Express-Miejski.pl

Kanalizacja w powiecie - jak się sprawy mają?

Według założeń Traktatu o akcesji Polski do Unii Europejskiej do końca 2015 roku wszystkie miejscowości powyżej 2000 mieszkańców muszą być wyposażone w systemy kanalizacji zbiorczej i oczyszczalnie ścieków.

Miejscowości poniżej 2000 mieszkańców wyposażone w dniu przystąpienia Polski do Unii w systemy kanalizacyjne powinny w przypadku takiej potrzeby takie systemy zmodernizować.

W efekcie tych działań do końca 2015 powinna być zapewniona 75 % redukcja związków fosforu ogólnego i azotu pochodzących ze źródeł komunalnych na terenie Polski i odprowadzanych do wód.

Niewypełnienie tych zobowiązań oznacza dla Polski ogromne kary finansowe.

Krajowy Program Oczyszczania Ścieków Komunalnych (KPOŚK) finansowany jest głównie ze środków własnych gmin i środków unijnych, oraz z krajowych funduszy ekologicznych.  Warunkiem uzyskania przez gminy dofinansowania z funduszów ekologicznych i środków pomocowych  UE jest ich ujęcie w KPOŚK. Z naszego powiatu na liście znajdują się gminy: Ząbkowice Śląskie, Ziębice, Kamieniec Ząbkowicki, Bardo, Ciepłowody oraz Złoty Stok.

W przypadkach, gdy na terenie gminy występuje duże rozproszenie zabudowy (poniżej 120 mieszkańców na 1km kanalizacji), i gdzie budowa systemu kanalizacji zbiorczej nie przyniosłaby wymiernych korzyści dla środowiska lub powodowałaby nadmierne koszty tak budowy, jak i eksploatacji – wg KPOŚK należy zastosować systemy indywidualne lub inne skuteczne metody oczyszczania ścieków zapewniające ten sam poziom ochrony środowiska.

Jak sytuacja przestawia się u nas?

Zapytaliśmy przedstawicieli 3 gmin: Krzysztofa Kotowicza – Burmistrza Ząbkowic Śląskich, Martę Ptasińską - Koordynatorkę Zespołu ds. Pozyskiwania Funduszy Pomocowych oraz Promocji Barda, a także Marka Janikowskiego -  Wójta  Stoszowic, jak wyglądają prace i postępy w rozbudowie i modernizacji kanalizacji na ich terenie.

Jeśli chodzi o gminę Ząbkowice, w której mieszka ponad 23.000 mieszkańców, to jak podaje KPOŚK 72% z nich jest już przyłączonych do miejskiej kanalizacji. W gminie znajduje się jedna oczyszczalnia (ulokowana na obrzeżach miasta) przygotowana do obsługi ponad 36.000 mieszkańców. Oczyszczalnia ta w tym roku przeszła gruntowną modernizację.

Warto dodać, że dwa tygodnie temu do systemu kanalizacji przyłączone zostały Bobolice. Na skanalizowanie czekają kolejno Tarnów, gdzie koszt inwestycji wyniesie około 5 mln złotych, zaraz po nim Olbrachcice (20 mln złotych). Różnica w kosztach wynika przede wszystkim ze sporego rozproszenia mieszkańców drugiej miejscowości.

Co z pozostałymi aglomeracjami?

Jak podaje Krzysztof Kotowicz - „z racji ekonomicznych część miejscowości nigdy nie będzie wpiętych w system kanalizacyjny”. Mowa tu przede wszystkim o Siodłowicach, Rakowicach, Sulisławicach i Sieroszowie, które z powodu uwarunkowań geograficznych w system Ząbkowic nie mogą być podłączone, natomiast aby wpiąć wszystkie pozostałe miejscowości, musiałby być na to przeznaczony roczny budżet gminy, a zatem nie byłoby mowy o remontach dróg, zabytków itd. Jak widać głównym czynnikiem hamującym rozwój systemu kanalizacji w gminie jest przede wszystkim brak wystarczających środków pieniężnych, nie mniej, jak zapowiedział Burmistrz Ząbkowic: „jeśli będą na to fundusze, przystąpimy do działania”.

