Orzeł wywalczył punkt na trudnym terenie, Zamek uległ Polonii/Stali, Skałki zremisowały z Polonią Trzebnica. W A-klasie Sparta odbudowuje przewagę.
IV liga: Orzeł zremisował z Lechią
Bramka Maciejewskiego dała Orłowi remis na trudnym terenie w Pieszycach, gdzie swoje mecze rozgrywa Lechia Dzierżoniów, wicelider tabeli. Wywalczony punkt w Ząbkowicach Śląskich szanują, ale sytuacja w tabeli, patrząc z perspektywy Orła, nie jest optymistyczna. W miniony weekend swoje mecze wygrali bezpośredni oponenci ząbkowiczan w walce o pozostanie w lidze, tj. Piast Nowa Ruda, Moto-Jelcz Oława oraz Polonia/Stal Świdnica, która powiększyła przewagę nad Orłem już do dziewięciu punktów. Do walki o utrzymanie włącza się też Barycz Sułów, która pokonała Foto-Higienę Gać.
Aktualnie Orzeł zajmuje w klasyfikacji ósme miejsce, a do szóstego Piasta, który jest na pierwszym miejscu gwarantującym utrzymanie w lidze, traci cztery oczka. Siódmy Galacticos Solna ma nad Orłem trzy punkty przewagi. Za plecami biało-niebieskich z dwoma oczkami mniej jest Foto-Higena Gać, a trzy punkty mniej ma dobrze grająca na wiosnę Barycz.
Samo spotkanie w Pieszycach nie było pięknym widowiskiem, mimo iż obie ekipy do ostatniego gwizdka arbitra szukały zwycięskiego trafienia i emocje były do samego końca.
W pierwszej odsłonie rywalizacji wydaje się, że przewagę mieli dzierżoniowianie. Lechici próbowali konstruować akcje i częściej gościli na połowie Orła, ale nie przekładało się to na klarowne sytuacje bramkowe. W 18. minucie gry doszło do groźnie wyglądającego faulu na Jagielskim. Zawodnik Orła przy próbie mijania rywala został kopnięty w twarz. Przerwa w grze trwała blisko dziesięć minut, a młody gracz biało-niebieskich musiał opuścić boisko. Po wznowieniu gry gospodarze mieli szereg stałych fragmentów gry, po których stwarzali zagrożenie. Oprócz rzutów wolnych i rożnych dzierżoniowianie siali popłoch w polu karnym ząbkowiczan po dalekich wrzutach z autu. Ostatecznie nic z nich jednak nie wynikło.
Do kluczowej sytuacji pierwszej połowy doszło w 45. minucie. Gospodarze przeprowadzili akcję składającą się ledwie z kilku podań. Długie podanie na skrzydle otrzymał Ciarkowski i popisał się znakomitym dośrodkowaniem w pole karne. Tam Orłowski ubiegł defensorów Orła i posłał piłkę do bramki obok bezradnego Gembary. Doliczone 10 minut do pierwszej części gry nie przyniosło już sytuacji do zdobycia gola, ale Orzeł zaczął sobie poczynać nieco śmielej i był to dobry prognostyk przed drugą częścią rywalizacji. Do szatni to jednak gospodarze schodzili w lepszych humorach.
Po przerwie spotkanie było wyrównane i początkowo żadna z ekip nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji. Próby jednych i drugich kończyły się najczęściej na defensywie rywali, albo też piłka lądowała poza polem gry. Taka sytuacja miała miejsce do 63. minuty. Wówczas to po dośrodkowaniu Belycha obrońcy Lechii wybili głową piłkę sprzed bramki. Ta spadła w okolice 11. metra, gdzie stał Maciejewski, który sprytnym strzałem głową nad obrońcami i bramkarzem gospodarzy trafił do siatki i doprowadził do remisu.
Strzelony gol dodał biało-niebieskim animuszu. Podopieczni Rafała Markowskiego ruszyli za ciosem. Po składnej akcji w pole karne Lechii wpadł Wargin i wydaje się, że mógł być faulowany przez golkipera z Dzierżoniowa. Arbiter nie zdecydował się jednak na podyktowanie rzutu karnego.
Po chwili w polu karnym znakomicie uderzał Aramowicz, ale jeszcze lepszą paradą popisał się Szady. Orzeł miał w tym okresie meczu przewagę, ale nie zdołał przekuć jej na drugiego gola.
Ostatni kwadrans pojedynku to już wymiana ciosów. Remis nie satysfakcjonował zarówno Lechii, jak i Orła. Mimo ciekawej końcówki gole już nie padły i ostatecznie obie ekipy podzieliły się punktami.
Teraz przed Orłem pojedynek z Bielawianką Bielawa i jeżeli biało-niebiescy chcą realnie myśleć o utrzymaniu, to w tym meczu muszą wywalczyć trzy punkty. Bielawianie, choć w tabeli znajdują się nisko i szanse na utrzymanie w lidze mają już tylko iluzoryczne, by nie powiedzieć żadne, to w rundzie wiosennej zabrali już punkty m.in. Lechii, a w minionej kolejce Piastowi Żmigród, czyli głównym pretendentom do mistrzostwa ligi. Mecz z Bielawianką odbędzie się wyjątkowo w piątek.
