, jakie zapewnili nam w tym dniu organizatorzy inscenizacji nie były już tak miłe. 5 godzin oczekiwaliśmy pod autobusem, w czterdziestostopniowym upale na parkingu (pole koniczyny) na możliwość wyjazdu. Mimo, że nie mieliśmy żadnych informacji, o której uda nam się powrócić do ośrodka, humory nam dopisywały, umilaliśmy sobie czas m.in. „znęcając" się nad Krzyżakiem, którego pojmaliśmy na polu bitwy;) Część z nas wróciła jeszcze na chwilę na grunwaldzkie pola, część rozeszła się po okolicy w poszukiwaniu świeżej wody czy informacji (na próżno, bo nawet Policja nie wiedziała, kiedy uda się rozładować korki uniemożliwiające nasz wyjazd). W dobrym humorze trzymała nas tylko myśl o sytej kolacji i kąpieli w jeziorze. I stało się, około godziny 21 ruszyliśmy w stronę naszego Perkoza i już bez większych przeszkód, po krótkich zakupach dotarliśmy nad Jezioro Pluszne. 

W ostatnim dniu, po wczesnej pobudce i spakowaniu się wyruszyliśmy już po 8 rano w stronę Torunia, gdzie tym razem bez przeszkód i niespodzianek dotarliśmy przed południem. Kilkugodzinny spacer po pięknym zabytkowym starym mieście w Toruniu umożliwił nam tylko pobieżne zapoznanie się ze wspaniałymi zabytkami tego miasta, ale chyba na wszystkich Toruń wywarł ogromne, pozytywne wrażenie. Potem już tylko szybki obiad w miejscowej pizzerii, trochę czasu wolnego, no i oczywiście zdjęcie pod pomnikiem Mikołaja Kopernika i zakup słynnych toruńskich pierników i po godz. 16 wyjazd w stronę Ziębic. Podróż przebiegała sprawnie i w dobrych nastrojach aż do wieczora, kiedy to z powodu zablokowania drogi musieliśmy znowu stać w korku przez prawie 2 godziny. Mimo tych trudności, po północy dotarliśmy szczęśliwie do Ziębic, gdzie koło siedziby Ducatusa już czekali na nas nasi bliscy. Zakończyła się nasza wielka wyprawa pod Grunwald. I nie zepsuły nam jej trudności komunikacyjne czy nieudolność organizatorów inscenizacji. Obejrzeliśmy niepowtarzalne widowisko historyczne, mieliśmy okazję poznać obyczaje naszych przodków i dosłownie zobaczyć historię na własne oczy. Obejrzeliśmy zabytki pięknego Torunia, a przede wszystkim mogliśmy przez 3 dni przebywać w swoim, wspaniałym towarzystwie, poznać się lepiej, wymienić poglądy, porozmawiać, nauczyć się wszyscy od siebie czegoś nowego. Razem przezwyciężać różne niedogodności, jakie zgotowała nam ta wyprawa, ale i razem cieszyć się, bawić i przeżywać wielkie historyczne widowisko. Ta wyprawa to wielkie doświadczenie, które zostanie w nas na zawsze. Młodzież z naszej gminy zaznaczyła swój udział w tej historycznej rocznicy 600 lecia bitwy pod Grunwaldem.

Cała wyprawa sfinansowana została ze środków pozyskanych przez Ducatusa z odpisu 1% podatku dochodowego przekazanego na nasze konto przez ofiarodawców oraz ze środków z zadania publicznego w ramach konkursu Gminy Ziębice z działu: upowszechnianie kultury fizycznej, sport i rekreacja (wspieranie imprez turystycznych i sportowych organizowanych dla mieszkańców Gminy Ziębice oraz wsparciu finansowym Ośrodka Opieki i Oświaty w Ziębicach (środki na wypoczynek wakacyjny dla dzieci i młodzieży naszej Gminy), współorganizatorem wyprawy było Muzeum Sprzętu Gospodarstwa Domowego w Ziębicach. Już dziś zapraszamy na wystawę fotograficzną z wyprawy grunwaldzkiej pokazującą fotografie wykonane przez jej uczestników. Otwarcie wystawy planujemy w sierpniu, informacja o wystawie znajdzie się w naszej gablocie przy ulicy Kolejowej i na naszej stronie internetowej.

ducatus.org.pl / UMiG Ziębice

0

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA