Skałki Stolec zremisowały drugi mecz z rzędu. Tym razem w sobotę, 1 maja podopieczni Łukasza Głowaka podzielili się punktami z niżej notowanym Wenusem Nowice. Goście przed tą kolejką zajmowali się w strefie spadkowej, jednak w Stolcu zaprezentowali się z niezłej strony i wywieźli zasłużony punkt.
Przez 90. minut goli nie było. W pierwszej połowie bliżsi trafienia byli przyjezdni, jednak najpierw piłkę zmierzającą do pustej bramki w ostatniej chwili wybił wracający Spyrka, a chwilę później futbolówka przemknęła przez pole bramkowe Skałek i nie została wbita przez próbujących finalizować akcję nowiczan. Pod drugą bramką najlepszej okazji nie wykorzystał Dyda, który w sytuacji sam na sam zbyt daleko wypuścił sobie piłkę i ostatecznie został uprzedzony przez golkipera przyjezdnych.
Po zmianie stron klarownych sytuacji było jeszcze mniej. Jedni i drudzy próbowali zaskoczyć bramkarzy rywali strzałami z dystansu, były też próby prostopadłych dograń w pole karne, ale żadna z nich nie przyniosła pożądanego efektu i po końcowym gwizdku obie ekipy do swojego dorobku mogły dopisać po punkcie.
Już w poniedziałek Skałki zagrają z liderem z Woliborza. Stolczanie pozostają w tabeli na trzecim miejscu z siedmiopunktową stratą do wicelidera z Roztoki.
Klasa okręgowa: Skałki Stolec 0:0 Wenus Nowice fot.: em24.pl
zdjęcie 2 z 23
foto_private_policy
REKLAMA
REKLAMA