Druhowie z OSP Braszowice muszą mieć jakiś układ na „Górze”. Sobota rozpoczęła się niezbyt atrakcyjnie, chłodno i deszczowo. Patrząc w niebo większość wzdychała: no tak, weekend. Bez względu na pogodę OSP Braszowice nie zmieniło swoich planów piknikowych. I stał się cud…
Tuz przed planowaną na dwudziestą potańcówkę przestało padać. Jak mówi druh Tomasz Preis na zabawę przyszło ‘prawie tysiąc osób’. Zespół przygrywał, ludzie się bawili. Ostatni tancerze rozeszli się do domów tuz przed czwartą nad ranem.
Niedziela okazała się jeszcze bardziej łaskawa. Słońce świeciło od rana. Na boisku szkoły podstawowej w Braszowicach zgromadziły się jednostki OSP z Przyłęku, Barda, Stolca i gospodarzy, a także liczna publiczność.
Strażacy zorganizowali między sobą zawody. Różnorodne, widowiskowe konkurencje zainteresowały widzów. Wyciskanie drążka, picie piwa (nieletni i abstynenci wody) na czas, wyciskanie beczki, zmagania z boxerem, tor przeszkód. Wiele emocji wzbudziło przenoszenie surowego jajka za pomocą szczypiec (strażacy udzielili nam informacji, że to urządzenie nazywa się rozpieracz ramieniowy). Chętni mogli spróbować swoich sił w tej konkurencji. Okazało się, że nie jest to takie łatwe. Nikomu z widzów nie udało się przenieść jajka w całości. Tym bardziej gratulujemy strażakom ich sprawności.
Wygrali gospodarze, choć jak sami podkreślają nie było to z ich strony koleżeńskie. Drugie miejsce OSP Stolec, następne OSP Bardo i OSP Przyłęk. Nagrody wręczyła prezes OSP Braszowice pani Majka Borucka. W zawodach, poza konkurencją wziął udział, ku uciesze publiczności, znany powszechnie Jurek.
Kiedy rodzice kibicowali zawodnikom dzieci miały swój park rozrywki. Dmuchany zamek, trampolinę, quady, watę cukrową i inne smakołyki. Bawili się wszyscy, duzi i mali, tym bardziej radośnie, że w pełnym słońcu. Na koniec dyskoteka.
Był to dziewiąty piknik strażacki w Braszowicach. W przyszłym roku jubileusz – dziesiąty. Ale jak mówią Tomasz Preis i Rafał Tant jeszcze nie maja planów na to wydarzenie. Na razie muszą się uporać z obecnym piknikiem.
Naczelnik OSP Braszowice, druh Jarek Górowski chciałby podziękować sponsorom, w szczególności firmie HEMA z Ząbkowic Śląskich i Kopalni Braszowice, za pomoc w zorganizowaniu i sfinansowaniu pikniku. Pieniądze zarobione przy okazji tej imprezy wesprą strażaków w ich całorocznej pracy. Dziękują również wszystkim tym, którzy przyczynili się do dobrej zabawy i mile spędzonego czasu. Za rok zapraszają na Dziesiąty, jubileuszowy Piknik Strażacki do Braszowic.
Beata Klita
Biesiada strażacka w Braszowicach
2009-07-27 11:18:18
Beata Klita
Druhowie z OSP Braszowice muszą mieć jakiś układ na „Górze”. Sobota rozpoczęła się niezbyt atrakcyjnie, chłodno i deszczowo. Patrząc w niebo większość wzdychała: no tak, weekend. Bez względu na pogodę OSP Braszowice nie zmieniło swoich planów piknikowych. I stał się cud…
2009-07-27 14:34:02
gość: ~tom
Fajna zabawa ale poprawcie z Prais na Preis...a czemu nie ma info o połamanych płotach , wybitych oknach i fotek z tego ??
2009-07-29 22:03:23
gość: ~ddd
a wiesz coś na ten temat? to pisz a nie pytaj czemu nie ma, zawsze możesz poinformować i stać się ... opiniodawcą :)
2009-07-30 07:11:04
gość: ~aaa
a może chodzi o obiektywizm w pisaniu artykułu ?? a nie tylko pisanie laurek ?
2009-07-30 08:20:15
gość: ~bbb
a może najnormalniej w świecie autor artykułu był tylko godzinę, dwie i pojechał w inne miejsce? Tym samym nie dotrwał do w/w wydarzeń?
Poza tym nie zmienia to faktu, że skoro coś wiesz, to możesz coś napisać. A jeśli się wstydzisz/chickenisz napisz do nich na maila z info - nie widzę problemu..
2009-07-30 08:35:09
gość: ~aaa
ostatnio dodany post
a moze chcę sprawdzić rzetelność ?? i tylko tyle...
REKLAMA
REKLAMA