Dzisiaj byłam świadkiem skandalicznego zachowania kierowców wobec osoby jadącej na wózku inwalidzkim. Pan Arkadiusz jest młodą, niepełnosprawną osobą, która niestety często spotyka się z podobnymi zachowaniami.
Wyjeżdżając ze sklepu Biedronka nie został przepuszczony przez pewnego kierowcę mimo, że był w połowie ruchliwej drogi. Kierowca trąbił na niego niemiłosiernie, po czym bezczelnie zajechał mu drogę.
Nikt z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ciężkie i ryzykowne jest życie osoby niepełnosprawnej. Podczas rozmowy z Panem Arkadiuszem dowiedziałam się, że kilka lat temu uległ wypadkowi, w wyniku którego ma poważne uszkodzenie kręgosłupa.
Mimo, że na samym początku lekarze nie dawali mu szans na odzyskanie władzy w nogach, Pan Arkadiusz po długotrwałych rehabilitacjach powoli zaczyna sam stawiać kroki.
Może się wydawać, że kilkunastocentymetrowy krawężnik nie ma dla nikogo znaczenia. Niestety czasami te kilkanaście centymetrów może być przyczyną poważnego wypadku. Największą pomyłką można nazwać niektóre przejścia dla pieszych, gdzie należałoby chociaż o parę centymetrów obniżyć krawężnik lub go całkowicie usunąć, co naprawdę ułatwiłoby wjazd wózkiem inwalidzkim, czy choćby wózkiem z dzieckiem, a nawet osobom starszym pokonać tę przeszkodę. Do tego kompletnie nie przystosowane urzędy czy banki, zwłaszcza Bank Zachodni, gdzie bez pomocy przynajmniej dwóch innych mężczyzn niepełnosprawni nie mają szans pokonania wielu schodów. Zdaniem Pana Arkadiusza najwygodniejszy i najbardziej przystosowany dla niepełnosprawnych jest Bank Spółdzielczy. „W marketach jest raczej ok, nie spotkałem się jeszcze z barierami nie do pokonania. Obsługa również jest w porządku” – mówi mężczyna.
Niestety problemy z pokonywaniem barier architektonicznych nie są jedynymi jakie spotykają go na drodze.
„Od dawna staram się o rehabilitację w którymś z najbliższych sanatoriów... niestety bezpłatnie będę mógł skorzystać z tego luksusu za 4 lata (...) Bardzo przykry jest fakt, że chcąc kiedyś pojechać autobusem do Wrocławia zostałem nie wpuszczony do autobusu w Ząbkowicach. Kierowca autobusu nie zgodził się umieścić wózka w luku bagażowym. Byłem zaskoczony, zwłaszcza, że mój wózek jest składany i wystarczyłoby go włożyć do środka. Nikt nie musiałby mnie wnosić i wynosić, bo sam potrafię pokonać do kilku schodów. Choć sprawia mi to pewną trudność poradziłbym sobie.” Niestety są dwa typy ludzi. Tych dobrych i tych trochę mniej.
Jeśli mozesz w jakiś sposób pomóc osobom niepełnosprawnym, masz pomysł lub znasz przepisy prawne, które działałyby na ich korzyść - napisz do nas.
Mouse
Niepełnosprawni, a bariery w mieście
2010-03-23 23:17:58
Mouse
Dzisiaj byłam świadkiem skandalicznego zachowania kierowców wobec osoby jadącej na wózku inwalidzkim. Pan Arkadiusz jest młodą, niepełnosprawną osobą, która niestety często spotyka się z podobnymi zachowaniami.
2010-03-24 00:52:27
gość: ~Maniek
Temu kierowcy to dałbym na jeden dzień taki wózek - ciekawe jak by sobie poradził ?
Może nie zajmował by w końcu miejsca dla niepełnosprawnych na parkingu.
Znieczulica.
2010-03-24 14:12:20
mysza89
Dokładnie! całkowicie się z Panem zgadzamy. Dlatego przede wszystkim postanowiliśmy o tym napisać. Przede wszystkim główna sprawa to taka, że niektórzy ludzie są poprostu obojętni na krzywdę i poniżenie jakich na co dzień doświadczają niepełnosprawni. Nie zdają sobie sprawy z tego, że za dzień, dwa lub za jakiś czas może to przytrafić się właśnie im, albo nie daj Boże ich bliskim. Mimo, że prywatnie nie jesteśmy często w stanie pomóc takim osobom,ale to nie usprawiedliwia naszej znieczulicy. Niektórzy nauczyli się dostrzegać w przykrych sytuacjach jakąś dobrą tego stronę, ale niestety jest bardzo mało takich osób. A osoby niepełnosprawne nie są w niczym gorsze od nas - w pełni sprawnych! Potrafimy tylko użalać się nad swoim losem, że boli nas głowa po ciężkim dniu w pracy lub marudzić pół dnia, że samochód nas ochlapał na ulicy. A trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że nasze codzienne problemy są malutkie w stosunku do osób, których spotkała taka tragedia! Prosimy wszystkich Państwa: Nie bądźmy obojętni!
