W dniu 2 maja w Ząbkowicach Śląskich było kilka przypadków, że wiatr dosłownie wyrwał drzewa z korzeniami.
Ulewne deszcze spowodowały, że ziemia chłonie wodę jak gąbka. Przy tym większość roślin zaczyna gnić. Nie tylko od zewnątrz, ale i od wewnątrz. Wystarcza troszkę mocniejszy wiatr i potężne gabarytowo drzewa są w stanie się przewrócić. Albo łamie się pień drzewa ze względu na jego przemoknięcie od środka, albo zostaje wyrwane wraz z korzeniami. Niestety wiąze się to z ogromnym niebezpieczeństwem.
Dziś OSP Tarnów interweniowała na krajowej "ósemce".
To nie jedyny przypadek w tym dniu. Wiatr złamał w pół duże drzewo przy drodze prowadzącej w stronę Ziębic, przy zjeździe na ulicę cukrowniczą. Na szczęście drzewo przewróciło się w stronę pola uprawnego, a nie bezpośrednio na jezdnię. Znany jest nam również przypadek wyrwania z korzeniami drzewa przy parkingu na ul. Jasnej. Tu też można mówić o szczęściu. Drzewo nie wywróciło się na zaparkowane samochody. Jak wiemy z nieoficjalnych źródeł właśnie przy parkingu na ul. Jasnej toczy się zawzięty spór właśnie o drzewa. Mieszkańcy pobliskiego bloku bez jakiejkolwiek wyobraźni sadzą je na potęgę. Nie było by rzadnego sporu, gdyby drzewa były zadbane. Niestety nikt ich nie przycina, więc tym samym drzewa zaczynają przysparzać wielu kłopotów mieszkańcom osiedla. Doprowadzają do zawilgocenia fasady budynku, ale przede wszystkim zagrażają bezpieczeństwu samochodów.
Mouse
REKLAMA
REKLAMA