Po niezłym początku rundy wiosenej Henrykowianka przegrywa mecz za meczem. Tym razem ekipa Dawida Warciaka udała się do Złotego Stoku bez rezerwowych i tylko słabej skuteczności gospodarzy zawdzięczała fakt, iż do przerwy nie przegrywała. Po zmianie stron podopieczni Waldemara Tomaszewicza poprawili skuteczność i zaaplikowali gościom cztery gole, nie tracąc żadnego. Henrykowianka jest w strefie spadkowej i w ostatniej kolejce musi liczyć na zdobycz punktową przy jednoczesnej stracie punktów lubnowskiego Znicza.
Już na początku meczu dwie bramki dla Unii mógł zdobyć zaledwie 15-letni Igor Drozda, ale najpierw przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, a później po jego strzale golkiperowi gości w sukus przyszła poprzeczka. Wytrzymałość obramowania bramki Henrykowianki sprawdził też Wójcik, a cierpliwość swojego trenera inni zawodnicy Unii, którzy do przerwy zmarnowali jeszcze kilka świetych sytuacji.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Unia atakowała, a Henrykowianka ograniczała się do defensywy i sporadycznych wizyt na połowie gospodarzy. Miejscowi nadal byli jednak na bakier ze skuteczością. Dopiero w 57. minucie pomocną dłoń wyciągnął do nich obrońca z Henrykowa i przy próbie interwencji pokonał własnego bramkarza. Rozochoceni tą sytuacją gospodarze po chwili dorzucili drugiego gola autorstwa Oskara Brysiaka, a przed końcem gry na listę strzelców wpisali się jeszcze Nahaitsev i ponownie Brysiak.
- Nad skutecznością musimy jeszcze popracować, ale zaangażowanie chłopców i walka o każdy metr boiska napawa optymizmem - mówił po spotkaniu Tomaszewicz.
Dzięki wygranej Unia na kolejkę przed końcem sezonu wywalczyła sobie trzecie miejsce w lidze. Spory w tym udział miała Wieża Rudnica, która nieoczekiwanie zwyciężyła Polonię Ząbkowice Śląskie - głównego rywala złotostoczan w walce o miano trzeciej siły ligi. - To bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę liczebność naszej kadry i fakt, że w ostatnich kilku meczach regularnie grało kilku zawodników, którzy jeszcze z powodzeniem mogliby występować w juniorach młodszych. Młodzi chłopcy okazali się jednak wartościowymi graczami i w pełni wykorzystali swoją szansę w seniorskim zespole - dodawał trener Unii.
Unia Złoty Stok 4:0 (0:0) Henrykowianka Henryków fot.: mwinnik / em24.pl
zdjęcie 37 z 40
foto_private_policy
REKLAMA
REKLAMA