Pierwsze trzy punkty w tym sezonie zdobyła też Unia Bardo, która pokonała 3:2 (1:1) Nysę Kłodzko. Trzy punkty bardzianom zapewnił Mirosław Włodarczyk, który wykorzystał rzut karny w doliczonym czasie spotkania.
Unia bardzo szybko wyszła na prowadzenie. Już w piątej minucie najprzytomniej w polu karnym zachował się Zieliński, który strzałem pod poprzeczkę wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości. W 17. minucie do remisu doprowadził Kotfas, który płaskim strzałem w dłuższy róg bramki ulokował piłkę w bramce Zygmunta. Remis utrzymał się do przerwy. Optyczną przewagę w pierwszej odsłonie mieli co prawda goście, ale nie potrafili udokumentować jej zdobyczą bramkową.
Po przerwie kibice długo czekali na gole. Wydawało się, że bliżej zdobycia ich zdobycia jest Nysa, ale dwukrotnie świetnie interweniował Zygmunt, który zatrzymywał próby kłodzczan. Co więcej, sprawdziło się też piłkarskie porzekadło o niewykorzystanych sytuacjach. W 85. minucie błąd obrońcy gości wykorzystał Wrona, który wyprowadził Unię na prowadzenie, ale dwie minuty później był już remis po trafieniu Pokhytailo. To nie był jednak koniec emocji. W 90. minucie w pole karne Nysy wpadł Piotr Fudali i był nieprzepisowo zatrzymywany przez Mroza. Arbiter wskazał na jedenasty metr, a rzut karny na gola zamienił Mirosław Włodarczyk i trzy oczka pozostały w Bardzie.
IV liga: Unia Bardo 3:2 (1:1) Nysa Kłodzko fot.: em24.pl
zdjęcie 27 z 40
foto_private_policy
REKLAMA
REKLAMA