Mężczyzna zdążył dwa gołębie schować do worka kiedy został zatrzaśnięty w środku przez właściciela. Z „opresji” uwolniła go policja z pomocą strażaków. Został zatrzymany za usiłowanie kradzieży. Jak się okazało, nie była to jego pierwsza próba fot.: KPP Ząbkowice Śląskie
Nie tak dawno informowaliśmy o niecodziennej sytuacji, do jakiej doszło na terenie Kamieńca Ząbkowickiego.
40-latek podczas kradzieży gołębi został przyłapany przez właściciela ptaków na gorącym uczynku. Ten zamknął go w gołębniku i o zdarzeniu poinformował policję.
Mundurowi zanim zatrzymali 40-latka musieli wydostać go z gołębnika, który mieścił się około pięć metrów nad ziemią, a prowadziła do niego jedynie wąska, drewniana drabinka. Wezwali na miejsce strażaków, z których pomocą niedoszły złodziej bezpiecznie zszedł na dół, gdzie został zatrzymany.
W toku ustaleń okazało się, że nie był to pierwszy raz kiedy 40-latek postanowił w nielegalny sposób poszerzyć swoją kolekcję. - Około miesiąc wcześniej dostał od znajomego jednego gołębia pocztowego i już wtedy wpadł na pomysł by rozbudować swoją hodowlę. Kiedy znajomy dawał mu w prezencie gołębia pocztowego, mieszkaniec powiatu ząbkowickiego zauważył, że mężczyzna ma znacznie więcej ptaków. Postanowił więc, że weźmie sobie kolejnych 10 gołębi pocztowych bez pytania ich właściciela o zgodę. Jak postanowił, tak też zrobił. Nie nacieszył się jednak długo cudzą własnością, ponieważ chwilę później ptaki mu uciekły, wykorzystując fakt, że zapomniał je zamknąć na noc - informuje Katarzyna Mazurek z ząbkowckiej policji.
Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży gołębi pocztowych, których wartość właściciel wycenił na około tysiąc złotych. Do zarzucanego mu czynu przyznał się.
em24.pl
REKLAMA
REKLAMA