Kobieta była tak zaskoczona wejściem policjantów, że zaczęła krzyczeć. Okazało się, że w przyczepie szukała alkoholu oraz czegoś do zjedzenia fot.: KPP Ząbkowice Śląskie
Policjanci z Kamieńca Ząbkowickiego zatrzymali 36-latkę, która usiłowała dokonać kradzieży z włamaniem do przyczepy kempingowej stojącej w rejonie jednego z akwenów.
Kobieta była nietrzeźwa. „Wydmuchała” ponad 2,5 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty, za które grozić jej może nawet do 10 lat wiezienia.
28 sierpnia chwilę przed północą policjanci otrzymali zgłoszenie o prawdopodobnym włamaniu do przyczepy kempingowej stojącej w okolicy jednego z akwenów w gminie Kamieniec Ząbkowicki. Kiedy dotarli na miejsce najpierw zauważyli uszkodzony zamek i otwarte drzwi przyczepy, a następnie usłyszeli odgłosy dochodzące z wewnątrz. Weszli do środka i zatrzymali włamywacza. Okazała się nim 36-letnia mieszkanka gminy Kamieniec Ząbkowicki. W chwili zatrzymania była nietrzeźwa.
- Badanie wykazało ponad 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kobieta była tak zaskoczona wejściem policjantów, że zaczęła krzyczeć. Okazało się, że w przyczepie szukała alkoholu oraz czegoś do zjedzenia. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty. Za usiłowanie kradzieży z włamaniem kodeks karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności - informuje Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji.
KPP Ząbkowice Śląskie
REKLAMA
REKLAMA