Wróćmy jeszcze na chwilę do samych Ząbkowic. Tutaj także nie wszyscy mieszkańcy są podłączeni do systemu kanalizacji. Mowa przede wszystkim o południowo-wschodniej części miasta, a więc o Sadlnie, a także niektórych punktach Starówki Miejskiej,  gdzie nadal są szamba przydomowe. Niestety cierpią przez to mieszkańcy Ząbkowic. W najgorszej sytuacji jest ulica Kamieniecka, Ogrodowa i Partyzancka, gdyż z racji swojego położenia (jest zdecydowanie najniżej względem całego miasta) staje się głównym miejscem docelowym ścieków miejskich z nieskanalizowanych budynków. Lądują tam nieczystości z niemalże całego miasta, i pomimo że niedawno zakończono kanalizowanie ulicy Krzywej, Chrobrego, Poprzecznej, a obecnie trwają prace na ulicy Ziębickiej, to póki nie zostanie skanalizowana pozostała część starówki, obecna sytuacja przy ulicy Kamienieckiej niestety nie ulegnie zmianie. W planach jest budowa kanalizacji biegnącej wzdłuż ulic Armii Krajowej, Kłodzkiej i Dolnośląskiej wraz z fragmentem Proletariatczyków, Partyzantów i Szpitalnej, i to właśnie ona miałaby odciążyć Sadlno, jednocześnie kierując cały ruch ścieków na południowo-zachodnią stronę miasta, poza jego obszar mieszkalny. Początek inwestycji planowany jest na rok przyszły.

Co jest ważne z punktu widzenia mieszkańców?

Zadaniem gminy jest doprowadzić do miejscowości system kanalizacyjny, a nie podłączyć mieszkańca, zatem koszt podłączenia nieruchomości do kolektora ponosi mieszkaniec.

Zwróciliśmy też uwagę na jedną rzecz - żadna z dotychczasowych inwestycji nie została sfinansowana ze środków UE. Z oficjalnej informacji, którą otrzymaliśmy od Krzysztofa Kotowicza dowiedzieliśmy się, iż w momencie obejmowania stanowiska nie było przygotowanej żadnej dokumentacja dotyczącej budowy kanalizacji (stosowne dokumenty były opracowane jedynie na remont Izba Pamiątek Regionalnych i Krzywej Wieży), a terminy składania dokumentów zbliżały się nieuchronnie. Okres opracowania kompletu danych przy sprzyjających okolicznościach waha się w okolicach roku czasu (tak było w przypadku ulicy Ziębickiej), zatem szanse na pozyskanie środków zewnętrznych, jak podaje Burmistrz, były niewielkie. W chwili obecnej sytuacja uległa poprawie i przy większości inwestycji są jednocześnie podejmowane starania o ich dofinansowanie z różnych środków, głównie UE. Miejmy nadzieję, że jeśli nie wszystkie, to przynajmniej większość będzie pozytywnie rozpatrzonych, co pozwoli na przeznaczenie naszych (podatników) pieniędzy na inne cele.

Troszkę inaczej przedstawia się sytuacja w Bardzie. Gmina liczy ponad 5600 mieszkańców. Znajduje się tam jedna oczyszczalnia o przepustowości 350 m3/d. Może ona obsłużyć 78% mieszkańców, a zatem tyle ile do 2015 roku przewiduje Krajowy Program Oczyszczania Ścieków Komunalnych.

Jak się dowiedzieliśmy, do 2010 roku nastąpi uporządkowanie gospodarki ściekowej w mieście. Co się za tym działaniem kryje kryje? Otóż między innymi budowa rozdzielczej kanalizacji sanitarnej i deszczowej zastępującej dotychczasową, ogólnospławną, budowa kanalizacji dla nowopowstającego osiedla w północno-zachodniej części miasta oraz przede wszystkim likwidacja do końca 2010 roku ostatnich 17 w mieście szamb. Powyższe zadania zostaną dofinansowane w kwocie 3 290 269,14 zł z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego na lata 2007-2013 – działanie 4.2 – Infrastruktura wodno-ściekowa.

