Mieszkaniec gminy Bardo zwyciężył Bieg Kreta i uzyskał przepustkę do startu na...377 km!

Piotr Kociołowicz zameldował się na mecie po 17 godzinach i 17 minutach od startu fot.: FotoVideo Sobótka

Ponad 17 godzin spędził na trasie Piotr Kociołowicz z Janowca (gm. Bardo) podczas kolejnej edycji Biegu Kreta na dystansie 148 km.

43-latek nie dość, że w biegu nie miał sobie równych, to w dodatku pobił swój rekord trasy i uzyskał przepustkę do startu w przyszłorocznej imprezie - Biegu Kreta Hardcore na dystansie...377 km.

Dystans 148 km po górach nie był dla mieszkańca gminy Bardo najdłuższym, z jakim mierzył się podczas swojej biegowej kariery. Kociołowicz ma już za sobą jedną nieudaną próbę na kretowym hardcorze, a w ubiegłym roku zajął trzecie miejsce w biegu na 240 km podczas Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich (DFBG). Więcej o tym sukcesie pisaliśmy w artykule pt. 240 km po górach w niespełna 33 godziny. Piotr Kociołowicz na podium Biegu 7 Szczytów! [KLIK].

Trasa Biegu Kreta prowadziła górskimi szlakami przez Kletno – Śnieżnik – Lądek Zdrój - Bardo - Wielką Sowę – Ślężę i Sobótkę. Przewyższenia na trasie: 5500 m w dół oraz 4700 metrów w górę. Biegu nie ułatwiał też padający deszcz. Przez pierwszą część trasy Kociołowicz nie był liderem. Biegł na trzeciej pozycji. Swój atak na pozycję lidera rozpoczął w okolicach 90 kilometra. Na 112 km już był na prowadzeniu. - Ostatnie 40 kilometrów to ucieczka i powiększanie przewagi nad rywalami. Efekt to prawie trzy godziny oczekiwania na trzeciego zawodnika z podium. Bardzo dziękuję wszystkim za kibicowanie i wsparcie - napisał na swoim fanpage'u 43-latek.

Teraz przed Piotrkiem jeden cel. Przyszykować odpowiednią formę na przyszłoroczną imprezę - Bieg Kreta Harcore. Za pierwszym razem Kociołowicz przegrał z kontuzją. O urazie, a także swoich biegowych doświadczeniach i ostatnim występie mówi w wywiadzie dla organizatora imprezy, który poniżej.

em24.pl