Paweł Onyśków, który od 1 stycznia pełni funkcję dyrektora Ząbkowickiego Centrum Kultury i Turystyki opowiada o planach związanych z funkcjonowaniem instytucji fot.: em24.pl
1 stycznia Paweł Onyśków został mianowany dyrektorem ZCKiT. To dobry moment by porozmawiać z nowym szefem jednostki o pierwszym miesiącu pracy na nowym stanowisku.
Express-Miejski.pl: Dopiero za trzecim razem udało nam się spotkać. Wydawałoby się, że w okresie epidemii nie ma tyle pracy, a jednak?
Paweł Onyśków: Okres epidemii nie zwalnia nas z intensywnych działań. Organizacja wydarzeń kulturalnych, czy rozrywkowych zajmuje czasem kilka miesięcy, a musimy być przygotowani na to, że za chwilę obostrzenia dotyczące wydarzeń kulturalnych, czy też rozrywkowych mogą zostać przynajmniej częściowo zniesione. Oczywiście bierzemy pod uwagę ten mniej entuzjastyczny scenariusz, a mianowicie, że pod względem kulturalno-rozrywkowym ten rok może być mało atrakcyjny, ale musimy być przygotowani na każdą ewentualność. Z optymizmem patrzymy w przyszłość i wierzymy, że część wydarzeń, które mamy zaplanowane na ten rok zdołamy zorganizować. Pracy jest zatem sporo.
Express-Miejski.pl: Minął miesiąc odkąd został Pan dyrektorem Ząbkowickiego Centrum Kultury i Turystyki. To nowa jednostka mająca swoje fundamenty po Ząbkowickim Ośrodku Kultury. Czym jednak ZCKiT różni się od ZOK-u?
Paweł Onyśków: Ząbkowickie Centrum Kultury i Turystyki to nowa instytucja, w skład której oprócz obiektów kulturalnych, zostały włączone też obiekty turystyczne oraz Centrum Organizacji Pozarządowych. Powstanie nowej, organizacyjnie znacznie bardziej rozległej instytucji, determinuje wiele kierunków działań. Cały czas jesteśmy w trakcie budowania sprawnej organizacji całokształtu funkcjonowania ZCKiT. Rozmawiamy o mających odbyć się wydarzeniach, przygotowujemy się do nowego sezonu turystycznego, a także staramy się wdrażać w życie pomysły, które spowodują, że Ząbkowickie Centrum Kultury i Turystyki będzie prężnie działającą instytucją, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Poza aspektem kulturalno-rozrywkowym, którym dotychczas zajmował się Ząbkowicki Ośrodek Kultury, będziemy mieli szereg dodatkowych obowiązków związanych z promocją turystyki w naszej gminie oraz współpracą z prężnie działającymi u nas organizacjami pozarządowymi.
Express-Miejski.pl: W ząbkowickim urzędzie miejskim ostatnie cztery lata Paweł Onyśków spędził na stanowisku kierownika Wydziału Gospodarki Nieruchomościami. Dla wielu informacja o objęciu przez Pana posady dyrektora ZCKiT była zaskoczeniem.
Paweł Onyśków: Odpowiadając na to pytanie sięgnę jeszcze 2011 roku. Wtedy wróciłem do pracy w Ząbkowicach Śląskich i trafiłem do Wydziału Promocji w Urzędzie Miejskim. Do 2016 roku byłem tam odpowiedzialny za promocję atrakcji turystycznych, organizację imprez i współpracę z istniejącym wówczas Ząbkowickim Ośrodkiem Kultury, czyli naprawdę odpowiadałem po części za te działania, które teraz będę wykonywał z zespołem ludzi w instytucji kultury. Ostatnie kilka lat pracowałem jako kierownik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami. Wiedzę i doświadczenie, które tam zdobyłem wykorzystam w nowej instytucji, ponieważ w strukturach ZCKiT znajdują się budynki, które wymagają uwagi i doglądania, część z nich trzeba odnowić, wyremontować, a co za tym idzie pozyskać na ten cel środki zewnętrzne. Uważam, że wiedza, którą nabyłem podczas blisko dziesięcioletniej pracy w urzędzie miejskim, zarówno w wydziale promocji, jak i gospodarki nieruchomościami pozwoli mi na sprawne realizowanie obowiązków.
