SPORT: Piłkarski weekend w powiecie

Jedni rywalizują w lidze, drudzy szlifują formę w sparingach, natomiast jeszcze inni grają w Pucharze Polski na szczeblu okręgowym - tak wyglądał ten weekend piłkarski w powiecie ząbkowickim. Poniżej prezentujemy wyniki i krótkie opisy z poszczególnych spotkań.

III liga: Orzeł Ząbkowice  - Promień Żary 1:0

III liga nie zwalnia tempa. Już w ten weekend została rozegrana pierwsza kolejka, którą Orzeł może zaliczyć do udanych. Podopieczni Arkadiusza Albrechta po bardzo ciężkim boju okazali się lepsi od ekipy z Żar i po bramce zdobytej w 59 minucie przez Krzysztofa Włodarczyka zdobyli cenne trzy punkty. Przez większą część spotkania gra toczyła się głównie w środku pola, lecz piłkarze z Ząbkowic potrafili stworzyć składną akcję i co najważniejsze, wykończyć ją uderzeniem do siatki przyjezdnych.

Sparing: Piasek Potworów – Grom Stoszowice 7:3

Kibice zgromadzeni na boisku sportowym w Potworowie obejrzeli ciekawe widowisko, w którym padło aż dziesięć bramek. Mimo, iż był to tylko sparing kibice Piaska mogą być zadowoleni z wyniku niedzielnej konfrontacji. Przez dłuższą część spotkania dominowali podopieczni Jacka Pawłowskiego, a formą błysnął zdobywca czterech bramek, były gracz Orła Mąkolno – Piotr Satanowski. Po jednym trafieniu dołożyli natomiast Łukasz Janelli, Krystian Fester, a także grający szkoleniowiec Jacek Pawłowski.

Sparing: Wieża Rudnica – Cis Brzeźnica 6:2

O meczu wystarczy napisać tylko tyle, że się odbył. Pokuszę się jednak o dłuższy komentarz. Wieża przez całą rywalizację rządziła na boisku, ale nic dziwnego, skoro ekipa Cisu wybrała się na mecz w sześć osób. Był to najgorszy sparing Cisu w tym okresie przygotowawczym – wcześniej w pełnym składzie ulegli 2:3 Piaskowi Potworów i 2:4 Unii Bardo.

Puchar Polski: Orzeł Mąkolno – Pogoń Duszniki Zdrój 3:0

Dumni ze swoich pupili mogą być kibice Orła Mąkolno. Beniaminek A-klasy pokonał w niedzielne południe Pogoń Duszniki Zdrój aż 3:0. Dzięki temu zwycięstwu piłkarze z Mąkolna znaleźli się w dalszej rundzie rozgrywek, natomiast ekipa z Dusznik odpadła z tegorocznej edycji Pucharu Polski.

Puchar Polski: Victoria Dębowiec – Ślęża Ciepłowody 1:9

Swój pierwszy oficjalny mecz w nowym sezonie dobrze rozpoczęli podopieczni Artura Oczkosia. Ślęża nie pozostawiła suchej nitki na gospodarzach i pewnie zwyciężyła 9:1. Warto dodać, że od 37 minuty goście grali w dziesiątkę, a od 65 minuty w dziewiątkę. Te wydarzenia nie przeszkodziły im jednak w tym, by wywieźć z Dębowca komplet punktów i zapewnić sobie awans do dalszej fazy rozgrywek. Bramki dla gości zdobywali: Kamil Zębala 3 , Piotrek Wiśniewski 2 ,Marek Gerlach 2, Tomek Tomasiak 1 , Łukasz Idzi 1. Rywalem w drugiej rundzie ekipy z Ciepłowód będą piłkarze z Mąkolna.

Puchar Polski: Błękitni Niedźwiedź - Tarnovia Tarnów 5:2

Do niespodzianki doszło także w Niedźwiedziu, gdzie ekipa Błękitnych bez problemów zwyciężyła z grającą klasę wyżej Tarnovią Tarnów. Gospodarze przeważali na boisku, strzelili trzy bramki więcej i zasłużenie awansowali do dalszej fazy pucharu, w której zmierzą się z Łomniczanką Stara Łomnica. Rywal Błękitnych pokonał dzisiaj Zrzeszonych Niwa 2:0.

Puchar Polski: Odrodzenie Szalejów Dolny - Zamek Kamieniec Ząbkowicki 1:5

Ekipa Zamku po średnim minionym sezonie, ten rozpoczęła z wielkim impetem. Do zespołu dołączyło kilku nowych zawodników, co zaowocowało wysoką wygraną nad beniaminkiem A-klasy – Odrodzonymi Szalejów Dolny. Goście grali dobrze, konstruowali niezłe akcje i nadawali ton grze. Miejscowi byli cieniem dla świetnie grających podopiecznych trenera Wierzbickiego. Jedyne do czego można mieć pretensje to skuteczność graczy Zamku, bo gdyby wykorzystali wszystkie sytuacje wynik mógłby być wyższy.

Puchar Polski: Inter Ożary – Orlęta Krosnowice 0:6

We Włoszech Inter Mediolan doznał porażki w Superpucharze, natomiast w Polsce Inter już w pierwszej rundzie musiał uznać wyższość rywala. Podopieczni grającego trenera Janusza Przystajki doznali bolesnej porażki z grającymi klasę wyżej Orlętami Krosnowice. Inter pokazał tym samym, że ich umiejętności są jeszcze zbyt słabe, aby w tym sezonie włączyć się do walki o awans wyżej. Orlęta natomiast świetnie rozpoczęły nowy sezon, w którym może w końcu nie będą bronili się przed spadkiem?

Puchar Polski: Gold Niedźwiednik – Henrykowianka Henryków 0:15

Teksańska masakra piłą łańcuchową miała miejsce w niedzielę w Niedźwiedniku. Ekipa z Henrykowa pokazała gospodarzom jak powinno grać się w piłkę i zaaplikowała im aż piętnaście bramek. Rywalizacja toczyła się głównie na jednej połowie i do jednej bramki – tej na której stał bramkarz reprezentujący Gold Niedźwiednik. Ten koszmarny scenariusz nie wróży najlepiej ekipie z Niedźwiednika, bo jeżeli w sezonie będzie podobnie to ich miejsce w tabeli będzie oscylowało w granicach ostatniego. Oby był to dla nich zimny prysznic – pora się otrząsnąć.

Herdek