15-latek ukradł motorower i schował go u znajomych kolegi. Za swój czyn odpowie przed sądem

15-latek schował motorower w pomieszczeniach gospodarczych u znajomych swojego kolegi fot.: em24.pl

Dwa dni zajęło kamienieckim policjantom ustalenie złodzieja motoroweru marki Romet, który został skradziony w nocy z 9 na 10 września po dożynkach w Doboszowicach.

- Na miejscu nie było monitoringu, brak było również wskazanych świadków zdarzenia, jednak nie przeszkodziło to funkcjonariuszom w skutecznym działaniu. Mundurowi poczynili ustalenia, których finałem było zatrzymanie 15-letniego mieszkańca powiatu ząbkowickiego. Policjanci ustalili, że nieletni postanowił skorzystać z okazji, która się nadarzyła i zabrał sobie pojazd, który następnie schował w pomieszczeniach gospodarczych u znajomych jednego z kolegów. Odzyskane mienie przekazano właścicielowi. Teraz 15-latek za swój czy odpowie przez Sądem Rodzinnym w Ząbkowicach Śląskich - relacjonuje Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji.

Policjantka dodaje, aby chronić swoje mienie i nie stwarzać złodziejom okazji do kradzieży. - Stare powiedzenie mówi, że „okazja czyni złodzieja", i choć trudno w to uwierzyć, wielu złodziei, którzy nie byli wcześniej za nic karani, tak właśnie się tłumaczy „zobaczyłem okazję”, „pomyślałem, że nikt nie zauważy”. Natomiast fachowcy od znikania cudzych rzeczy potrafią wykorzystać każdą nadarzającą się okazję, aby ukraść cenne przedmioty. Najczęściej wykorzystują zainteresowanie ofiary jakąś czynnością, tłok, zamieszanie, a także pozostawione bez nadzoru lub zabezpieczenia wartościowe, cenne rzeczy - dodaje funkcjonariuszka.

em24.pl