Ponad trzy promile w wydychanym powietrzu miał 62-latek, który 6 grudnia wsiadł za kierownicę volkswagena, a swoją podróż zakończył w przydrożnym rowie.
Ostatnie dni to trudne a często nawet bardzo trudne warunki pogodowe. Śnieg, marznący deszcz, wiatr wszystko to powodowało, że drogi w naszym powiecie były bardzo śliskie. Kierowcy by bezpiecznie dojechać do celu musieli zachować szczególną ostrożność, a w wielu miejscach ściągnąć nogę z gazu poniżej dozwolonej prędkości.
- Pomimo trudnych warunków drogowych nadal zdarzają się osoby, które nie przestrzegają norm prawnych a wręcz bezmyślnie je lekceważą. Tak właśnie zrobił 62-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego, który 6 grudnia w godzinach popołudniowych wsiał za kierownicę samochodu marki Volkswagen mając ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Jadąc drogą wojewódzką nr 385 w miejscowości Stoszowice, na prostym odcinku drogi, wpadł do przydrożnego rowu. Na szczęście jechał sam i nikomu się nic nie stało - relacjonuje Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji.
Mężczyzna został zatrzymany przez policję i teraz odpowie przed sądem, gdzie oprócz kary pozbawienia wolności oraz grzywny grozi mu zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 10 lat.
em24.pl / KPP Ząbkowice Śląskie
62-latek wylądował volkswagenem w przydrożnym rowie. Miał ponad trzy promile
2021-12-07 16:43:00
gość: ~Mo
Przekręt torby i pałą po jajach
2021-12-08 08:13:21
gość: ~gosc
Gdzie pil i kto mu pozwolil jechac po pijaku chyba taki sam jak on pijak
2021-12-08 08:25:42
gość: ~Autor
ostatnio dodany post
Powinni zabierać prawo jazdy bez prawa do odzyskania i konfiskować samochód na rzecz Skarbu Państwa. Niejeden by się zastanowił czy mu się opłaca wsiadać za kierownicę po pijanemu. Pijany kierowca to potencjalny morderca.
REKLAMA
REKLAMA