2010-03-24 14:43:04
gość: ~Janek 56
Znam tego młodzieńca na wózku mieszkamy na oś XX-lecia, szkoda mi go szczególnie jak sie opije piwa z kolesiami i stojąc na drżacych nogach leje koło kubłów lub za murem kolo sklepu. Ten pies to jego zguba, jest agresywny do innych psów i nie daj Boże kiedyś go pociągnie z tym wózkiem z chodnika prosto pod samochód, on sobie z nim nie radzi, prowadzi go na długiej smyczy i na prawde ma kłopot z opanowaniem sytuacji Współczujecie mu to niech ktoś przyjdzie i porozmawia z nim, bo na oś mają o nim złe zdanie
2010-03-24 15:36:51
gość: ~BetiKa
Tu nie chodzi Panie Janku o problem personalny tylko globalny. Niepełnosprawni w naszym mieście mają do pokonania wiele barier: biblioteka, UMiG, Starostwo, ZUS i wiele innych miejsc, do których droga jest zamknięta. Nie możemy uogólniać. Nie życzę nikomu aby znalazł się na miejscu tego Pana, bez względu na to jak się zachowuje i na jakim zakręcie życiowym się znalazł.
2010-03-24 17:15:13
gość: ~Janek 56
Rozumie Ciebie BetiKo doskonale że problem niepełnosprawności jest ogolnokrajowy i nie tylko, ale tacy ludzie powinni swoim zachowaniem wzbudzać nie tylko współczucie ale także szacunek, pokazać że pomimo swojego życiowego zakrętu jak piszesz mogą zachowywać się normalnie, oni szczególnie nie mogą pozwolić sobie pokazywać swoje słabostki publicznie bo to jednak budzi niechęć społeczną. Myśle że to był incydentalny przypadek i że chłopak szybko zrozumie że tak daklej nie zajedzie, bo koledzy są dobrzy do kieliszka, a życie toczy sie dalej i na takich liczyć nie można
2010-03-24 19:01:22
mysza89
Z tego co wiem, to często zdarzają się Panu Arkowi przypadki, że kierowcy trąbią na niego czy wyzywają od najgorszych, więc to nie jest sporadyczne zdarzenie. Dokładnie nie chodzi tu o przypadek personalny, tylko chcemy zwrócić uwagę na to, że Ząbkowice Nie Są miastem bez barier. To, że komuś stała się kiedyś krzywda nie skreśla go w żadej sposób jako człowieka. Każdy z nas "ma coś za uszami". To, że Pan Arek ma problem z alkoholem nie czyni go gorszym od nas. Zastanawiał się ktoś z osiedla w jaki sposób można mu pomóc? może gdyby znalazł się ktoś, kto by z nim chociaż porozmawiał, uśmiechnął się do niego albo powiedział zwykłe "miłego dnia" to jego skłonności przestały by mieć sens. Każdy z nas w obliczu nieszczęścia wypracowuje sobie jakiś system obronny. Jedni piją, drudzy płaczą, trzeci użalają się nad sobą,gdy zranią się w palec nożem..jeszcze inni zamykają się w sobie lub żartują z czegoś, co w ogóle nie jest śmieszne. Może, gdyby ktoś zainteresował się tym człowiekiem jego zachowanie było by inne.
2010-03-24 22:01:17
gość: ~mars
Zgadzam sie jednak z Jankiem 56. Ten problem jest ogólnokrajowy , nie tylko ząbkowicki. Polska nie jest pozbawiona barier, my Polacy nie mamy za wiele także do pochwalenia sie. wystarczy tylko zobazcyc na parkingi i pozostawiane miejsca dla inwalidów. Ten problem nie jest tylko droga BetiKo i droga myszo89 naszym lokalnym problemem. A tak a propos panie Arku, musi pan troche uważać na siebie i na pieska...tez jestem z osiedla.
2010-03-25 02:28:13
gość: ~Monika
Niedawno byłam z przyjacielem,który jest niepełnosprawny/porusza się na wózku inwalidzkim/ na przedstawieniu w teatrze ROMA w Warszawie.W teatrze tym niedawno przeprowadzano generalny remont,ale nikt nie pomyślał aby zrobic podjazd dla wózka czy zainstalowanie windy.Przyjaciel aby dotrzeć do sali widzów był wniesiony na wózku przez obsługe teatr....ale czy to wyjście z sytuacji??Teraz gdy gdzies idziemy ,Ja najpierw spradzam czy będzie miał On mozliwość bez problemów dotrzec na miejsce...to chore....a tyle mówi się o likwidacji barjer.....ciekawe tylko dla kogo?
2010-03-25 07:46:18
gość: ~Janek56
Widzisz Monika tak to u nas już jest pierwsze robią pózniej myślą,nie dotyczy to tylko niepełnosprawnych ,oddali gdzieś tam niepamiętam odcinek drogi do uzytku teraz sie okazało że TIR-y nie mogą jezdzić bo linia wysokiego napięcia jest za nisko,facet postawił myjnie samochodową dostał wszelkie uzgodnienia ,pozwolenia ale nie ma drogi dojazdowej,sledze na bieżąco TV i mózg sie lasuje na te wszelkie anomalia i nieprzemyślane decyzje ze strony naszych urzędników.Czy te kadry inżynierów,projektantów, wykonawców to kadry bezmózgowców,teraz w erze komputerów tak latwo wszystko obliczyć,zaprojektować 10 razy sprawdzić nie trzeba latać z metrówką, szkicować, kalkulatorem liczyć tylko trzeba chcieć pomyśleć że z tego będą korzystać osoby na wózkach,tu muszą dzieci do szkoly dojechać,tu trzeba parking zrobić, można by pisać ale tylko pisać
2010-04-17 20:30:47
gość: ~andziulek0
Do Janek 56
Wiesz co kolego puknij się dobrze w głowę
Jak możesz kogoś tak obgadać
Ja osobiście nie znam tego człowieka a jestem z Ząbkowic śl
Myślę że jesteś naprawdę niepoważny używając i wypowiadając się na temat tego człowieka .
życie pokarało go sytuacją że jest inwalida ( a może ma problemy i dlatego pije)
a ty w beszczelny sposób wypisujesz takie rzeczy na jego temat . Chłopie zastanów sie nad sobą . I moim zdaniem powinieneś tego Pana przeprosić .
2010-04-18 05:29:46
gość: ~gość
AndziulekO!!! Wyluzuj,nie znasz sytuacji to się nie wypowiadaj i nie oskarżaj kogoś i nie obrazaj,Jankowi kazesz menela przeprosić tylko kiedy miałby to zrobic, jak ten facet jest wiecznie pijany, a Ty też powinnaś przeprosić(mam nadzieje że jesteś trzezwa) za swoje słowa w stosunku do Janka 56,ma rację duza większość mieszkańców osiedla jest tego samego zdania,jeśli chcesz mu udzielic pomocy chetnie podam Ci jego adres(przynieś kasę)w innym przypadku nic z tego.
2010-04-21 19:25:00
gość: ~mario
własnym oczom nie mogę uwierzyć co wy tu wypisujecie .Na forum obrażacie ,i ubliżacie facetowi ( menel ,żul itp ) . Idiotyzm co wam przeszkadza facet inwalida na wózku , nawet jak się wiecznie upija . A Janek 56 to naprawdę przesadził . ( nie życzę Ci kogoś takiego bliskiego w swojej rodzinie ,którego los tak skrzywdził ).
Myślę , że Janek 56 to typowy stary facet , który nic nie robi tylko siedzi w oknie i zajmuję sie plotkowaniem na temat wszystkich mieszkańców osiedla .
2010-04-22 06:43:39
gość: ~Janek 56
Masz Mario racje jestem typowym facetem nie takim starym jak ci sie wydaje, posiadam status osoby niepełnosprawnej ale jestem aktywny zawodowo,pracuje chodze z pieskiem na spacery, uprawiam działke nie siedze w oknie i nie plotkuje na temat mieszkańców osiedla, napisałem co widziałem nie tylko ja a opinie ma facet jaką ma a ty jak nieznasz sprawy to sie odemnie odwal, a jemu możesz w każdej chwili przyjść i pomóc nikt ci nie zabroni
2010-04-22 09:07:50
leoni (admin)
Szanowni Państwo,
jesteśmy przeciwni blokowaniu zamieszczanych u nas postów, w końcu każdy ma prawo do wypowiedzi, ale prosiłabym o zachowanie odrobiny kultury i przyzwoitości w wyrażaniu swoich opinii. W przeciwnym razie będziemy zmuszeni do blokowania wpisów.
Pozdrawiam
2010-04-24 11:53:55
gość: ~mars
co prawda, to prawda...Prawda bobNIJAmarley?
2010-04-26 15:56:51
gość: ~michał
dobrze, że ten człowiek nie czyta tego forum. mieszkam blisko niego i bardzo często mu pomagam (wjeżdżanie pod strome podjazdy, wnoszenie po schodach itp), nie widziałem go jeszcze pijanego, a widuje go codziennie. nie wiem na jakiej podstawie uważa pan, że jego pies jest agresywny i wciągnie go pod samochód? ten piesek jest grzeczny, pan Arek często spuszcza go ze smyczy (bo z nim na wózku przecież się nie wybiega) i zwierzak zawsze posłusznie wraca, nie ucieka i nie jest agresywny w stosunku do innych psów. sam nawet kiedyś pilnowałem tego psiaka, gdy pan Arek był u fryzjera (tam na szczęście nie było żadnych barier). radzę się zastanowić nad swoimi słowami, wiem, że każdy ma prawo do własnej opinii ale można było przedstawić swoje spostrzeżenia w sposób bliższy jakiejkolwiek kulturze wypowiedzi.
2010-05-02 22:17:25
gość: ~malwinka
ostatnio dodany post
popieram michała a Janek 56 powinien sie nad sobą zastanowić chyba z nim jest coś nie tak ktoś miał Tam racje że starty piernik siedzi i nic nie robi tylko obgaduje ludzi z osiedla
REKLAMA
REKLAMA