IV liga: Przełamanie Skałek
Drugi punkt w wiosennych rozgrywkach wywalczyły stoleckie Skałki. Podopieczni Piotra Kupca zremisowali 1:1 (0:0) z Polonią Trzebnica. To, co najistotniejsze wydarzyło się w drugiej połowie. Najpierw gola dającego prowadzenie Skałkom zdobył Kuriata po dograniu Szabata, a chwilę później do remisu doprowadził Rajter, popisując się ładnym strzałem z rzutu wolnego. W końcówce meczu emocji było sporo, bo i jedni i drudzy chcieli zgarnąć komplet punktów, ale ostatecznie gole już nie padły i Skałki wciąż pozostają w tabeli na ostatnim miejscu, natomiast trzebniczanie zajmują trzecie miejsce od końca. Różnica dzieląca obie ekipy w tabeli jest jednak aż trzynastopunktowa. W kolejnej kolejce Skałki zagrają w Wałbrzychu. Rywalem także nie mający już praktycznie szans na utrzymanie Górnik.
IV liga: Zamek postraszył Polonię/Stal, ale punktów nie zdobył
Pochlebne opinie mimo porażki zebrali piłkarze z Kamieńca Ząbkowickiego za mecz z Polonią/Stalą Świdnica. Przed sezonem świdniczanie byli upartywani jako jeden z kandydatów do awansu, jednak wyniki szybko zweryfikowały te założenia. Podopieczni Grzegorza Borowego przez moment byli uwikłani w grę o utrzymanie i choć wydaje się, że aktualnie mają już spory bufor bezpieczeństwa nad czerwoną kreską, to wciąż nie mogą być jeszcze pewni pozostania w lidze. Trzy punkty w Kamieńcu Ząbkowickim były im jednak bardzo potrzebne i zdołali je wywalczyć. Kluczowa dla losów pojedynku okazała się 75. minuta gry. Wówczas Michta dograł do Migasa, a ten trafił do bramki Margasińskiego i akcja juniorów Polonii/Stali okazała się na wagę trzech oczek.
Początek meczu wyglądał optymistycznie w wykonaniu Zamku. Świdniczanie mieli spore problemy z przejęciem kontroli nad meczem, a gry piłką nie ułatwiała też murawa. Do przerwy kibice goli nie ujrzeli, choć zarówno jedni i drudzy mieli swoje szanse. W 32. minucie Migas stanął oko w oko z bramkarzem gospodarzy. Nie zdołał jednak oddać strzału, gdyż został wytrącony z równowagi przez obrońcę Zamku, który próbował ratować sytuację. Świdniczanie domagali się ogwizdania rzutu karnego, ale arbiter pozostał na ich uwagi niewzruszony i nakazał kontynację gry. Chwilę później to miejscowi stworzyli sobie dwie dobre okazje. Najpierw piłkę po uderzeniu głową wybronił Kot, a następnie Olayinka nie wykorzystał sytuacji sam na sam, posyłając futbolówkę obok słupka. Końcówka pierwszej części gry należała do biało-zielonych. Niecelnie z dystansu strzelał Sowa, a mocna próba z okolicy 16. metra Kozachenki została zablokowana.
W drugich 45. minutach przewaga świdniczan była już niepodważalna. Zamek z rzadka atakował bramkę gości, ale remis byłby dla graczy z Kamieńca Ząbkowickiego rezultatem satysfakcjonującym. W 75. minucie podopieczni Grzegorza Borowego zdołali jednak przełamać defensywę Zamku i pokonali Margasińskiego. Po zdobyciu bramki świdniczanie kontrolowali boiskowe wydarzenia, a Zamek w końcówce nie zagroził poważnie już bramce Kota i trzy oczka powędrowały na konto gości.
Teraz Zamek czeka wyjazdowy mecz z Piastem Nowa Ruda, który walczy o utrzymanie na czwartoligowym froncie.
A-klasa, gr. III: Sparta powiększa przewagę
Po ubiegłotygodniowej porażce Sparty w Ścinawce Średniej w Ziębicach optymizm nieco zmalał. Dziś jednak znów jest na wysokim poziomie. Sparta na własnym boisku pokonała 3:0 (1:0) Trojan Lądek-Zdrój, a punkty stracił wicelider z Dusznik-Zdroju i ziębiczanie znów mają spory bufor bezpieczeństwa.
em24.pl
Orzeł na remis z wiceliderem, Zamek nie przedłużył dobrej serii. Punkt Skałek
2023-04-26 10:57:00
gość: ~fan
6 meczów do końca IV ligi. Do boju Orły!!!!
2023-04-26 11:22:34
gość: ~Fanatic
@~fan
Ciężki terminarz ale póki piłka w grze … spiąć poślady i walczyć
2023-04-26 11:23:02
gość: ~yogi
@~fan
15.08.2023 derby
Skałki - Orzeł
Sparta - Zamek
Orzeł zawita do okręgówki
2023-04-26 13:27:35
gość: ~GOŚĆ
CHCIAŁEM TYLKO ZAPYTAC CO OZNACZA SŁOWO "STOLEC"?
2023-04-26 13:37:06
gość: ~elka
@~GOŚĆ
To coś co mama daje ci na obiad mówiąc na to zraz.
2023-04-26 14:14:53
gość: ~GOŚĆ
@~elka
Możesz jaśniej?
2023-04-26 15:32:33
gość: ~Autor
ostatnio dodany post
A to ten pseudo trener dalej prowadzi wam drużynę
REKLAMA
REKLAMA