Express-Miejski.pl

„Siała baba mak”, klasyka i współczesność, czyli maraton w Szkole Teatralnej

Agnieszka Dwornik/Katarzyna Sałata

Agnieszka Dwornik/Katarzyna Sałata fot.: Agnieszka Dwornik/Katarzyna Sałata

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

W ramach XV Dolnośląskiego Festiwalu Nauki 24 września klasy IIe i IIId pod opieką Jolanty Depczyńskiej, Anny Grześków i Magdaleny Kotowicz wyruszyły na autokarową wycieczkę do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu, filii szkoły krakowskiej.

Pierwszym punktem programu były warsztaty z emisji głosu pt. „Głos skarbem aktora”, prowadzone przez mgr Marzenę Wojak wraz ze studentami II roku Wydziału Lalkarskiego – Malwiną i Kubą. Okazało się, że kształcenie głosu wymaga od aktora wysiłku fizycznego. Wiele z zademonstrowanych ćwiczeń przyda się także przyszłym nauczycielom, prawnikom czy… kaznodziejom. Znana z dzieciństwa rymowanka „Siała baba mak”, wypowiadana w różnej tonacji i w rozmaitych pozycjach ciała znakomicie pomaga regulować oddech.

Następnie mieliśmy okazję zasiąść na widowni i obejrzeć dwa spektakle w wykonaniu studentów III i IV roku Wydziału Aktorskiego. Pierwsza sztuka – Iwana Turgieniewa ,,Miesiąc na wsi'' – przedstawiała scenę klasyczną. W doskonały sposób obrazowała zawiłość ludzkich uczuć. Mieliśmy możliwość zetknięcia się z weryzmem, czyli dosłownością w sztuce, np. jeden z bohaterów palił fajkę, a dym czuć było na całej widowni. Zarówno gra aktorów, wystrój sceny, jak i kostiumy odzwierciedlały realia drugiej połowy XIX wieku. Studenci byli perfekcyjnie przygotowani przez prof. Krzesisławę Dubiel-Hrydzewicz.

Druga sztuka zatytułowana ,,Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku'' Doroty Masłowskiej była sceną współczesną. Obrazowała tandetność i bylejakość naszej rzeczywistości, kierowanie się uprzedzeniami i stereotypami. Aktorzy operowali językiem potocznym, tak bardzo znanym niektórym z nas… Momentami ich gra przybierała charakter groteskowy. Studenci IV roku przygotowywali się pod czujnym okiem dra Krzysztofa Dracza, wykładowcy w PWST, aktora filmowego i teatralnego.

Profesorom prowadzącym zajęcia i aktorom za niezapomniane doświadczenia teatralne podziękowaliśmy symbolicznymi słonecznikami.

Mimo że nieprzyzwyczajeni jesteśmy do takiego swoistego maratonu, z przyjemnością obejrzeliśmy tę różnorodną propozycję PWST we Wrocławiu. Otrzymaliśmy także zaproszenie na następny spektakl w wykonaniu studentów! Być może i wśród nas są przyszli aktorzy…

Anita Gołębiowska/Katarzyna Tomaszewska

0

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA