Express-Miejski.pl

Dokąd pofrunie Orzeł?

 - Wizja klubu jest tożsama z zeszłorocznymi założeniami - dajemy szanse głównie wychowankom bądź osobom z okolic Ząbkowic Śląskich - mówi Piotr Kupiec, trener Orła Ząbkowice Śląskie

- Wizja klubu jest tożsama z zeszłorocznymi założeniami - dajemy szanse głównie wychowankom bądź osobom z okolic Ząbkowic Śląskich - mówi Piotr Kupiec, trener Orła Ząbkowice Śląskie fot.: em24.pl

Kilka dni pozostało do zainaugurowania rozgrywek dolnośląskiej IV ligi. Po roku przerwy na ten szczebel rozgrywkowy wraca Orzeł Ząbkowice Śląskie. Dokąd pofrunie?

Czwartoligowy poziom to dla powiatu ząbkowickiego chleb powszedni. Miniony sezon był bowiem jedynym w ostatnich dziesięciu latach, w którym ziemia ząbkowicka nie miała swojego przedstawiciela na poziomie wojewódzkim. Nie tak dawno bywały kampanie, że miała ich dwóch - oprócz Orła była jeszcze Unia Bardo, a sezon 2022/2023 był o tyle wyjątkowy, że na piątym poziomie rozgrywkowym w kraju grały trzy zespoły z powiatu - obok Orła były to jeszcze Zamek Kamieniec Ząbkowicki i Skałki Stolec. Wszystkie spadły. Orzeł o utrzymanie walczył niemal do końca ligowych zmagań, Zamek i Skałki już po rundzie jesiennej pogodziły się ze spadkiem i wiosną każdy zdobyty punkt przez jednych czy drugich był uznawany za ligową sensację.

Letnie trzęsienie ziemi zakończone...sukcesem

Przed sezonem 2023/2024 chyba tylko najwięksi optymiści wierzyli, że po spadku i letniej rewolucji kadrowej Orzeł będzie w stanie grać o awans. W Ząbkowicach Śląskich postawiono jednak w dużej mierze na wychowanków. Dla części z nich był to pierwszy sezon w seniorskiej piłce, dla innych powrót po latach do klubu, w którym spędzili znaczną część swojej piłkarskiej przygody. Mieszanka rutyny z młodością okazała się eliksirem, z którego powstał awans. Orzeł wygrał 24 z 30 meczów w klasie okręgowej i niespodziewanie wywalczył mistrzostwo ligi premiowane powrotem do IV ligi. Początek nowego sezonu już w najbliższy weekend. Jaki to będzie rozdział?

Do nowego sezonu bez etatowej strzelby

W okręgówce jednym z niewielu zawodników, który nie posiadał statusu wychowanka ząbkowickiego klubu był Radosław Grzywniak. Ten szybko zaskarbił sobie jednak sympatię ząbkowickich kibców. Strzelał bowiem jak na zawołanie, zdobywając 42 bramki w sezonie i wywalczając tytuł króla strzelców wałbrzyskiej klasy okręgowej. Nie jest jednak tajemnicą, że Grzywniak w biało-niebieskich barwach w nadchodzących miesiącach nie zagra. Nie doszedł bowiem do porozumienia z zarządem klubu i w przyszłym sezonie ma być odpowiedzialny za strzelanie goli w Zamku Kamieniec Ząbkowicki. To nie jedyne osłabienie. Orła opuścił też młodziutki, ale mający kilka tysięcy minut w seniorskiej piłce, z czego kilkaset na boiskach czwartej ligi Alan Madej. 17-latek został zawodnikiem drugiej drużyny wrocławskiego Śląska grającego w trzeciej lidze. Ponadto z zespołem pożegnali się także Krakowski, Szumny, Herdy, Kluba, Krocz, Krzyżanowski oraz Wiszowaty. Początkowo niedostępny dla trenera Kupca będzie także Pukacz.

Bez rewolucji

W Ząbkowicach Śląskich awansem się jednak nie zachłyśnięto. Zarząd klubu twardo stąpa po ziemi. Podobnie jak trener Kupiec. - Wizja klubu jest tożsama z zeszłorocznymi założeniami - dajemy szanse głównie wychowankom bądź osobom z okolic Ząbkowic Śląskich - mówi szkoleniowiec biało-niebieskich. Stąd też tego lata kadrowej rewolucji nie przeprowadzono. Wszyscy zawodnicy, którzy opuścili zespół, sami zdecydowali się na taki krok. W ich miejsce sprowadzono kilka nowych twarzy. W meczach towarzyskich w bramce Orła był Szymon Brandl, wychowanek, który ostatnio występował w barwach Słowianina Wolibórz i który został już oficjalnie zaprezentowany jako nowy nabytek. Jego konkurentem do gry między słupkami będzie młody Eryk Humski grający ostatnio w Wratislavii Wrocław. Do Ząbkowic Śląskich po półtorarocznym epizodzie w stoleckich Skałkach wraca atakujący Dawid Kuriata. To on ma być odpowiedzialny za strzelanie bramek, a pomagać mu będzie m.in. Wiktor Kamiński grający ostatnio w A-klasowych Zielonych Łagiewniki. Z Łagiewnik do Ząbkowic Śląskich przeniósł się także Miłosz Pastuszka. Zespół wzmocnił także obrońca Przemysław Lebioda grający ostatnio w Galacticos Solna, a kolejnym wychowankiem, który wraca do macierzystego klubu jest Paweł Witsanko, który aktualnie leczy kontuzję i nie będzie do dyspozycji trenera w pierwszej kolejce.

- Niewykluczone, że do naszej kadry dołączy jeszcze dwóch innych zawodników. Jeden to wychowanek naszego klubu, inny to zawodnik z powiatu ząbkowickiego. Na konkrety jest jednak jeszcze za wcześnie - do końca okienka pozostał ponad miesiąc i w tym czasie przyszłość tych graczy powinna się wyjaśnić - mówi trener Kupiec, który nie ukrywa, że liczy na pozytywne zakończenie kuluarowych rozmów.

Nie za wszelką cenę

Cel jaki zarząd klubu wyznaczył przed sezonem 2024/2025 przed trenerem Kupcem i zawodnikami, to wywalczenie utrzymania w rozgrywkach IV ligi w sezonie 2024/2025. Jego realizacja nie będzie łatwa, o czym w Ząbkowicach Śląskich doskonale wiedzą. Mecze sparingowe Orzeł grał w kratkę. Ogrywał m.in. 2:0 spadkowicza z IV ligi opolskiej z Domaszkowic, czy grający w klasie okręgowej WKS Wierzbice 5:2, ale przegrywał 2:4 z czeskim Spartkiem Police, 0:4 z trzecioligowym spadkowiczem ze Starowic z województwa opolskiego, czy 1:7 z ligowym rywalem - Lechią Dzierżoniów. Szczególnie ten ostatni wynik na tydzień przed ligową inauguracją może wzbudzać spore obawy o czwartoligowy byt Orła.

A co jeśli sprawdzi się czarny scenariusz i zawodnicy oraz trener nie zdołają zrealizować misji utrzymania? Wizja funkcjonowania klubu jest długoterminowa. Zarząd klubu chce, by Orzeł odzyskał swoją tożsamość. By Orzeł znów był wiodącym klubem, najpierw bezapelacynie w powiecie ząbkowickim, a z upływem lat w nieco szerszym kręgu. By o sile Orła stanowili jego wychowankowie, dla których możliwość gry w seniorach ząbkowickiego klubu to zaszczyt i dodatkowy zastrzyk motywacji. By gra w biało-niebieskich barwach dla ludzi z powiatu ząbkowickiego ponownie była nobilitacją i wyróżnieniem, tak jak miało to miejsce kilkanaście lat temu. Wówczas dla wielu młodych chłopaków z okolicy reprezentowanie ząbkowickiego Orła na seniorskim poziomie było pierwszym małym krokiem w drodze po piłkarskie marzenia.

W Ząbkowicach Śląskich przez lata istnienia klubu przerabiano już kilka scenariuszy jeśli chodzi o seniorski zespół. Bywało też tak, co nie jest tajemnicą, że sportowe aspiracje klubowych działaczy odbierały zdrowy rozsądek i długofalową wizję rozwoju klubu. Liczyło się to, co jest tu i teraz. Istotny był przyszły sezon, nie wizja na kolejne lata. Powstawały kominy płacowe, które powodowały pustki w klubowej kasie. A gdy pojawiały się problemy finansowe, pojawiały się też kadrowe, zgodnie z piłkarską maksymą o sianku i granku. Ot, koło zamknięte. A wychowankowie? W dużej mierze byli już wtedy w Stolcu, Kamieńcu Ząbkowickim, Złotym Stoku, Bardzie czy Ciepłowodach, choć potencjał niektórych wcale nie był mniejszy niż tych, którzy mieli być dla Orła wartością dodaną, a po których często zostawał tylko niesmak i finansowy problem.

