Henryków to zagłębie turystyki i kultury. Latem tysiące turystów zwiedza klasztor Cystersów. W miejscowości nie ma jednak domu kultury ani świetlicy. Mieszkańcy chcieliby, aby placówka powstała w dawnej szkole przy ulicy Henryka Brodatego, ale budynek został właśnie sprzedany.
Większość imprez w Henrykowie organizowanych jest na stołówce i w sali gimnastycznej zespołu szkół przy ulicy Polnej. Nie ma też hotelu i domów noclegowych. Latem Henryków odwiedza tysiące turystów przemierzających pocysterskie szlaki. Podczas przygotowywania miejscowego planu zagospodarowywania wyliczono, że w okolicy znajduje się ok. 100 różnych zabytkowych obiektów.
- Dobrym miejscem na dom kultury był budynek dawnej szkoły przy ulicy Wrocławskiej. W latach 90. częściowo wyremontowała go firma Urzędowski. Później obiekt stał pusty. Niedawno dowiedzieliśmy się, że syndyk sprzedał budynek – mówi Krzysztof Lisowski z rady sołeckiej.
Obok budynku znajduje się 300-letnia kolumna Nepomucena. W samym budynku wymieniono większość okien, jednak na parterze okiennice zabito deskami.
- W tym solidnym budynku jeszcze przed wojną znajdowała się szkoła. Po wojnie utworzono w nim cztery klasy. Do placówki przy ulicy Wrocławskiej uczniowie uczęszczali do 1979 roku. Do chwili otwarcia nowej szkoły przy ulicy Polnej – opowiada Józef Widziak, radny i były dyrektor szkoły.
Później część obiektu za kwotę ok. 70 tys. zł wyremontowała firma Urzędowski. Miały tam być mieszkania dla pracowników. Jednak z powodu problemów finansowych ostatecznie nikt się tam nie wprowadził. O zagospodarowanie budynku starał się sołtys i członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Henrykowa. Niedawno okazało się, że syndyk sprzedał budynek firmie z Wojkowic na Śląsku. Nieoficjalnie mówi się o kwocie ok. 140 tys. zł. Jednak ostatecznie nie potwierdza tego burmistrz Ziębic Antoni Herbowski, który w tej sprawie próbował telefonicznie skontaktować się z syndykiem.
Zdaniem mieszkańców Henrykowa, gdyby kwota okazała się prawdziwa to wybuchłaby afera.
- Za 140 tys. można kupić mieszkanie socjalne i to bez żadnych wygód. To rażąco niska cena - rozkłada ręce jeden z mieszkańców, który prosi o anonimowość.
Czy jest szansa, aby w przyszłości w Henrykowie powstała świetlica lub dom kultury?
- Mamy plany budowy domu kultury proporcjonalnego do ilości mieszkańców. Chodzi o tereny w pobliżu ogródków działkowych w okolicy dawnego tartaku. Są opracowywane plany, jednak nie potrafię dokładnie powiedzieć, kiedy to nastąpi – tłumaczy Edward Cymbała, zastępca burmistrza Ziębic.
W planach Stowarzyszenia Przyjaciół Henrykowa jest utworzenie w domu kultury biblioteki i muzeum, gdzie wyeksponowana zostałaby replika 800-letniej Księgi Henrykowskiej. Oprócz tego w placówce organizowano by imprezy pod patronatem prof. Jana Miodka. W styczniu w Henrykowie odbyło się spotkanie z posłanką Moniką Wielichowską, która obiecała pomóc w rozwoju regionu. Zaproszono również burmistrza i radnych. Celem spotkania było zapoznanie gości z sytuacją gospodarczą gminy.
Jacek Bomersbach
Sławna miejscowość bez świetlicy i domu kultury
2013-02-19 11:44:01
Jacek Bomersbach
Henryków to zagłębie turystyki i kultury. Latem tysiące turystów zwiedza klasztor Cystersów. W miejscowości nie ma jednak domu kultury ani świetlicy. Mieszkańcy skarżą się, że większość imprez odbywa się w oddalonych o 7 kilometrów Ziębicach.
2013-02-20 14:55:59
gość: ~Ewelina
Ten syndyk to niezłe ziółko. Nie jego, to sprzedaje byle komu i za grosze.
2013-02-20 15:11:42
gość: ~ASZ
Takie informacje o sprzedaży nieruchomości powinny być jawne. Dziwne, że wszyscy dzwonią do syndyka, a ten milczy.
2013-02-20 15:21:54
gość: ~Olga
Nie są jawne, bo to szwindel pewnie jest jakiś.
2013-02-20 16:06:36
gość: ~nolan
Za 140 tysiecy to jest mieszkanie 60 metrów w socjalne
2013-02-21 16:40:24
gość: ~wwww
ostatnio dodany post
Nacisk na burmistrza by załatwił budynek szkoły, trwał koło roku, teraz dzwoni zapytać syndyka co z budynkiem? teraz to już można po raz kolejny podziękować burmistrzowi, że nie zrobił... Tak samo jak za szlak cystersów.
REKLAMA
REKLAMA