Bokserskie eliminacje do mistrzostw Polski w Ząbkowicach Śląskich [foto i video]

III Grand Prix w Boksie w Ząbkowicach Śląskich fot.: Dorota Getinger / Express-Miejski.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Zacięte rywalizacje, mnóstwo emocji, ogromna wola walki zawodników – III Grand Prix w Boksie o Puchar Prezesa Związku Bokserskiego w Ząbkowicach Śląskich zakończone. Podczas gali w Hali Słonecznej, trwającej od 28.02 do 3.03.2013 r., starło się 154 zawodników z ponad 60 ośrodków bokserskich. W dziecięciu kategoriach wagowych pięściarze walczyli o prawo startu w Mistrzostwach Polski Seniorów i Młodzieżowych Mistrzostwach Polski. Marian Kasprzyk i Wojciech Bartnik, medaliści olimpijscy, objęli honorowy patronat nad imprezą.

Ząbkowicki turniej miał zgromadzić wiele gwiazd, jak Maciej Zegan, Piotr Wilczewski, Mateusz Masternak, Mariusz Wach i Artur Szpilka, jednak nie wszyscy przyjechali.

– Liczyłam na Wacha i Szpilkę, z ich powodu dałam się namówić narzeczonemu na galę – śmieje się pani Monika. – Niestety nie pojawili się.

fot.: Dorota Getinger / Express-Miejski.pl

Sobotnie walki w obiektywie

Zaproszeni goście zwracali uwagę na wysoki poziom walk. Impreza została też dobrze przyjęta przez zawodników i widownię, choć ta druga nie dopisała w takiej liczbie, w jakiej spodziewali się organizatorzy. Mimo to pięściarze podkreślali wagę dopingu i chwalili ząbkowicką publikę.

– W dużych miastach na tego typu turniejach jest znacznie mniejsza widownia. Być może wynika to z faktu, że boks amatorski, który nie jest promowany w mediach tak jak zawodowy, przegrywa z innymi atrakcjami. W mniejszych miastach jest inaczej. Przychodzą ludzie, jest doping, szum, niesamowita atmosfera. Słysząc to na ringu, w taką walkę łatwiej włożyć serce – tłumaczy Tomasz Gromadzki z klubu Kleofas Katowice, zwycięzca w kategorii 75 kg grupy B.

Choć w boksie amatorskim walka trwa tylko trzy rundy, to są one pełne determinacji, zaangażowania, pasji, i to widać podczas starć na ringu. Niestety wśród wygranych zabrakło reprezentanta z Dolnego Śląska. Boks jednak, jak każdy sport, bywa nieprzewidywalny, co podkreśla Krzysztof Kosela z Paco Lublin, zwycięzca w kategorii +91 kg grupy B.

– Mistrz Polski? Oczywiście, że bym chciał, jednak w boksie trudno planować. Czas pokaże, wiem natomiast, że chcę się dalej rozwijać. Przede mną dużo pracy – mówi Kosela.

Wszystkim wygranym bokserom życzymy powodzenia podczas zbliżających się mistrzostw w Zawierciu, a pozostałym pięściarzom sukcesów w kolejnych turniejach!

Zobacz materiał przygotowany przez Telewizję Wrocław

Dorota Getinger/Express-Miejski.pl