Tylko cztery załogi popłynęły na beleczym

"Glina i Peugeot" z Kamieńca Ząbkowickiego fot.: someone. / Express-Miejski.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

W Bardzie rozpoczęła się największa tegoroczna impreza gminna - Dni Barda 2013. Dwudniowe wydarzenie otworzył spływ na "BeleCzym", który stał już się tradycją podczas obchodów dni miasta.

W tym roku licznie zgromadzona publiczność mogła podziwiać zaledwie cztery pływadła. Dla wielu mieszkańców i gości tak niska frekwencja była niemiłym zaskoczeniem. Warto podkreślić, że to najmniejsza ilość pływadeł odkąd organizowany jest spływ na "BeleCzym". W sobotnie popołudnie nad Bardem świeciło słońce, a dla porównania, znajdująca się przy rzece Przystań Wodna "Ski Raft" nie mogła odgonić się od klientów, którzy bardzo licznie i chętnie spływali Przełomem Bardzkim.

- My też jako organizatorzy jesteśmy zawiedzeni, że tak mało pływadeł zgłosiło się w tym roku. Szczególnie też faktem, że nie było nikogo z Barda - mówi Marta Ptasińska z bardzkiego magistratu. - Z naszej strony zrobiliśmy wszystko, żeby impreza była nagłośniona – ponad tydzień emitowane były spoty w radiu Eska i radiu Wawa, informacje pojawiały się na stronach Barda, facebook, prasa, plakaty. Zadbaliśmy o sponsorów, którzy ufundowali super nagrody – zestaw turystyczny złożony z namiotu, śpiworów i kuchenki oraz duży pięcioosobowy ponton. Może ktoś ma pomysł, jak spowodować, żeby w przyszłym roku było więcej pływadeł? Zapraszamy z pomysłami do Referatu Promocji. Zapraszamy też do współpracy.

Jako pierwsza na rzece Nysa Kłodzka zaprezentowała się ekipa pod nazwą "Diablo Machina" z Tarnowa Podgórnego. Tuż po nich pojawiło się pływadło Glina-Peugeot Machina z Kamieńca Ząbkowickiego. Trzecia załoga pod nazwą "Flinstonowie" również przybyła z partnerskiego Tarnowa Podgórnego, zaś na koniec widownia mogła podziwiać Venezię. "Łódź", jak mogłaby wskazywać nazwa, nie przybyła jednak z Wenecji, a reprezentowała Legnicę.

Specjalnie powołane jury uznało, że nagrodę powinni otrzymać diabły płynące "Diabelską machiną". Na widzach największe wrażenie wywarła załoga Glina-Peugeot i zostali oni obdarowani nagrodą publiczności. Obserwatorzy spływu oddawali swoje głosy na kartkach, które roznosili organizatorzy.

someone. / Express-Miejski.pl