Dziś jednego możemy być pewni: o utrzymanie Orła w czwartej lidze w dużej mierze powalczą zawodnicy, którzy piłkarsko przez lata kształtowali się przy Kusocińskiego 17. Czy przyniesie to oczekiwany efekt? Czas pokaże. Serca o walki, ambicji i poświęcenia dla biało-niebieskich barw nie powinno im zabranąć. Miejmy nadzieję, że Orzeł ponownie na dobre rozgości się na czwartoligowym poziomie, a kadra złożona w dużej mierze z wychowanków udowodni, że na swoich warto stawiać.

Pierwszy mecz nowego sezonu Orzeł rozegra 3 sierpnia na własnym boisku. Rywalem Barycz Sułów, jeden z głównych kandydatów do awansu. Początek rywalizacji o godz. 15.

em24.pl

11

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Dokąd pofrunie Orzeł?

    2024-07-30 05:54:42

    gość: ~Jaaaa

    Ja e b a c orzeł i tych wszystkich pajaców

  • 2024-07-30 11:05:33

    gość: ~Biało niebieski

    @~Jaaaa
    Ciągnij kichę anonimie

  • 2024-07-30 06:59:48

    gość: ~Unita

    Tylko Unia Bardo!!!

  • 2024-07-30 09:12:12

    gość: ~mieszkaniec

    wraca-Orzeł-a ja wracam do Kamieńca,słynny już,burmistrz Sylwek,olewa głosy i problemy mieszkańców,pokazuje swoją straszną niemoc i nieudolność,w sprawie tego zarośniętego skrzyżowania Byczeń-Złoty Stok,skoro burmistrz boi się zainteresować tą sprawą,to zwracamy się do radnego powiatowego p.Witka z Kamieńca,znany wszystkim działacz i społecznik,potrafi dużo zrobić,a tymbardziej dobrze się zna ze Staszkiem Jurcewiczem od dróg powiatowych,Witek jak burmistrz boi się ruszyć temat to mieszkańcy wierzą w Ciebie,załatw to a będziesz wielki

  • 2024-07-30 15:50:52

    gość: ~Ja

    @~mieszkaniec
    Burmistrz Kamienca już działa właśnie likwiduje jedno z przedszkoli

  • 2024-07-30 12:22:14

    gość: ~Autor

    Takie głupoty pisać też trzeba umieć wymyślać

  • 2024-07-30 17:14:37

    gość: ~Adam

    W zamku Kamieniec zwariowali żeby temu kolesiowi co rozniesie im szatnię tyle płacić niedawno płakali że na paliwo nie mają by na mecze jeździć

  • 2024-07-30 22:08:16

    gość: ~Fan

    @~Adam
    Tyle to znaczy ile?Gosc wali 42 bramki w OS a wy go puszczacie.Wiadomo że będzie stawiał warunki bo ma powody ,jest po prostu dobry.Puścic takiego ziomka do Zamka ,żal.

  • 2024-07-30 22:32:30

    gość: ~Autor

    @~Fan
    Sam koleś nie wygrywa meczy musi być cała drużyna pod niego ustawiona na tym poziomie to wystarczy z tym że szlak trafi zawodników bo podania od niego w dobrej sytuacji podbramkowych nie otrzymają i w szatni zrobi swoje ale to już temat rzeka pomyśl skoro taki z niego kiler dlaczego żadna drużyna z lV i lll ligi w regionie jego nie chciała bo wiedzą co on potrafi a ja nie wiem jaki Zamek ma budżet ale za jego pensję w Orle zagra trzech może czterech perspektywicznych młodych chłopaków jeśli chodzi że jest dobry mówisz powiedz to Bielawie albo w Strzegomiu to śmiechem cię obrońcy zabiją bo nawet z nimi piłki sobie nie kopnął tak pasuje na lV ligę

  • 2024-08-02 23:27:54

    gość: ~Xxx

    ostatnio dodany post

    @~Fan
    Ten strzelec się zeszmacił.Bedzie dorabiał przy zbieraniu śmieci u Kowala.Zaj ebisty awans sportowy

  • 2024-08-02 09:02:30

    gość: ~Fanka

    To mecz jest o 15 czy o 17 ?
    Czy to są dwa różne spotkania meczowe?

REKLAMA