Po rundzie jesiennej Orzeł zajmuje w tabeli siódme miejsce. W 15 rozegranych meczach biało-niebiescy wywalczyli 24 punkty. Podopieczni Rafała Markowskiego sześć razy wygrywali, sześć remisowali i trzy razy schodzili z boiska bez zdobyczy punktowej fot.: mp
Ponad 20 osób pojawiło się na pierwszym treningu seniorów ząbkowickiego Orła po zimowej przerwie. Nie było nowych twarzy, choć wzmocnienia nie są wykluczone.
Nadrzędnym celem postawionym przez zarząd klubu jest zajęcie miejsca w pierwszej szóstce i tym samym jak najszybsze zapewnienie sobie utrzymania w rozgrywkach. Ze względu na reorganizację rozgrywek ligę opuści od 7 do 9 zespołów w zależności od spadków z innych lig oraz zdobyczy punktowych w porównaniu z drugą grupą czwartej ligi (zachodnią).
Biało-niebiescy w okresie przygotowawczym będą trenować cztery razy w tygodniu - zarówno w hali, na siłowni, jak i na boisku pełnowymiarowym ze sztuczną nawierzchnią w Ząbkowicach Śląskich.
W zespole nie planuje się większych zmian. Na pierwszych zajęciach pojawiło się 95 proc. kadry pierwszej drużyny z ubiegłej rundy. Zabrakło Taranka, Barańskiego i Kuriaty. Nie było też nikogo z nowych zawodników, choć zarząd klubu nie wyklucza ewentualnych wzmocnień. Mówi się o dwóch-trzech nowych twarzach.
Trener Rafał Markowski zaplanował w okresie przygotowawczym aż dziewięć gier kontrolnych. Najbliższe już 21 stycznia. Biało-niebiescy zmierzą się z juniorską drużyną Śląska Wrocław, a następnie tego samego dnia zagrają z Iskrą Jaszkowa Dolna. W planach Orzeł ma także towarzyskie starcia m.in. z Zamkiem Kamieniec Ząbkowicki, AKS Strzegom, Karkonoszami Jelenia Góra czy Górnikiem Wałbrzych.
em24.pl
REKLAMA
REKLAMA