Dwóch kierowców straciło prawko za nadmierną prędkość. Dwudziestu otrzymało „tylko” mandat

zdjęcie ilustracyjne fot.: KPP Ząbkowice Śląskie

Tylko jednego dnia policjanci z ząbkowickiej „drogówki” zatrzymali dwa prawa jazdy za przekroczenie dowolnej prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. 

Pierwszy z kierowców, 26-latek jadący samochodem marki Peugeot w miejscowości Służejów (gm. Ziębice) przekroczył prędkość o 57 km/h. Mężczyzna przyjął wysoki mandat i stracił prawo jazdy na trzy miesiące. „Ciężką nogę” miał również kierujący Audi Q5. Jadąc przez miejscowości Strąkowa 53-latek przekroczył dozwolną prędkość o 53 km/h, co również wiązało się z zatrzymaniem mu przez mundurowych prawa jazdy.

- Nie były to jedyne wykroczenia drogowe ujawnione tego dnia w powiecie ząbkowickim. Tylko w ciągu ośmiogodzinnej służby policjanci skontrolowali 39 pojazdów i wystawili 20 mandatów związanych z przekroczeniem prędkości - informuje Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji. Działania były prowadzone w ramach akcji pn. „Bezpieczny powiat ząbkowicki”.

Policjantka dodaje, że ograniczenie prędkości oraz zerowa tolerancja dla kierowców pod wpływem alkoholu realnie wpływa na zmniejszenie liczby wypadków drogowych. - Wbrew temu, co najczęściej myślimy, pomstując na bezmyślnie ustawiane ograniczenia, w wielu miejscach za znakiem ograniczenia prędkości stoją statystyki i wiedza na temat ryzyka w ruchu drogowym. Z reguły w obszarze zabudowanym jest ograniczenie do 50 km/h, co jest spowodowane zwiększonym ruchem zarówno pieszych jak i pojazdów, a co za tym idzie większą ilością zdarzeń drogowych. Nagłe zderzenie z określoną prędkością można porównać do upadku z pewnej wysokości. W przypadku zderzenia z prędkością 15 km/h uderzenie będzie porównywalne do upadku z krzesła. Zderzenie przy prędkości 50 km/h będzie miało taki sam efekt, jak upadek z 4 piętra. Zderzenie z prędkością 80 km/h można porównać do upadku z wysokości 10 piętra. Wydłuża się również droga hamowania. Powoduje to, że szanse na przeżycie pieszego potrąconego przez samochód poruszający się z prędkością 80 km/h są bliskie zeru - zauważa funkcjonariuszka.

em24.pl