Przewidziana jest także budowa biologiczno-mechanicznej oczyszczalni ścieków w Przyłęku. Zgodnie z harmonogramem złożonym we wniosku do RPO rozpoczęcie prac przy budowie oczyszczalni ma nastąpić  w III kwartale 2009 roku, a zakończenie w II kwartale 2010. Dopiero wówczas ruszy tam budowa kanalizacji sanitarnej we wsi Przyłęk i przy ulicy Fabrycznej w Bardzie . Zakończenie inwestycji planowane jest na III kwartał 2011 r. Oprócz tego przewidziane jest wybudowanie około 30 przydomowych oczyszczalni ścieków w Laskówce i Janowcu. Gmina uzyskała na ten cel dotację z budżetu Urzędu Marszałkowskiego w ramach dotacji dla najuboższych gmin. Przygotowana jest także dokumentacja na kanalizację w Dzbanowie - termin realizacji nie jest jeszcze znany. 

Jak podaje  Marta Ptasińska - na całość inwestycji przeznaczonych zostanie z gminy prawie 23 mln złotych, gdzie dotychczasowy budżet wynosił około 12 mln. Najważniejsze jest jednak to, że 70-80% pozostałych kosztów z tym związanych pochodzi ze środków z Unii Europejskiej - Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego na lata 2007-2013.

Zapytaliśmy z ciekawości ile osób w gminie Bardo zajmuje się pozyskiwaniem zewnętrznego finansowania. I jak podaje Marta Ptasińska w chwili obecnej został utworzony zespół ds. Pozyskiwania Funduszy Pomocowych i Promocji. Zespół ten (jak sama nazwa wskazuje) zajmuje się i promocją i środkami unijnymi  - i to w szerokim pojęciu – nie tylko pozyskiwaniem, ale także ich realizacją, harmonogramem, rozliczaniem, monitorowaniem itd. W zespole pracują 2 osoby, ale jeśli chodzi o czyste pozyskiwanie zajmuje się tym jedna osoba. Nadzór bezpośredni sprawuje zastępca burmistrza Grażyna Cal.

Nie zostaje nam nic innego jak pogratulować przedsiębiorczości.

O ile Ząbkowice i Bardo znalazły się na liście KPOŚK i mają szanse na dofinansowanie z UE, to Stoszowice muszą sobie radzić same, lub starać się o dofinansowanie z innych źródeł.  Jak się dowiedzieliśmy, zbyt duże koszty zarówno budowy jak i eksploatacji kanalizacji przyczyniły się do wydania decyzji o budowie przydomowych systemów oczyszczania ścieków. Wójt gminy – Marek Janikowski poinformował nas, że gmina wystąpiła do programu PROW o dofinansowanie dwóch małych systemów oczyszczania dla Jemnej i Różanej, i jak podaje – realizacja jest uzależniona od otrzymania dofinansowania. Z kolei już wiadomo na pewno, iż budowa w Budzowie i Stoszowicach na takie wsparcie finansowe nie ma szans.

Jedyna oczyszczalnia w gminie Stoszowice znajduje się w Budzowie. Obsługuje ona tylko Srebrną Górę. W pozostałych miejscowościach nadal będą funkcjonować szamba i oczyszczalnie przydomowe.

Jakby nie patrzeć nie musimy obawiać się magicznej daty jaką jest koniec grudnia 2015. Już teraz, gdyby gminy zaprzestały jakichkolwiek działań w kierunku przyłączania mieszkańców do systemów kanalizacji, spełniamy wymagania KPOŚK, nie grożą nam zatem żadne kary. Należy jednak pamiętać, że nie chodzi oto, aby działać pod wpływem presji i żeby robić coś z obawy przed konsekwencjami finansowymi, ale oto, aby mieszkańcom, podatnikom, nam wszystkim żyło się w gminie lepiej i przyjemniej. Miejmy nadzieję, że to będzie główny cel naszych władz na przyszłość, bo zmian na lepsze jest bardzo dużo, ale obszarów, gdzie są one nadal potrzebne chyba jeszcze więcej.

ankli

0

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA