Od wielu lat toczy się batalia na linii deskorolkarze – burmistrz. Chodzi o kwestię wybudowania profesjonalnego skateparku, który spełniałby podstawowe wymagania młodzieży. Do tej pory osoby, które chciały pojeździć musiały korzystać ze zniszczonego placu na stadionie. Nie było to jednak rajskie miejsce do jeżdżenia na desce.
Ruiny skateparku na stadionie fot.: Sylwek / Express-miejski.pl
zdjęcie 2 z 6
foto_private_policy
REKLAMA
REKLAMA