Express-Miejski.pl: Nie było obaw, gdy padła propozycja związana z mianowaniem na dyrektora ZCKiT?
Paweł Onyśków: Propozycję potraktowałem jako szansę na dalszy rozwój, zarówno osobisty, jak i całej jednostki. Już przed laty rozmawialiśmy, aby stworzyć instytucję, która będzie kompleksowo zajmowała się kulturą, turystyką, a także promocją. Teraz stało się to faktem. Przed nami spore wyzwanie, ale mamy głowy pełne pomysłów.
Express-Miejski.pl: Z dniem 1 stycznia część pracowników mających za sobą pracę w Wydziale Rozwoju i Promocji w Urzędzie Miejskim w Ząbkowicach Śląskich zostało pracownikami ZCKiT. Można więc domniemać, że ZCKiT przejęło część obowiązków promocyjnych, które wcześniej spoczywały na gminie?
Paweł Onyśków: W pełni przejęliśmy od gminy zadania związane z organizacją imprez, a także promowaniem naszych obiektów turystycznych. Dlatego też cieszę się, że zespół pracujący dotychczas w ZOK-u został poszerzony o osoby, z którymi miałem przyjemność pracować w urzędzie miejskim, gdzie wielokrotnie dzieliliśmy się pomysłami. Teraz możemy zacząć wprowadzać je w życie. Chcę podkreślić, że mam naprawdę dobry zespół. Mam zastępcę (Stanisław Moderski, przyp.red.), który będzie koordynował prace dotyczące turystyki i promocji, ja będę zajmował się sferą kulturalną i związaną z organizacjami pozarządowymi, a pracownicy, którzy już wcześniej byli zatrudnieni w Ząbkowickim Ośrodku Kultury to fachowcy z bogatym doświadczeniem, z którymi będziemy się doskonale uzupełniać. Głęboko wierzę, że Ząbkowickie Centrum Kultury i Turystyki będzie wkrótce miejscem, w którym każdy znajdzie coś dla siebie.
Express-Miejski.pl: Jakie strategiczne kierunki obrał sobie nowy dyrektor ZCKiT? Na co chce położyć największy nacisk i czego mogą spodziewać się potencjalni odbiorcy i osoby korzystające z usług jednostki?
Paweł Onyśków: Zarówno mieszkańcy gminy Ząbkowice Śląskie, jak i turyści oczekują wydarzeń kulturalnych i nowych atrakcji. Będziemy chcieli utrzymać kanon sztandarowych imprez, jak np. Dni i Noce Krzywej Wieży, ale chcemy też realizować zupełnie nowe wydarzenia, bądź też zmienić formułę imprez, które były organizowane dotychczas.
W ramach projektu pn. „Śmiej się z nami...z kabaretami” chcemy zorganizować co najmniej cztery wieczory kabaretowe, na które będziemy zapraszać najlepsze grupy kabaretowe polskiej sceny. W poprzednich latach bardzo dużym zainteresowaniem cieszyły się występy stand up. Również idziemy w tym kierunku. Będziemy zapraszać najbardziej znanych w Polsce artystów, którzy będą bawić ząbkowiczan i gości. Idziemy także w spektakle teatralne. Do Ząbkowic Śląskich będą przyjeżdżały znane teatry oraz znani aktorzy. Będziemy organizować spektakle zarówno komediowe, ale i w planach mamy repertuar bardziej ambitny. Myślę tutaj o teatrze klasycznym. W tym roku mamy w planach organizację przynajmniej czterech spektakli. Wszystkie będą z gatunku komediowych, ale prowadzimy już rozmowy ku organizacji teatru klasycznego.
Express-Miejski.pl: A jaką ofertę ZCKiT planuje przygotować dla młodzieży i dzieci?
Paweł Onyśków: Dla najmłodszych chcemy realizować projekt pn. „Fabryka Bajek”. Będzie on przeznaczony dla przedszkolaków i dzieci ze szkół podstawowych klas I-III. Dla tych nieco starszych przygotowaliśmy projekt pn. „Teatr młodego widza”. W obu przypadkach będziemy zapraszać znane i lubiane teatry, które będą prezentować przedstawienia zarówno najmłodszym, jak i tym nieco starszym.
