Express-Miejski.pl

Orzeł z drugim zwycięstwem, Skałki i Zamek udanie rozpoczęły pucharowe rozgrywki

IV liga: Orzeł Ząbkowice Śląskie 4:0 (2:0) Legsad Kościelec

IV liga: Orzeł Ząbkowice Śląskie 4:0 (2:0) Legsad Kościelec fot.: PiKo Photography

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Po wakacyjnej przerwie wracają piłkarskie rozgrywki. Orzeł Ząbkowice Śląskie notuje udany początek sezonu, wygrywając drugi mecz z rzędu.

Podopieczni Piotra Kupca na inaugurację ograli w Wałbrzychu miejscowego Górnika, a w miniony weekend na własnym boisku okazali się lepsi od Legsadu Kościelec, wygrywając 4:0 (2:0). Biało-niebiescy po dwóch kolejkach zajmują pozycję wicelidera IV ligi i biorąc pod uwagę, że jeszcze dwa miesiące temu, nie było pewne czy zagrają na czwartoligowym poziomie, to taki start sezonu na pewno daje pozytywny impuls dla duetu trenerskiego, jak i samych zawodników.

W starciu z beniaminkiem z Kościelca strzelanie już w 13. minucie rywalizacji rozpoczął Grzywniak, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i precyzyjnym strzałem ulokował piłkę w bramce gości. Na drugiego gola przyszło kibicom czekać do 45. minuty rywalizacji, kiedy w polu karnym dobrze zachował się Kowalczuk i po chwili mógł cieszyć się ze swojej pierwszej bramki w tym sezonie.

Po przerwie najpierw najbliżej zdobycia gola byli goście. Po dośrodkowaniu w pole karne i zamieszaniu zabrakło centymetrów żeby piłka wpadła do bramki biało-niebieskich. To było poważne ostrzeżenie dla ząbkowickiej defensywy. Goście mieli w tym okresie gry kilka stałych fragmentów gry i choć piłka często gościła pod bramką Pukacza, to golkiper Orła drugi raz z rzędu zachował czyste konto. Biało-niebiescy pod bramką Legsadu gościli może i nieco rzadziej, ale za to byli konkretni. W 78. minucie spotkania znów dał znać o sobie Grzywniak, który przeprowadził indywidualną akcję i mimo bardzo trudnej pozycji w perfekcyjny sposób umieścił piłkę w bramce gości, a wynik rywalizacji już w końcowych fragmentach ustalił rezerwowy Kozioł, który sfinalizował znakomitą kontrę zespołu.

Orzeł po dwóch kolejkach jest wiceliderem, a w trzeciej serii gier zmierzy się z kolejnym z beniaminków. Tym razem ząbkowiczanie zagrają z GKS-em Mirków.

Ligowych zmagań nie rozpoczęły jeszcze dwa zespoły z powiatu ząbkowickiego, które będą występowały w wałbrzyskiej okręgówce. Mowa tutaj o Zamku Kamieniec Ząbkowicki i Skałkach Stolec. Obie ekipy zagrały natomiast w meczach Pucharu Polski. Zamek grał w Jaszkowej Dolnej z Iskrą i wygrał 5:0, a Skałki nie bez kłopotów, ale uporały się z Nysą Kłodzko, wygrywając 5:3, choć do przerwy przegrywały 2:3.

Strzelanie dla Zamku rozpoczął Andrzej Malik pozyskany z ząbkowickiego Orła. Chwilę później drugiego gola dołożył kolejny nowy nabytek Zamku - Seweryn Raszpla, a trzecie trafienie było autorstwem kolejneg nowego gracza - Dawida Rychtera. On podobnie jak Malik wystepował ostatnio w Orle, zaś Raszpla to wychowanek Orła, który ostatnie sezony spędził w Skałkach Stolec. Ponadto w barwach Zamku od pierwszych minut zagrali inni nowi gracze: Adrian Victor (ostatnio Polonia Bystrzyca Kłodzka), Dominik Jagielski (ostatnio Górnik Wałbrzych), Edson Nunes (ostatnio Skałki Stolec), a na ławce pojawił się m.in. Mateusz Adamczyk (ostatnio Pogoń Duszniki-Zdrój, wcześniej m.in. Skałki Stolec i Słowianin Wolibórz).

Po tych wzmocnieniach wydaje się, że Zamek jest jednym z głównych kandydatów do walki o awans do IV ligi. Pierwszy mecz ligowy podopieczni Arkadiusza Albrechta rozegrają już w najbliższy weekend - rywalem Skałki Stolec.

W Stolcu także nie zasypali gruszek w popiele. Choć po zakończeniu ubiegłorocznej kampanii pojawiły się zawirowania na stanowisku szkoleniowca, to ostatecznie zespół nadal będzie prowadził trener Mariusz Kondryc. W kadrze Skałek doszło do kilku roszad. Zespół oprócz Raszpli i Edsona opuścili też m.in. Głowak, Sendor i Trepka. Pod znakiem zapytania stoją występy Radziszewskiego. Do zespołu dołączyli jednak bramkostrzelny Maciej Rudnicki (ostatnio Piast Jaźwina), który wraz z Satanowskim ma odpowiadać za strzelanie bramek. To właśnie Rudnicki w meczu z Nysą popisał się hat-trickiem. Po golu dorzucili też Oskar Wajdzik (ostatnio Karolina Jaworzyna Śląska) i Marcin Skubisz. Wśród nowych twarzy w Skałkach są też m.in. Rafał Fudali i Michał Wrona (obaj ostatnio Orzeł Ząbkowice Śląskie), Dawid Ziółkowski (powrót po sezonowym pobycie w Górniku Wałbrzych), Mikołaj Januszewski i Norbert Piątek (ostatnio Karolina Jaworzyna Śląska).

Na I rundzie pucharowe rozgrywki w strefie wałbrzyskiej zakończyły inne zespoły z powiatu ząbkowickiego. Wieża Rudnica przegrała 1:5 z Pogonią Pieszyce, Polonia Ząbkowice Śląskie postawiła się wyżej notowanej Delcie Słupice, ale ostatecznie uległa po serii rzutów karnych (w regulaminowym czasie: 1:1), a Orzeł II Ząbkowice Śląskie uległ 0:3 Bielawiance Bielawa.

W kolejnej rundzie pucharowych zmagań Skałki Stolec zagrają z Deltą Słupice, a Zamek uda się na mecz do Dobrocina. Od III rundy pucharowe zmagnia na szczeblu wałbrzyskim rozpoczną zespoły z wyższych poziomów rozgrywkowych, a wśród nich Orzeł Ząbkowice Śląskie.

em24.pl

0

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA