Skałki Stolec kontynuują dobrą serię. Podopieczni Łukasza Głowaka pokonali w niedzielę w derbach powiatu ząbkowickiego Spartę Ziębice 2:0 (1:0), ale wygrana gospodarzom nie przyszła łatwo. Sparta, choć zajmuje w tabeli ostatnie miejsce, postawiła się miejscowym i przy większej dozie szczęścia mogła wyjechać ze Stolca przynajmniej z punktem.
Do przerwy kibice ujrzeli jedną bramkę. W 35. minucie gry po dograniu Kupca futbolówkę do bramki ziębiczan skierował Kobrzak. Wcześniej piłka dwukrotnie wpadała do siatki, ale w obu przypadkach arbiter goli nie uznawał. Najpierw po dośrodkowaniu Herdego dla Skałek trafił Kupiec, ale arbiter wskazał, że piłka wcześniej opuściła boisko, a później do siatki skierowali piłkę ziębiczanie, ale sędzia uznał, że Palmowski w momencie dośrodkowania piłki przez Białego znajdował się na pozycji spalonej.
Po zmianie stron zarówno jedni, jak i drudzy mieli swoje okazje, a mecz do ostatnich minut trzymał w napięciu. Dopiero w doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dominika futbolówkę do siatki przyjezdnych skierował Kuranda i ustalił wynik rywalizacji na 2:0.
Dla Skałek było to piąte zwycięstwo w sezonie i czwarte z rzędu. Zawodnicy Łukasza Głowaka umocnili się na trzecim miejscu w tabeli. Sparta plasuje się na ostatniej pozycji z trzema oczkami wywalczonymi na inaugurację rozgrywek. Ziębiczanie mimo derbowej porażki pozostawili po sobie dobre wrażenie, a kibice ziębickiej ekipy mogą z nadziejami patrzeć na kolejne pojedynki swoich ulubieńców.
Klasa okręgowa: Skałki Stolec 2:0 (1:0) Sparta Ziębice fot.: em24.pl
zdjęcie 1 z 40
foto_private_policy
REKLAMA
REKLAMA