Express-Miejski.pl

Przełamanie Orła, triumf Zamku i wygrana Skałek. W A-klasie hit dla Sparty, derby na remis

grafika ilustracyjna

grafika ilustracyjna fot.: em24.pl

Czwartkowy Dzień Niepodległości był udany dla naszych zespołów. Większość z nich wygrała swoje mecze ligowe.

IV liga: Ważne zwycięstwo Orła

Na czwartoligowym froncie trzy niezwykle istotne punkty do własnego dorobku dopisał Orzeł Ząbkowice Śląskie. Podopieczni Rafała Markowskiego ograli 3:0 Moto-Jelcz Oławę. Ząbkowiczan na prowadzenie już w 19. minucie rywalizacji wyprowadził Szydziak, wykorzystując świetną asystę Wojtala. Zaraz po przerwie wynik rywalizacji podwyższył Kuriata, który sfinalizował kolejną doskonałą asystę innego pomocnika ząbkowiczan. Tym razem był to Maciejewski. Wynik rywalizacji na 3:0 ustalił Buryło, wykorzystując rzut karny. W polu karnym faulowany był Kuriata.

Biało-niebiescy po trzech meczach bez wygranej dopisali do swojego dorobku trzy punkty i z dwudziestoma oczkami zajmują w tabeli ósme miejsce. Teraz przed Orłem starcie z MKP Wołów.

Klasa okręgowa: Zamek i Skałki za trzy

W klasie okręgowej wygraną zanotował Zamek Kamieniec Ząbkowicki, który na własnym boisku 3:0 (1:0) pokonał ATS Wojbórz. Dla gospodarzy bramki zdobywali Robak x2 oraz Gerlach. Wygrana gospodarzy mogła być okazalsza, ale rzut karny zmarnował Krzysztof Czachor. Teraz podopiecznych Grzegorza Czachora czeka wyjazd do Nowic na mecz z ostatnim w tabeli Wenusem.

Trzy punkty do swojego dorobku punktowego dopisały też Skałki, które dzięki potknięcu LKS Bystrzycy Górnej awansowały na pozycję wicelidera. Stolczanie pomimo braku Radziszewskiego, Szabata, Wiszowatego i Skubisza, wygrali w Szczawnie-Zdroju z miejscowym MKS 2:0 (1:0). Dwie bramki zdobył niezwykle skuteczny Satanowski, który strzelił ponad połowę wszystkich goli zdobytych dotychczas przez Skałki. Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla piłkarza miejscowych. Zdarzenie miało miejsce w 90. minucie rywalizacji.W niedzielę stolczanie w ostatnim meczu rundy jesiennej zagrają ze Zjednoczonymi Żarów, które z trzema punktami mniej zajmują czwarte miejsce.

A-klasa: Hit dla Sparty, derby gminy Złoty Stok na remis. Cis w małym dołku

W A-klasie nieoczekiwanie wysokie zwycięstwo odniosła Sparta Ziębice, która rozbiła 6:1 (2:0) KS Polanica-Zdrój. Goście przed tym meczem zajmowali pozycję trzecią pozycję, Sparta była czwarta. Teraz obie ekipy zamieniły się miejscami.

Strzelanie w 29. minucie rozpoczął Gwóźdź, który wykorzystał niepewną interwencję bramkarza przyjezdnych i z bliskiej odległości trafił do siatki. Chwilę później było już 2:0. Dośrodkowanie Mazowity, kolejna niepewna interwencja bramkarza i tym razem piłkę do siatki rywali wpakował Jankowski. Do przerwy 2:0.

Drugie 45. minut Sparta rozpoczęła wręcz idealnie. Zaraz po wznowieniu gry trzeciego gola dla ziębiczan zdobył Gwóźdź, wykorzystując dogranie Blicharskiego. Co prawda w 50. minucie przyjezdni za sprawą Domagały zdobyli gola, ale jak się później okazało, było to tylko honorowe trafienie. Do końca meczu kolejne gole dokładali już tylko ziębiczanie, a goście do sędziowskeigo protokołu wpisywali się, łapiąc czerwone kartki. Od 64. minuty przyjezdni grali w dziesiątkę, a od 70. minuty w dziewiątkę po czerwonych kartkach dla Banasia i Domagały. Grę w liczebnej przewadze Sparta wykorzystała wręcz doskonale, trzykrotnie trafiając do siatki polaniczan w ostatnich 10. minutach gry. Bramki dorzucili: Trepka, Ziółkowski i Sendor. W niedzielę ziębiczanie zagrają w Brzeźnicy z miejscowym Cisem.

Dobrą dyspozycję z ostatnich tygodni potwierdził Kłos Laski, który w meczu derbowym z Unią Złoty Stok zremisował 1:1 (0:0). To kolejne istotne punkty wywalczone przez Kłos, który od ponad miesiąca robi wszystko, by wywalczyć spokojne utrzymanie w rozgrywkach na kolejny sezon.

Do przerwy w derbowym starciu kibice goli nie oglądali. Optyczną przewagę posiadali złotostoczanie, a najbliżej trafienia po uderzeniu z rzutu wolnego był Rychter, ale piłka po jego strzale trafiła w spojenie bramki słupka z poprzeczką. Po przerwie do głosu doszli gracze z Lasek i swój lepszy fragment gry udokumentowali bramką. Do siatki Caputy w zamieszaniu w poiu karnym trafił Babiec. Po zdobyciu bramki inicjatywę na boisku ponownie przejęli piłkarze Unii, którzy długo nie mogli znaleźć jednak recepty na pokonanie bramkarza Kłosa. Ostatecznie udało im się to dopiero na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Po dośrodkowaniu Rychtera z bocznej strefy strzał Stwory obronił jeszcze Iskra, ale przy dobitce Zabrzeńskiego był już bezradny.

Podział punktów spowodował, że Kłos w tabeli pozostał na jedenastym miejscu. Unia jest siódma. W niedzielę ekipa z Lasek u siebie zagra z Granicą Tłumaczów, a złotostoczanie punktów będą szukać na boisku w Starej Łomnicy.

Trzeciej przegranej z rzędu doznał Cis Brzeźnica, który uległ na wyjeździe 0:4 (0:1) Pogoni Duszniki-Zdrój. Gospodarze prowadzenie objęli w 9. minucie po trafieniu Drozdowskiego. Po zmianie stron kolejne bramki dorzucili Świgost, ponownie Drozdowski i Gwiżdż. Po tej porażce Cis spadł w tabeli na dziewiątą pozycję. Możliwość przełamania już w niedzielę. Rywalem Sparta Ziębice.

A-klasa, gr. II: Polonia przegrała z Czarnymi

Wydawało się, że po serii trzech remisów z wyżej notowanymi przeciwnikami ząbkowiczanie z niżej klasyfikowanymi Czarnymi Sieniawka sięgną w końcu po komplet punktów. Nic bardziej mylnego. Ząbkowiczanie mimo prowadzenia i posiadania w meczu optycznej przewagi, zeszli z boiska z niczym.

Prowadzenie Polonii dał w 10. minucie Lisiecki, ale gospodarze jeszcze przed przerwą zdobyli dwa gole i odwrócili wynik rywalizacji. Wolana pokonali Kołt oraz Gawroński. Ząbkowiczanie po tej przegranej spadli w tabeli na dwunaste miejsce. W najbliższej kolejce ekipa Przemysława Madeja zagra z przedostatnim Boxmetem Piskorzów i jeśli chce mieć spokojną zimę to z zespołem plasującym się na 15. miejscu powinna wygrać.

em24.pl

12

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA