Pawłowice: Wanda Biernacka - sołtys z pasją

Wanda Biernacka jest sołtysem wsi Pawłowice już piątą kadencję fot.: Express-Miejski.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Niebawem skończy 86 lat, od prawie dwudziestu pełni funkcję sołtysa. Wanda Biernacka jest najważniejszą osobą w Pawłowicach i najstarszym sołtysem w województwie.

Pawłowice to mała wieś w gminie Ząbkowice Śląskie. Wanda Biernacka przybyła do niej w 1946 roku. Wcześniej mieszkała w Gródku nad Dunajcem w województwie małopolskim. To tu kobieta wyszła za mąż. Wspólnie z partnerem początkowo zajmowali się głównie gospodarstwem. - Innej pracy nie było – mówi obecna sołtys.

Z czasem wszystko zaczęło się zmieniać. Kobieta wstąpiła do ludowego zespołu „Pawłowiczanki”. - Ten pomysł nie podobał się mojemu mężowi. Zawsze uważał, że miejsce kobiet jest w domu – powinny wychowywać dzieci i w polu robić – wspomina nieżyjącego już męża pani Wanda. To właśnie od wstąpienia do towarzystwa rozpoczęła się przygoda z lokalną działalnością dzisiejszej 85-latki. Jako członkini zespołu została wytypowana do kandydowania do rady gminy.

- Początkowo nie chciałam, ale w Pawłowicach nie było innego chętnego, a z każdej wsi wtedy miał być jeden kandydat. Powiedzieli mi, żebym tylko zgodziła się być kandydatem, nie wiadomo przecież, czy mnie wybiorą. Ostatecznie wybrali i byłam w radzie gminy przez jedną kadencję – kontynuuje pani Wanda. - Myślałam sobie, w co ja się wpakowałam, mąż też nie był zadowolony – dodaje z uśmiechem sołtys.

Później nastała zmiana radnych. Niektórzy mieszkańcy wsi chcieli, aby kobieta od razu została sołtysem, ale – jak sama przyznaje, nie zgodziła się. - Podałam młodszego kandydata Kazimierza Adamowskiego. On zapytał, czy mu pomogę, no to nie mogłam odmówić. Byłam przewodniczącą rady sołeckiej, więc większość spraw i tak ja załatwiałam – dodaje kobieta.

Po pewnym czasie mieszkańcy w końcu dopięli swego i namówili Wandę Biernacką do pozostania sołtysem. Swoją funkcję pełni nieprzerwanie od 1994 roku. - Na początku nie było łatwo. Jeden mieszkaniec powiedział nawet, że sołtysem może być byle jaki chłop, ale żeby nie baba rządziła. Później, jak mu pomogłam, to głupio mu było i bał się w oczy spojrzeć. Przypomniałam mu wtedy jego słowa i odparłam: Nawet najlepszy chłop by panu tego nie zrobił, co baba zrobiła – śmieje się 85-latka.

- Z ciekawostek to przypomniała mi się jeszcze taka sytuacja, że gdy nosiłam się z zamiarem przeprowadzenia we wsi prac melioracyjnych, to jeden z mieszkańców powiedział, że prędzej mu kaktus na ręce wyrośnie, niż melioracja zostanie zrobiona. Mówił nawet, że jest skłonny dwa litry wódki postawić! Prace melioracyjne zostały niebawem przeprowadzone, więc i bez alkoholu się nie obeszło. Pamiętam jak dziś, postawił litra żytniej! - mówi obecna sołtys wsi.

Za swoje największe sukcesy w roli sołtysa kobieta uważa częściowy remont drogi Pawłowice – Suszka, wybudowanie świetlicy wiejskiej, wykonanie melioracji we wsi i placu zabaw dla dzieci, a także pomoc mieszkańcom. - Marzę, aby do końca tej kadencji udało się wyasfaltować drogę prowadzącą z Pawłowic do Suszki. Walczę o to, odkąd zostałam sołtysem, jednak Zarząd Dróg Powiatowych nie kwapi się z remontem. W innych powiatach „asfaltują” drogi, a tutaj nie można się doprosić – komentuje pani Wanda.

Kobieta przyznaje, że w kolejnych wyborach już nie wystartuje. - W październiku skończę 86 lat. Już czas na młodsze pokolenie. I tak już co najmniej kadencję jestem za długo. W 2010 roku nie chciałam startować, ale ludzie do domu przychodzili i namawiali, więc na te ostatnie cztery lata jeszcze się zgodziłam.

Na początku marca Wanda Biernacka otrzymała tytuł Sołtysa Seniora z rąk wicewojewody Ewy Mańkowskiej. Skromna 85-latka nie kryła radości, jednak podkreśla, że podziękowania należą się burmistrzowi, bo to on zaproponował jej osobę. - Początkowo nie chciałam tam jechać, gdzie mi tam jakiś Wrocław w głowie. Zadzwonili jednak z gminy, że burmistrz udostępnił auto i kierowcę, więc myślę sobie, że już nie będę taka i że wypadałoby pojechać. Z nagrody bardzo się cieszę, to dla mnie ogromne wyróżnienie i dowód na to, że moja praca została doceniona – kończy najważniejsza osoba w Pawłowicach.

Dzięki zaangażowaniu obecnej sołtys we wsi co roku odbywają się takie imprezy, jak karnawał dla dzieci, dzień kobiet, dzień dziecka, zabawa wakacyjna czy mikołajki. Kobieta jest bardzo chętna do współpracy i na pierwszym miejscu stawia sobie dobro społeczeństwa, a większość mieszkańców zgodnie przyznaje: takiego sołtysa to ze świecą szukać!

erha.