Express-Miejski.pl: Od 12 lutego otwarte są kina. Ząbkowiczanie mogą liczyć na nieco bogatszy repertuar niż dotychczas?
Paweł Onyśków: Tak, to jeden z naszych celów. Chcemy, aby odbywało się u nas znacznie więcej seansów niż dotychczas, w dodatku nie tylko od poniedziałku do piątku, ale przede wszystkim w weekendy. Chcemy spowodować, że ząbkowiczanie chcący spędzić czas w kinie nie będą spoglądali tylko na oferty sąsiednich miast, ale będą także wybierać nasze propozycje.
Express-Miejski.pl: W ubiegłych latach dużym zainteresowaniem cieszyły się koncerty, nie tylko te organizowane podczas sztandarowych imprez, ale także te, które odbywały się w sali widowiskowej Ząbkowickiego Ośrodka Kultury.
Paweł Onyśków: Zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego każdego roku chcemy organizować co najmniej jeden duży koncert z udziałem polskich lub zagranicznych gwiazd przy współudziale Ząbkowickiego Centrum Sportu i Rekreacji, który na ten cel udostępni nam halę sportową. Chcemy także zacieśnić współpracę z lokalnymi artystami. Działają u nas różne zespoły zarówno dziecięce, młodzieżowe, jak i seniorskie, rozwija się malarstwo, taniec, pisarstwo, sztuka i wiele innych form kultury. Dla nich także przygotowaliśmy osobny projekt. Jego nazwa to Ząbkowicka Scena Artystyczna. Chcemy, aby raz w miesiącu na scenie Ząbkowickiego Centrum Kultury i Turystyki nasi lokalni artyści mogli zaprezentować się i dać się poznać szerszej widowni w różnych dziedzinach. Mamy również zamiar realizować spotkania autorskie ze znanymi dziennikarzami, tancerzami, podróżnikami, publicystami, pisarzami, reżyserami itd. To w ramach projektu pn. „Wieczór z coolturą”.
Express-Miejski.pl: Po tym, jak w Ząbkowicach Śląskich zaprzestano organizacji Weekendu z Frankensteinem na zakończenie wakacji, pojawiło się wiele negatywnych opinii. Przygotowaliście już jakąś alternatywę dla tego wydarzenia, która okaże się bardziej trafiona niż Święto Ziemniaka?
Paweł Onyśków: W tym roku chcemy rozpocząć cykl, będący nowością w Ząbkowicach Śląskich, a mianowicie wydarzenie pn. „Poznajemy kulturę świata”. Będzie to dwudniowa impreza zaplanowana wstępnie na drugą połowę sierpnia, podczas której będziemy poznawać kulturę różnych krajów świata. Ma to być niejako nawiązanie do andyjskiej fiesty, czy późniejszej folk-fiesty. W tym celu prowadzimy rozmowy z naszym miastem partnerskim w Cervenym Kostelcu, który będzie organizował w tym roku 67. Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny. Korzystając z okazji, liczymy, że uda się zaprosić do nas kilka zespołów, które zaprezentują się ząbkowickiej publiczności. Drugiego dnia, w nawiązaniu do nazwy wydarzenia, zorganizujemy „Biesiadę Grecką” z greckimi potrawami, muzyką i wspólnym tańcem. Co roku będziemy organizować biesiady w nawiązaniu do kultur i tradycji innego kraju. Jest ich sporo, także formuła imprezy nie powinna się wyczerpać.
Express-Miejski.pl: Będąc zatem w temacie imprez nie sposób nie zapytać. Jakich gwiazd możemy spodziewać się podczas Dni i Nocy Krzywej Wieży, o ile oczywiście organizacja wydarzenia dojdzie do skutku?
Paweł Onyśków: Nie chciałbym zdradzać tajemnicy, z jakimi zespołami prowadzimy rozmowy, zarówno jeśli chodzi o występy podczas Dni i Nocy Krzywej Wieży, jak i w czasie innych wydarzeń kulturalno-rozrywkowych. Rozmowy trwają. Nie wiadomo, czy zakończą się sukcesem i tym samym przyjazdem artystów do Ząbkowic Śląskich. Ujawnienie nazw zespołów byłoby niejako zobowiązaniem z naszej strony i mogłoby być rozczarowaniem dla części osób, gdyby ostatecznie rozmowy zakończyły się fiaskiem, bądź też organizacja wydarzenia byłaby niemożliwa ze względu na epidemię koronawirusa.
