Orzeł nadal bez wygranej na własnym boisku, Skałki Stolec zatrzymane przez spadkowicza z IV ligi. W derbach powiatu na boiskach A-klasy Sparta rozbiła złotostocką Unię.
IV liga: Tylko remis
Ząbkowiczanie nadal nie odnieśli w tym sezonie zwycięstwa na własnym obiekcie. Po dwóch porażkach na początku rozgrywek, tym razem podopieczni Rafała Markowskiego zremisowali 2:2 (1:0) z Sokołem Marcinkowice.
Orzeł dobrze rozpoczął spotkanie. Przez całe pierwsze 45. minut posiadał przewagę i żałować tylko pozostaje, że nie udokumentował więcej niż jednym golem. Ten padł w około 22. minucie, kiedy kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Maciejewski. To czwarte trafienie z rzutu wolnego pomocnika biało-niebieskich w tym sezonie.
Maciejewski już wcześniej był aktywny, uderzając zza pola karnego minimalnie nad poprzeczką. Przy stanie 0:0 swoją szansę na bramkę miał również Maciak, ale pilka po jego strzale trafiła tylko w słupek bramki gości. Przy stanie 1:0 okazję na podwyższenie prowadzenia biało-niebieskich miał też Buryło, którego świetnym podaniem obsłużył Wojtal, jednak nasz skrzydłowy przegrał pojedynek jeden na jeden z golkiperem przyjezdnych.
Po 45. minutach Orzeł prowadził 1:0 i nic nie wskazywało na to, że w tym meczu może stracić punkty. Goście z rzadka gościli pod bramką Gembary, a biało-niebiescy rozgrywali naprawdę dobre zawody. Nic więc dziwnego, że kibice z optymizmem wyczekiwali drugiej odsłony rywalizacji.
Ta nie była już tak jednostronna jak pierwsza część pojedynku. Goście zaraz po zmianie stron zaatakowali i wywalczyli sobie kilka rzutów rożnych. Orzeł za każdym razem odpierał zagrożenie i groźnie kontrował. Po jednej z takich akcji w dobrej sytuacji znalazł się Kuriata, jednak piłka po jego uderzeniu z pola karnego przeszło wysoko nad bramką Sokoła. W 63. minucie było 1:1. Uderzenie z dystansu w bok sparował Gembara, ale pierwszy do piłki dopadł jeden z piłkarzy z Marcinkowic i dograł ją do lepiej ustawionego Passoniego, a ten doprowadził do remisu. Goście uwierzyli, że mimo słabej pierwszej części rywalizacji mogą z Ząbkowic Śląskich wywieźć nawet komplet oczek i w 81. minucie po golu Spirova byli na najlepszej drodze ku temu. Pomocnik Sokoła uderzeniem zza pola karnego pokonał Gembarę. Po stracie gola ząbkowiczanie zareagowali najlepiej jak mogli, bo już dwie minuty później znów był remis za sprawą Witsanki. W końcówce Orzeł mógł rzutem na taśmę przechylić jeszcze szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale najpierw futbolówkę po uderzeniu Kuriaty fantastycznie sparował na rzut rożny bramkarz z Marcinkowic, a po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry w dobrej okazji znalazł się Łaski, ale uderzył nad bramką i ostatecznie po 90. minutach nie było zwycięzcy.
Po tym remisie Orzeł pozostał na dziewiątym miejscu w tabeli. Za tydzień biało-niebieskich czeka wyjazd do Woliborza na mecz z tamtejszym Słowianinem. Beniaminek po 6. kolejkach ma na swoim koncie 10 punktów i zajmuje siódme miejsce, a w rozgrywkach ligowych na własnym boisku nie doznał jeszcze straty punktów. Mając jednak w pamięci niedawną wygraną Orła 4:3 w Woliborzu w ramach rozgrywek Pucharu Polski pozostaje mieć nadzieję, że biało-niebiescy wrócą z wyjazdowej wyprawy z punktami - wszak dotychczas podopieczni Rafała Markowskiego lepiej punktują na terenie rywala niż na własnym podwórku.
Klasa okręgowa: Skałki straciły zwycięstwo w doliczonym czasie gry, Zamek uratował punkt
Bez zwycięstwa miniony weekend zakończyły nasze drużyny grające w okręgówce. Emocji nie brakowało zarówno w meczu Skałek, jak i Zamku. Stolczanie tylko zremisowali 4:4 (2:2) w Kłodzku, choć trzykrotnie wychodzili na prowadzenie. Mecz rozpoczął się od fantastycznej bramki Satanowskiego, ale kłodzczanie szybko doprowadzili do remisu po trafieniu Konowalczyka. Chwilę później gospodarze zdobyli bramkę numer dwa, ale jeszcze przed przerwą stolczanie wyrównali. Na listę strzelców znów wpisał się Satanowski, tym razem wykorzystując rzut karny.
