O wczesnych godzinach porannych w Ząbkowicach Śląskich doszło do zdarzenia drogowego z udziałem tira. Samochód ciężarowy nie zmieścił się pod wiaduktem.
Obecnie ruch pod wiaduktem przy ulicy Wrocławskiej w Ząbkowicach Śląskich odbywa się wahadłowo, kieruje nim ząbkowicka policja. Pomoc drogowa zajęła się już usunięciem pojazdu.
Agata Jurczak
TIR nie zmieścił się pod wiaduktem
2014-02-13 07:26:54
Agata Jurczak
Przed godziną 7 w Ząbkowicach Śląskich doszło do zdarzenia drogowego z udziałem tira. Samochód ciężarowy nie zmieścił się pod wiaduktem.
2014-02-13 09:04:39
gość: ~fsgd
Jak tam jest jeden mały znak już na prostej na wiadukt, że max wysokość 2.5m to nie ma się co dziwić. Powinien być duży znak wcześniej, ale tyle lat jeszcze nikt na to nie wpadł :)
2014-02-13 09:07:12
gość: ~gosc
2,5 ???? hmm to nawet bus by sie nie zmieścił :)))))))))))))) tam jest 3,5
2014-02-13 09:37:30
gość: ~wńka
aż ktoś zginie to dopiero stwierdzą że trzeba zmienić formę oznaczeń ! ! !
2014-02-14 08:21:04
gość: ~xxxx
Najpierw zorientujcie się w prawidłowości oznakowania a później snujcie teorie spiskowe.Ten co wjechał to pepik. Dojazdy do wiaduktu przy Wrocławskiej z każdej strony oznakowane są jak najbardziej prawidłowo. Należy patrzeć na znaki drogowe a nie na tandetną nawigację. Kierowca przejechał skręt i nawigacja poprowadziła go najkrótszą drogą. Nie ma w tym żadnej filozofii. Wystarczy włączyć myślenie za kierownicą.,
2014-02-14 11:38:20
gość: ~bajabongo
za takie wszystkie zdarzenia konsekwencje powinni poniesc rowniez wlasciciele wiaduktow a nie tylko kierowca,ktory w pewnym sensie jest kozlem ofiarnym.
Wysokosc samochodow ciezarowwych jak i autobusow dochodzi do 4 m a tymczasem wiele wiaduktow nie jest do takiej wysokosci przystosowanych. Tu nie tylko chodzi akurat o ten wiadukt kolejowy ale rowniez inne.Jak ten wiadukt powstawal to takich wysokich sam.ciezarowych i autobusow nie bylo.
Oczywiscie ,wjezdzajac w tunel zawsze trzeba uwazac i to prawda ,nie mozna wierzyc na 100% nawigacji.
2014-02-15 14:48:54
gość: ~Iżin z Bażin
ostatnio dodany post
Tylko i wyłącznie za zdarzenie odpowiada kierowca. To jest delikatnie mówiąc gamoń do potęgi entej. Po pierwsze jego zakichanym obowiązkiem jest znać wysokość swojego samochodu i ładunku jaki przewozi. Widząc znak ma czas na reakcję. Bajabongo gdyby do twojej bramy wjechał samochód szerszy od niej to wina byłaby po twojej stronie - dobre. Co tu ma dorzeczy nawigacja . Czy nawigacja pokazuje przejścia dla pieszych , dziury w drodze ,roboty drogowe ? NIE ! są znaki i należy je przestrzegać a nie szukać wytłumaczenia dla swojej głupoty i braku wyobraźni . AHOJ
REKLAMA
REKLAMA