Wkrótce druga część wywiadu, w którym poruszymy m.in. temat Centrum Organizacji Pozarządowych, zapytamy nowego dyrektora, jaką rolę w ZCKiT pełni były już dyrektor placówki Zbigniew Łupak, a także co w końcu z Biblioteką Miejską, która nie została włączona w struktury jednostki.
em24.pl
Paweł Onyśków: „Mamy głowy pełne pomysłów”. Wywiad z dyrektorem ZCKiT [cz. I]
2021-02-16 12:06:55
gość: ~Xxx
Dwa lata temu miałam coś do załatwienia w Urzędzie Miasta i Gminy. Zaskoczyła mnie uczynność i życzliwość pewnego pana. A teraz na zdjęciu poznaję pana Pawła Onyśków. Dziękuję i oby jak najwięcej takich ludzi.
2021-02-16 12:23:15
gość: ~II xxx
@~Xxx widzisz kobieto, coś co powinno być normalnością w Orzeszkowym urzędzie, czyli "służba" dla Mieszkańców, dla Ciebie było czymś zaskakującym - resztę sama sobie dopowiedz.
2021-02-16 12:55:07
gość: ~Xxx
@~II xxx
Wiesz , znam kiła osób z opcji przeciwnej. Z żadną nie chcę mieć bliżej do czynienia. No nie, jednego pana szanuję.
I choć nie jestem wyborca PO to już nic dobrego nie powiem o drugiej partii
2021-02-17 08:27:46
gość: ~mieszko
@~Xxx
To miałaś szczęście bo większość osób tam pracujących nie jest wogóle pomocna. Mam wrazenie ze to są ludzie nie spełnieni życiowo i siedzą tam bo nie mają innej opcji i wyżywają się na petentach.
2021-02-16 12:56:29
gość: ~bb
Jak dla mnie politykier. Nic ciekawego do zaproponowania nie miał w czasie kampanii, to się na wszystkich otwarciach, budowach i innych wydarzeniach pojawiał żeby być na zdjęciach. Czy w tym kraju ludzie są na prawdę tak głupi że głosują na tych którzy ładniej się uśmiechają na zdjęciach, zamiast na tych których program wyborczy bardziej im odpowiada?
2021-02-16 13:15:56
gość: ~Krajan
Politykier bo ktoś mu kazał, a teraz spłaca dług wdzięczności i tym samym pan Onyśków jest szefem ośrodka kultury. Nie trzeba być nadwyraz inteligentnym żeby o tym wiedzieć
2021-02-16 14:51:04
gość: ~marek
Jeden Pan jest dyrektorem a poprzedni dyrektor (emeryt) menago ds. kultury i to On korzystając ze swoich znajomości prowadzi interes. Niestety turystycznie nie mamy nic do zaoferowania a do infrastruktury i atrakcji, które w ostatnim czasie powstały w Srebrnej Górze czy też Złotym Stoku daleko.
2021-02-16 15:06:16
gość: ~abc
@~marek
Nie mamy, bo próżno u nas szukać takich atrakcji jak Kopalnia Złota, Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim czy Twierdza Srebrna Góra. To są perełki turystyczne. W Bardzie skorzystali z potencjału rzeki i stworzyli spływ pontonowy. Niestety u nas jedyną atrakcję turystyczną bardziej znaną jest Krzywa Wieża, ale chcąc nie chcąc, nie ma tam zbytnio co zwiedzać. Wejdziesz po schodach, zobaczysz miasto z wieży i tyle. Średnio zajmuje to 15 minut. Podobnie jest w Ziębicach, czy w innych miastach jak np. Dzierżoniów. Niestety nasz zamek nie przetrwał, jest ruiną i za głupotę uważam wkładanie w niego milionów. Patrząc na stan pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim i pieniędzy wrzucanych w tamten obiekt to śmiem twierdzić, że u nas do odbudowy zamku to trzeba byłoby miliardy.