Po zmianie stron Skałki dwukrotnie wychodziły na prowadzenie. Najpierw po golu Satanowskiego ponownie z rzutu karnego, a na około 10 minut przed końcem rywalizacji po trafieniu Skubisza. Oba gole nie dały jednak stolczanom zwycięstwa - do remisu doprowadzali kolejno Cebulski i Ciupider. W doliczonym czasie rywalizacji o wygranej stolczan przesądzić mógł Drubkowski, ale jego uderzenie głową z kilku metrów w sobie znany tylko sposób obronił Rosenau.
90. minuta szczęśliwa okazała się być dla Zamku rywalizującego w Stroniu Śląskim. Wówczas to na listę strzelców wpisał się Burczak i uratował Zamkowi punkt. Do przerwy było 1:1. Na trafienie z 22. minuty Chamerskiego, który dobił uderzenie Zapotocznego, odpowiedział Cebulski. Ten sam zawodnik zaraz po przerwie wpisał się na liste strzelców po raz drugi i wydawało się, że Zamek może doznać drugiej porażki w sezonie. Podopieczni Grzegorza Czachora do końca jednak walczyli o korzystny rezultat i za taki można z pewnością uznać punkt wywalczony w ostatniej minucie gry. Jedno oczko Zamkowi zapewnił Burczak. Zamek na ten mecz udał się osłabiony, bez kilku kluczowych graczy. Zabrakło chociażby Robaka, Gerlacha, Świerzawskiego, Shavedinnova, Czachora, Kusowskiego czy Brzózki.
Po tej kolejce Skałki pozostają na drugim miejscu w tabeli, Zamek jest piąty. Za tydzień stolczanie zagrają u siebie z Polonią Bystrzyca Kłodzka, natomiast ekipa z Kamieńca Ząbkowickiego zmierzy się z Gromem Witków.
A-klasa, gr III: Sparta na zwycięskiej ścieżce
Szóste zwycięstwo z rzędu odnieśli podpieczni Radosława Korchana w rozgrywkach A-klasy. Ziębiczanie tym razem rozbili aż 6:1 (2:1) Unię Złoty Stok. Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia unitów. W 4. minucie do siatki Sparty z rzutu karnego trafił Rychter. We własnym polu karnym reką futbolówkę zagrywał Jankowski. Pomocnik ziębiczan szybko zrehabilitował się za nieudane zagranie i już w 8. minucie doprowadził do remisu. Ziębiczanie poszli za ciosem i już chwilę później gospodarzy przed stratą gola uchroniła poprzeczka, a za niespełna dziesięć minut po raz drugi piłkarze Sparty sprawdzili wytrzymałość obramowania bramki. Gdy wydawało się, że do przerwy wynik rywalizacji nie ulegnie już zmianie, tuż przed ostanim gwizdkiem sędziego w tej części gry, gola na 2:1 dla Sparty zdobył Ziółkowski i to przyjezdni schodzili do szatni w lepszych nastrojach.
Drugie 45. minut, podobnie jak pierwsza połowa, również rozpoczęło się od gola. Tym razem to jednak kolejną bramkę zdobyli goście, a konkretnie ponownie uczynił to Ziółkowski. Następne bramki dla Sparty były już tylko kwestią czasu - w 62. minucie wynik rywalizacji podwyższył Jankowski, gola dorzucił rezerwowy Blicharski, a strzelanie zakończył inny rezerwowy - Nicpoń. Ziębiczanie z kompletem punktów umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli, Unia spadła na siódme miejsce. Za tydzień Spartę czeka mecz na własnym boisku z beniaminkiem z Tłumaczowa, natomiast Unia punktów szukać będzie na trudnym terenie w Jaszkowej Dolnej.
A-klasa, gr. III: Premierowy triumf Kłosa Laski
Do szóstej kolejki podopieczni Przemysława Gajka musieli czekać na pierwszą zdobycz punktową w rozgrywkach A-klasy. W miniony weekend zespół z gminy Złoty Stok przełamał fatalną passę pięciu porażek i pokonał 6:1 (2:0) na własnym boisku Orlęta Krosnowice.
Kibice na pierwszego gola czekali do 38. minuty rywalizacji. Wówczas to bramkę zdobył Łukasz Cykro. Chwilę później było już 2:0 po bramce z rzutu wolnego Babca i takim też wynikiem zakończyło się pierwsze 45. minut rywalizacji. Po zmianie stron Kłos zdobył jeszcze cztery gole, a na listę strzelców wpisywali się: Gembara, dwukrotnie Dudzic oraz Jachimowski. Za tydzień zespół z Lasek czeka wyjazd do wicelidera z Polanicy-Zdroju, który w tym sezonie nie stracił jeszcze punktów.
A-klasa, gr. III: Cis za trzy
Czwarte zwycięstwo w szóstym meczu odniósł Cis Brzeźnica. Zespół Łukasza Dudka wygrał 3:1 (1:0) z Czermną Kudowa-Zdrój i awansował w tabeli na szóste miejsce. Ekipa z gminy Bardo znów notuje przyzwoity początek rozgrywek i wydaje się, że ponownie będzie solidnym zespołem przynajmniej środka tabeli. Gole dla Cisu zdobywali Bilski, Kizik oraz Knych, dla gospodarzy w końcówce meczu honorowe trafienie zdobył Więcławek. Za tydzień brzeźniczanie u siebie podejmą spadkowicza z klasy okręgowej Trojan Lądek-Zdrój.
A-klasa, gr II: Polonia z kolejnym zwycięstwem
Trzecią wygraną pod wodzą trenera Przemysława Madeja odniosła ząbkowicka Polonia. Zespół z Ząbkowic Śląskich ograł na własnym boisku 5:4 (3:2) STEP Tąpadła/Wiry, choć po 26. minutach gry przegrywał 0:2. Poloniści odrobili straty i to z nawiązką jeszcze przed przerwą. Pierwszego gola zdobył Madej, a tuż przed zmianą stron po trafieniu dorzucili Galik oraz Zeman. Goście po przerwie zdołali co prawda doprowadzić do remisu, ale później kapitalne trafienie z rzutu wolnego Przemysława Madeja i bramka w 90. minucie Damiana Madeja pozbawiły przyjezdnych złudzeń o wywiezieniu z Ząbkowic Śląskich przynajmniej punktu. Goście straty do jednego gola zmniejszyli w jednej z ostatnich meczu wykorzystując rzut karny.
Ząbkowiczanie po sześciu kolejkach mają na koncie dziewięć punktów i zajmują w tabeli dziewiąte miejsce. Polonia ma już kilkupunktową przewagę nad strefą spadkową i z nadzieją może patrzeć w górę tabeli - do trzeciego Kolibera Uciechów ekipa trenera Madeja traci tylko trzy punkty. Za tydzień Polonię czeka wyjazd do czwartej w tabeli Wierzbnej.
em24.pl
Orzeł podzielił się punktami z Sokołem, Skałki zatrzymane w Kłodzku. Sparta rozgromiła Unię
2021-09-21 13:11:55
gość: ~kibic3
Derby Orzeł-Unia 6 do 0. Trener Orła na wylocie. Wielkie szczęście że Orzeł nie przegrał. Trenerze zbieraj swoje graty, nawet środowa wygrana w pp w Kudowie nic nieudacznikowi nie pomoże. To już 6 męczy i totalna bezradność. Rozpacz i niekompetencja. No ile męczy ile punktów w Orle? Tak męczy a nie meczy.
2021-09-21 13:18:37
gość: ~Autor
@~kibic3
Z Wrocławia był dobry trener ale zobaczył kadrę i brak perspektyw wzmocnienia to zwiał z takim Orłem nawet Klopp by się załamał
2021-09-21 13:39:55
gość: ~Ja
@~Autor
W skałkach jest dobre zaplecze.Pomoga
2021-09-21 13:41:43
gość: ~Kibic
@~kibic3
Zdzisiek, przestań już.
2021-09-21 13:45:22
gość: ~www
@~kibic3
masz racje, słaba 4 liga, nie dosc ze dwie grupy to prawie polowa druzyn to wioski - Marcinkowice, Wolibórz, Sułów, Długołęka, Wierzbice, Żerniki - takie zabkowice to te druzyny powinny lac i patrzec tylko czy rowno puchnie - gdzie 15 lat temu byla lechia dzierzoniow i orzel a gdzie sa teraz - zmiana rol - orzel od 10 lat walczy o utrzymanie w jakiej lidze by nie byl i jakich grajkow nie mial a lechia i swidnica sobie balansuja na granicy 3 i 4 ligi - kiedys orzel to nawet z lechia nie gral bo dzielila te kluby przepasc na korzysc zabkowic a dzis dzieli spora odleglosc ale na korzysc dzierzoniowa i to nie odleglosc samochodowa bo ta wiecznie taka sama
2021-09-21 14:43:45
gość: ~Klopp
@~www
Mieszczuchy mają wydmuchy a zwioski
2021-09-21 14:50:13
gość: ~mariano
@~www
jak Ci zależy na tym, żeby w Orle było tak samo jak w Dzierżoniowie to podziwiam Cię. Płacić kilku byłym 1.ligowcom po kilka tysięcy złotych, żeby drużyna na 5.poziomie rozgrywkowym wygrywała mecze. No jest to warte swojej ceny :)
2021-09-21 15:13:49
gość: ~Xxx
@~mariano
Gralem za stypendium w 3lidze normalne.Ale umiejetnosci zawodnikow z zabkowic mierne przyjezdnych nie lepsze.Dno nawet klopp nie pomoże.Jak trzeba trochę pracy treningu to idą do skałek albo kamieńca gwiazdorzyc.
2021-09-21 20:27:27
gość: ~Aaa
@~mariano
Lechia placi bo ma z czego.Zarobili na transferach.To z Dzierzoniowa w swiat poszli Jach,Piatek czy Klimala.Z Orla zawodnicy ida do Stolca
2021-09-21 20:38:46
gość: ~Ja
@~Aaa
Stolec to potęga.Maja nawet rezerwy w b klasie i tam ich miejsce.
2021-09-21 21:49:23
gość: ~Ty
@~Ja
Boli kakao że ludzie chcą tam grać ?
Boli - dobrze - ma boleć…
2021-09-22 00:22:43
gość: ~Ha
@~Ty
Ile ci dominik placi.Ze robisz taka propagandę.Taki kozak dawaj do ekstraklasy.Nie boli kakao tylko gowno.
2021-09-22 02:51:50
gość: ~Gorezka
@~Ha
Nie ma co zazdrościć pobrali odpady z orła i po bardo inwalidów po kontuzjach którzy mogą grać teraz w a klasie a chcą zwojować świat.
2021-09-22 07:09:40
gość: ~Muller
@~Gorezka
Prawda.Jeszcze muszą im kupić worek trawy.Skalki 2 to przyszlosc podobno rejestrują wszystkich recistow inwalidów gluchoniemych kucharzy itp.
2021-09-22 09:43:44
gość: ~Twój stary
@~Muller
Ale ty musisz być cwl
2021-09-22 09:46:07
gość: ~Kl
@~Gorezka
Pojebani jestescie chłopaki grają dla przyjemności jaki zwojowac świat?
2021-09-22 09:37:29
gość: ~Ty
Patrzą na to ilu jest chętnych do zabawy w piłkę w Skałkach - to tak , na lokalnym podwórku to potęga masz racje… ty do niej nie należysz więc wylewaj żale, które mało kogo obchodzą…
Tak rejestrujemy wszystkich chętnych do gry - masz racje i nie zważamy na zawód czy ewentualne uszczerbki na zdrowiu… z chęcią poznam Twój Team
2021-09-22 13:30:09
gość: ~Drużyna a
ostatnio dodany post
@~Ty
A co Ty Polskiego nie znasz śmieciu? Wstawki z angielskiego typu "team". Za takie coś zazwyczaj biję z liścia to masz ostrzeżenie.
2021-09-21 18:25:14
gość: ~Mak
@~www
Coś pomyrdało się tobie Lechia w drugiej na dziś pierwszej lidze grała, piast Nowa Ruda też a orzeł był w trzeciej lidze tak jak Świdnica, Jelenia Góra, Polkowice, Oleśnica, Zielona Góra,Rawicz, Brzeg Dolny
2021-09-21 20:14:54
gość: ~Xxx
@~Mak
Tak ale orzeł dawno nie gral nizej niz 4liga.A piast i Lechia tak.
2021-09-21 20:57:47
gość: ~Mak
@~Xxx
Tylko że patrząc na dawne oznaczenie lig to orzeł gra na poziomie dawnej okręgówki
2021-09-21 21:27:57
gość: ~Xxx
@~Mak
I tam graliśmy z ezerwami Wałbrzycha który miał 1i2 lige swidnica strzegomiem bielawa Lechia nowa Ruda Świebodzicami itp.
REKLAMA
REKLAMA