Jak mówią świadkowie, zachowanie kierującego po zdarzeniu wskazywało na to, że może on znajdować się pod wpływem alkoholu. Mężczyzna jest już w policyjnym radiowozie.
Do zdarzenia doszło 7 grudnia przed godz. 21 na ul. Wrocławskiej w Ząbkowicach Śląskich. Kierujący Peugeotem mężczyzna stracił panowanie nad prowadzonym przez siebie pojazdem po czym wjechał w zaparkowane wzdłuż drogi Audi, uszkodził znak drogowy, kosz na śmieci, a także zniszczył karoserię i urwał lusterko w osobowym Oplu.
Jak mówią świadkowie zdarzenia, zachowanie mężczyzny wskazywało na to, że w momencie zdarzenia mógł znajdować się pod wpływem alkoholu. Na szczęście w wyniku kolizji nikt nie ucierpiał, a sprawca odmówił pomocy medycznej i obecnie znajduje się w policyjnym radiowozie. Na miejscu swoje działania prowadzi też straż pożarna. W chwili obecnej droga jest zablokowana, ale utrudnienia nie powinny potrwać długo.
[AKTUALIZACJA, 8 grudnia godz. 10.30]: - Bezpośrednio po zdarzeniu 62-latek, mieszkaniec powiatu ząbkowickiego, został ujęty przez emerytowanego funkcjonariusza straży pożarnej przy pomocy policjanta z wydziału kryminalnego w czasie wolnym. Mężczyzna w stanie nietrzeźwości kierował samochodem osobowym marki Peugeot i dodatkowo uszkodził zaparkowane na ulicy wrocławskiej samochody. Badanie wykazało u niego ponad 1.4 promila w wydychanym powietrzu – informuje Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji.
62-latek odpowie za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości i uszkodzenie pojazdów.
em24.pl
Stracił panowanie nad pojazdem i uszkodził dwa auta zaparkowane wzdłuż drogi [foto]
2020-12-07 22:03:25
gość: ~hmm
majaczyl przed przyjazdem policji to ciekawe ile wydmuchal
2020-12-08 13:06:41
gość: ~Jzksishzb
@~hmm
Nic nie wydmuchal skoro zaraz pojehal z laweta do domu
2020-12-08 14:51:51
gość: ~Ja
@~Jzksishzb
No nic, 1.4 promila to rzeczywiście nic. Dlaczego bronisz pijaka?
2020-12-09 06:52:50
gość: ~Jdjdjdfj
@~Ja
Nie bronie. Skoro pojehal normalnie do domu razem z laweta że.swoim autem A policja go nie wziela na dołek to myslalem że bez promili byl
2020-12-09 10:51:27
gość: ~Ona
ostatnio dodany post
@~Jdjdjdfj
Nie wzięła, bo nikomu krzywdy (całe szczęście) nie zrobił, pewnie też przyznał się do winy, nie było podstaw żeby go brać na dołek. Za jazdę po pijaku nie wsadzają do więzienia, tylko zabierają prawo jazdy. Inaczej sprawa by się miała gdyby spowodował wypadek i ktoś by trafił do szpitala na dłużej niż 7 dni, wtedy konsekwencje już znacznie większe, a tak...prawko straci, z OC pokryje koszta i po herbacie. Takie prawo mamy, dlatego wielu ludzi, wiedząc że jedyne co im grozi to utrata prawka, to wsiadają po alkoholu i jeżdżą. Potem nawet jak im prawko zabiorą, to niektórzy potrafią po kilka lat jeździć i ich nie zatrzymują. Powinny być bardziej surowe kary za jazdę po alkoholu i przede wszystkim dużo intensywniej egzekwowane.
2020-12-08 22:58:43
gość: ~DDZ
"... został ujęty przez emerytowanego funkcjonariusza straży pożarnej przy pomocy policjanta z wydziału kryminalnego w czasie wolnym".
WTF, czy to policyjna nomenklatura czy pozostałości językowe po PRL-u?
2020-12-09 10:24:19
gość: ~Koksik
To nie pierwszy raz go widziałem jak się zachował na drodze sprawiedliwośc go dopadła
2020-12-09 10:47:07
gość: ~Bobsik
@~Koksik
To chyba nie do końca zdrowy Pan, niestety :( Jeśli to chodzi o pana z B, to miałam z nim kiedyś mało przyjemne, przypadkowe spotkanie na parkingu.
REKLAMA
REKLAMA