2021-02-16 16:00:57
gość: ~tAx
@~abc
fakt jest ruiną - ale powiedz mi proszę czy Kopalnia Złota i Twierdza Srebrna Góra nie były też w stanie ruiny? I nie działają, odbudowują się czy udostępniają kolejne kazamaty i chodniki wyrobisk dzięki pasji, pieniądzom i uporowi ludzi?
Zapewne nasz zamek nigdy aż takim produktem turystycznym nie będzie - ale może jeśli uda się go dalej restaurować spowoduje to, że turysta jadąc w Kotlinę Kłodzką zatrzyma się na choćby chwilę w Ząbkowicach, a jak tak to może i zostawi parę złotych lokalnym przedsiębiorcom?
2021-02-16 18:40:29
gość: ~abc
@~tAx
ale co ten turysta ma tu szukać? Przecież te ruiny zwane zamkiem nawet za 30 lat nikogo nie przyciągną.
2021-02-16 16:37:05
gość: ~Podróżnik
@~abc
Kiedyś to chociaż można było zwiedzić "Okrąglak" na Rynku
2021-02-17 18:16:13
gość: ~Ak
@~Podróżnik
Tam był szalet miejski pani Irena go prowadziła
2021-02-17 18:46:45
gość: ~Podróżnik
@~Ak
Wiem.To chyba jedyny obiekt w mieście, który w dzisiejszym czasie zarabiałby na siebie
2021-02-16 21:04:35
gość: ~Hmmm
@~abc
Troki też były ruiną.. dzisiaj przyciągają tłumy.
2021-02-17 07:15:25
gość: ~Hkkh
@~Hmmm
Na pewno nasz zamek też takie tłumy przyciągnie przecież to jest zabytek na skalę światową przynajmniej.
2021-02-16 15:57:05
gość: ~pyta
jakich pomysłów jak to nie jest Twoja bajka. zostałeś tam upchnięty razem z asem urzędu Stachem który już się prawie w drzwiach nie mieści. Po prostu zrobicie to co będą wam kazali i tyle.
2021-02-17 09:29:18
gość: ~aws
@~pyta
Kto będzie kazał? Ze wszystkich imprez do tej pory był ZOK rozliczany. Wiem, bo dwa lata temu cały temat stoisk na jarmarki ogarniał ZOK. Gdy zgłaszałam się pierwszy raz i zadzwoniłam do urzędu się zapisać, to odesłali mnie do ZOK mówiąc, że oni nie organizują imprez, a jednostka podległa. Więc co? Myślisz, że Orzeszek, skarbnik, sekretarz albo bóg wie kto jeszcze siedzą wieczorami i myślą jakie imprezy zrobić w Ząbkowicach? Bez jaj.
2021-02-17 12:58:27
gość: ~pyta
@~aws
najwidoczniej mało jeszcze wiesz. A spotkania odbywają się w porze porannej....
2021-02-17 09:50:08
gość: ~remi
pomysł jeden, słuchać tępego orzeszka i brać kasę.
2021-02-17 11:09:58
gość: ~spokojnie
Dajcie człowiekowi spokojnie ogarnąć temat. Przyjdzie pora na "pożegnanie" poprzednika. Wybory za prawie trzy lata a nawet cztery.Tematy zna przecież był w wydziale promocji. Nowy szef zobaczy co zastał, zabrał ze sobą "swoich" ludzi, ułoży po swojemu no i zobaczymy.Tylko żeby nie był za mięki. On rządzi ale i odpowiada.Spokojnie i powodzenia.
2021-02-17 15:46:19
gość: ~Ak
Dziwi mnie jedno ,że tak narzekają na nowego dyrektora .A PO co głosowali na Orzeszka?
2021-02-17 18:17:42
gość: ~Mo
@~Ak
Orzeszek rozdaje karty
2021-02-18 12:42:54
gość: ~cuke
ostatnio dodany post
jak widzę te roszady i to nie tylko u nas, bo to odbywa się od najniższego szczebla aż po samą górę to wymiotować mi się chce. i jak ma być dobrze jak ta cala polityka to opiera się tylko na tym jak załatwić i porozdawać sobie i swoim ciepłe posadki.
REKLAMA
REKLAMA