Strażak-maszyna zwycięzcą kamienieckiego turnieju

Miejsce 1. - Marcin Zdziebło z SA PSP Kraków. Czas: 5 minut 31.72 sek. fot.: EM

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Druga edycja turnieju Najtwardszy Strażak Przetrwa, organizowanego przez OSP w Kamieńcu Ząbkowickim, już za nami. Tym najlepszym został Marcin Zdziebło z krakowskiej Szkoły Aspirantów - przez wielu widzów, a nawet jego konkurentów, okrzyknięty mianem maszyny do wygrywania.

Jedno jest pewne - przedsięwzięcie zostało znakomicie zorganizowane, czego nie ukrywali zawodnicy biorący udział w zawodach. Każdy z nich wyposażony w hełm i sprzęt ODO (bez maski) musiał pokonać na czas cztery konkurencje turnieju (między innymi rozwijanie i zwijanie węży, tor przeszkód pokonywany z różnego typu ciężarami czy wspinaczka po schodach na wieżę Czerwonego Kościółka)

Ostatecznie na linii startu pojawiło się 39. strażaków, z czego dwóch z nich (Marek Wydmuch - komendant ząbkowickiej straży oraz Marek Leśnicki - ubiegłoroczny zwycięzca) nie byli uwzględnieni w klasyfikacji generalnej, gdyż brali udział w biegu dla tzw. przykładu. Do linii mety nie dotarł jeden zawodnik, reprezentant czeskiej jednostki. Nie tylko on miał jednak problemy z wykonaniem wszystkich zadań.

- Było ciężko. Nie przygotowywałem się specjalnie, a mój występ był bardzo spontaniczny, z tego też względu już od początku miałem ze wszystkim problemy. Zatkało mnie zwijanie węży, 60 - kilogramowy manekin, bieg z dwoma odcinkami węży i na koniec morderstwo na schodach - relacjonuje jeden z uczestników. - Przyznaję jednak, że na niektórych nic nie robiło wrażenia, nie mówiąc o zwycięzcy. To nie człowiek. To maszyna! Nie mniej czuję się zmotywowany, aby poprawić swój wynik w przyszłym roku.

Zdecydowanym zwycięzcą zawodów został Marcin Zdziebło, wielokrotny mistrz w podobnych zawodach odbywających się choćby w Toruniu. Czas jaki był mu potrzebny do pokonania wszystkich etapów wyniósł zaledwie 5 min 31 sek. Zaraz za nim, z półminutową różnicą, uplasował się jego kolega z jednostki - Bereza Rafał. Trzecie miejsce zajął Grzegorz Trzeciak ze świdnickiej jednostki. Pierwszy reprezentant ząbkowickiego powiatu, który pojawił się na linii mety, czyli Łukasz Chmiel, zajął 7. miejsce.

Pierwsze miejsce wśród strażaków reprezentujących ochotnicze straże pożarne zajął Piotr Rogowski z Tarnowa. Drugie Tomasz Korman z Topoli. Na trzecim miejscu uplasował się Daniel Sujka z Prus.

Ostatecznie, w klasyfikacji drużynowej, ząbkowicka jednostka zajęła trzecie miejsce (na siedem możliwych). O oczko wyżej znaleźli się druhowie ze Świdnicy, a na najwyższym miejscu na podium stanęli strażacy z Krakowa.

akme / Express-Miejski.pl