Część z nich miała cofnięte uprawnienia za przekroczenie limitu punktów karnych, część miała orzeczony sądowy zakaz, a jeszcze inni nigdy nie zdali egzaminu.
Niemal co tydzień piszemy o nietrzeźwych kierujących, jednak równie często zdarza się, że policjanci na ząbkowickich drogach zatrzymują również tych bez uprawnień. Niektórym kierowcom zostały one zatrzymane, niektórzy jadą łamiąc sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a inni nigdy nie zrobili prawa jazdy.
- Przykładem jest 50-latek, którego 20 kwietnia zatrzymali ząbkowiccy funkcjonariusze na krajowej ósemce. Mężczyzna poruszał się pojazdem, z którego wyciekał olej. Przy kontroli mundurowi ujawnili, że jechał jako kierujący mercedesem pomimo, że decyzją starosty miał cofnięte uprawnienia - wyjaśnia Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji.
Podobna sytuacja miała miejsce dzień później na jednej z ulic w Ząbkowicach Śląskich. - Mundurowi zatrzymali do kontroli 23-letniego kierującego samochodem toyota. Podczas kontroli policjanci ujawnili, że mieszkaniec powiatu ząbkowickiego ma cofnięte uprawnienia, ponieważ przekroczył dozwoloną ilość punktów karnych - mówi policjantka.
Tylko w kwietniu ząbkowiccy policjanci zatrzymali trzynastu kierowców, którzy nie posiadali uprawnień do kierowania pojazdami. Ośmiu z nich nigdy nie posiadało uprawnień do kierowania, trzech złamało sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a dwóch miało cofnięte zdobyte wcześniej uprawnienia.
- Przypominamy, że nakazy i zakazy dotyczące kierowania pojazdami nie są wydawane bez przyczyny. Jest to efekt zachowania samych kierujących, którzy swoją jazdą lub zachowaniem złamali prawo. Obowiązujące przepisy mają za zadanie wyeliminować z ruchu zarówno nietrzeźwych kierujących jak również tych, którzy swoja jazdą i zachowaniem stwarzają zagrożenie na drodze dla innych uczestników ruchu - kończy funkcjonariuszka.
em24.pl / KPP Ząbkowice Śląskie
REKLAMA
REKLAMA