W 2012 roku najbardziej potliwym dniem będzie 11 sierpnia, godzina 10:00. I nie chodzi tutaj wcale o prognozy synoptyków. O godzinie 10:00 startuje Półmaraton Henrykowski.
Na starcie pojawią się różne grupy społeczne m.in. nauczyciele, a także duchowni, lekarze, rolnicy, którzy na później odłożą żniwa. Będzie też pani Krysia z naszego ulubionego spożywczaka. Pojawi się także Paweł Mej – biegacz bosy. W sumie 759 zgłoszonych. Półmaraton będzie relacjonował Rafał Wilczyński. Patronat honorowy nad „Półmaratonem Henrykowskim” objął JE Arcybiskup Marian Gołębiewski Metropolita Wrocławski. Przed lub po maratonie można spać pod namiotem. Zostanie przygotowane specjalne miasteczko dla biegaczy i gości.
Kierownikiem całego zamieszania jest Arek Trojan, który zaangażował się w organizację Półmaratonu. W pracy wziął urlop i na pełnych obrotach dopina przedsięwzięcie na ostatni guzik.
- Jestem dumy z tego, że w tym urokliwym miejscu jakim jest Henryków spotka się prawie 800 biegaczy z trzech kontynentów za moją sprawą. Cieszę się z takiego zainteresowania biegiem i wierzę, że każdy kto przyjedzie do nas w tym roku z ochotą przyjedzie za rok, bo przecież nie można zawieść zaufania tylu biegaczy i poprzestać na jednej edycji. Raduje mnie również to, że spotkałem się z tak ciepłym przyjęciem w gminie Ziębice, a zwłaszcza przez Referat Promocji i Wspierania Inicjatyw Gospodarczych, Ośrodek Opieki i Oświaty, oraz ZCK i Klasztor Księgi Henrykowskiej. Zaczęliśmy we wrześniu 2011, każdy przez cały rok konsekwentnie działał. Przykładowo działając na jednym z portali biegowych wysłałem 10 tysięcy informacji o biegu, trenując (sam jestem biegaczem) "częstowałem" wizytówką biegu każdego mijanego biegacza. Referat natomiast zajął się strona techniczną trasy np. przygotowaniem dokumentacji dla służb Policji, zarządcami dróg itp., mógłbym wymieniać tak cały dzień....
Jestem duchem z tymi wszystkim, którzy wystartują i kibicują, wiem ile cierpliwości musi mieć rodzina zapalonego biegacza, dlatego im też dziękuję i ... bijcie rekordy, a koguty niech wam skubią łydki, abyś był biegaczu szybki.... – o przygotowaniach i kulisach Półmaratonu Henrykowskiego opowiada dyrektor biegów Arek Trojan.
eMKa/Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA