Podczas Święta Niepodległości policja prowadziła wzmożone kontrole, dbając o bezpieczeństwo na drogach i zatrzymując nietrzeźwych rowerzystów.
Policjanci z powiatu ząbkowickiego przez cały weekend pełnili służbę nie tylko w rejonie uroczystości i pomników, lecz także na głównych trasach oraz drogach lokalnych. - Niestety, mimo apeli o rozsądek i rozwagę, nie wszyscy uczestnicy ruchu pamiętali o bezpieczeństwie, swoim i innych - mówi Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji.
11 listopada już po godz. 9 w gminie Ziębice policjanci zatrzymali 50-letniego rowerzystę, który był po spożyciu alkoholu. Mężczyzna miał w organizmie poniżej 0.5 promila alkoholu, co zgodnie z przepisami prawa jest traktowane jako wykroczenie.
Tego samego dnia, około godz. 18 w gminie Kamieniec Ząbkowicki, funkcjonariusze zatrzymali 66-latka z wynikiem 0.8 promila alkoholu. Zaledwie pół godziny później w tej samej miejscowości wpadł kolejny cyklista, tym razem 19-latek, który miał ponad 1,5 promila. - Młody mężczyzna został zatrzymany nie tylko ze względu na stan nietrzeźwości, ale również z powodu braku oświetlenia w rowerze. Był kompletnie niewidoczny. Jazda w takim stanie, po zmroku i bez oświetlenia, to skrajna nieodpowiedzialność, która mogła zakończyć się tragedią - dodaje policjantka.
- Jesień i zima to szczególny czas dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Zmrok zapada wcześnie, a warunki pogodowe ograniczają widoczność. Dlatego każdy rower powinien być wyposażony w sprawne oświetlenie, białe z przodu i czerwone z tyłu, a rowerzysta powinien mieć na sobie elementy odblaskowe. To nie tylko kwestia przepisu, ale przede wszystkim zdrowego rozsądku - kończy funkcjonariuszka.
em24.pl / KPP Ząbkowice Śląskie
REKLAMA
REKLAMA