27 listopada gminę Złoty Stok odwiedził wicemarszałek województwa dolnośląskiego Grzegorz Macko. Celem przyjazdu była wizytacja wyremontowanej drogi Płonica - Mąkolno.
Kilka dni temu burmistrz Złotego Stoku wraz z urzędnikami dokonała odbioru wyasfaltowanego, blisko 2.5 km odcinka trasy, który umożliwia rolnikom i mieszkańcom bezpieczny dojazd do pól uprawnych, a ponadto stał się drogą alternatywną w komunikacji między sołectwami Płonica i Mąkolno.
- W tym roku nie mieliśmy w planach remontu tej drogi, gdyż skupiliśmy się na dwóch innych, głównych zadaniach inwestycyjnych - przebudowie kościoła poewangielickiego i przebudowie drogi wojewódzkiej nr 390 w ciągu ul. Sudeckiej i Kościuszki przy współpracy z DSDiK. Ze względu na sytuację epidemiologiczną i przesunięcia związane z tamtejszą inwestycją drogową oraz po otrzymaniu informacji z Urzędu Marszałkowskiego o oszczędnościach, postanowiliśmy zaryzykować i złożyć wniosek o dofinansowanie na przebudowę właśnie tej drogi na której się znajdujemy, tym bardziej, że mieliśmy już gotową dokumentację. Realizację inwestycji uzależnialiśmy jednak od ofert przetargowych - mówiła burmistrz Grażyna Orczyk w rozmowie z wicemarszałkiem.
Oferta złożona przez firmę Eurovia okazała się bardzo korzystna. Całkowity koszt inwestycji wyniósł bowiem 620 448,99 zł, choć wstępny kosztorys mówił o kwocie na poziomie nawet 920 tys. zł. Ponad pół miliona złotych na remont nawierzchni gmina pozyskała z budżetu Województwa Dolnośląskiego w formie dotacji celowej zgodnie z zasadami udzielania i rozliczania pomocy finansowej w formie dotacji celowych na ochronę, rekultywację i poprawę jakości gruntów rolnych.
- Dotacja na poziomie 509 tys. zł to największa kwota na Dolnym Śląsku, jaka została przeznaczona na realizację zadania z tego naboru ze środków urzędu marszałkowskiego - podkreślał wicemarszałek Grzegorz Macko. - Konkretna inwestycja, o czym świadczy prawie 2.5 km nowej nawierzchni. Rzadko się to zdarza, bowiem wiele gmin wnioskuje raczej o środki na przebudowę dużo krótszych odcinków dróg prowadzących do gruntów rolnych, często nawet kilkudziesięciometrowych - dodawał.
Przebudowa drogi trwała około trzy miesiące. Rozpoczęła się końcem sierpnia. Zadanie inwestycyjne obejmowało wykonanie koryt i warstw konstrukcyjnych, roboty nawierzchniowe, odwodnieniowe, przebudowę przepustów, ustawienie barier ochronnych, pogłębienie istniejących rowów oraz obustronne utwardzenie poboczy.
W krótkiej wizytacji świeżo oddanej inwestycji oprócz burmistrz Grażyny Orczyk i wicemarszałka Grzegorza Macko udział wzięli: Krzysztof Budzyna - dyrektor wrocławskiego oddziału firmy Eurovia Polska, Urszula Wróbel - sołtys Mąkolna, Patrycja Kucharek - radna sołectwa Mąkolno oraz Jan Jaśko, radny sołectwa Błotnica i Płonica.
em24.pl
Wicemarszałek Dolnego Śląska z wizytą w gminie Złoty Stok [foto]
2020-11-27 17:49:45
gość: ~Autor
A to ten co u Kaczora ma na pieńku za nieposłuszeństwo przy głosowaniu za kobietami
2020-11-29 15:02:45
gość: ~mcnm
@~Autor
Wicemarszałkiem się bywa, człowiekiem się jest. Bardzo dobra postawa pana Macko, choć za chwilę może stracić całkiem ciepłą posadkę.
2020-11-30 10:09:49
gość: ~hmm
2.5 km drogi za 600 tys. zł??? Coś tanio albo to w innych gminach po prostu tak kroją???
2020-11-30 19:34:59
gość: ~takitam
Mili Państwo.
To jest mocne:
//// - W tym roku nie mieliśmy w planach remontu tej drogi, gdyż skupiliśmy się na dwóch innych, głównych zadaniach inwestycyjnych - przebudowie kościoła poewangielickiego i przebudowie drogi wojewódzkiej nr 390 ////
Główne zadanie inwestycyjne, to UWAGA remont jakiegoś kościółka poewangelickiego.
To samo całkiem niedawno było w Ziębicach, czyli też jedną z głównych inwestycji był remont kościółka poewangelickiego.
Zastanawia fakt, dlaczego akurat byłe budynki po kościołach ewangelickich są remontowane i znajdują się na to pieniądze ?
Być może zabrzmi to jak spiskowa teoria dziejów, ale to wszystko dzieje się na Dolnym Śląsku, czyli .... byłych ziemiach niemieckich.
Coś mi się wydaje, że jest jakaś niewidzialna niemiecka ręka która daje kasę na takie bzdety, ale żeby to nie było aż tak widoczne, to dokładają co nieco do remontu jakiejś drogi.
Ja wiem jak to wszystko brzmi, ale ..... moim zdaniem jest to część przygotowań do UWAGA odzyskania tzw. ziem odzyskanych, czyli Niemcy sobie remontują naszymi rękami swoje byłe tereny, a jak tylko nadarzy się okazja, czyli rozpocznie się jakaś rozpierducha zwana wojną, to zażądają zwrotu tych ziem, bo jak nie to znowu wkroczą.
Uważacie, że powyższe to bajdurzenie i niedorzeczność ?
Jak myślicie, dlaczego Niemcy sprowadziły sobie tych wszystkich tzw. "uchodźców" ?
Czy Niemcy to durnie nie potrafiący liczyć ?
Przecież średnio rozgarnięty szympans dobrze wie, że ci wszyscy tzw. "uchodźcy" nie zostali przygarnięci przez państwo niemieckie, bo są jakimiś fachowcami czy intelektualistami czy nawet tanią siłą roboczą.
Oni mają zasilić w przyszłości niemiecką armię i zostaną użyci do odzyskania Dolnego Śląska, a dlatego oni a nie Niemcy sensu stricte, bo raz że napadając na Polskę nie mają żadnych doświadczeń w tym względzie, czyli nie będą się bać i mieć skrupułów bo nie wiedzą czym była 2 wojna światowa, a dwa, że to głównie muzułmanie i wystarczy im tylko wmówić, że idą na dżihad, czyli świętą wojnę toczoną z niewiernymi.
Wiem, wiem, .... czytacie to wszystko i pewnie myślicie, ... no odbiło facetowi już całkiem, ale pomyślcie chwilę, czy to co napisałem jest zupełnie bezsensowne, czy jednak warte chwili uwagi.
2021-12-21 10:56:37
gość: ~mnm
ostatnio dodany post
@~takitam
"no odbiło facetowi " - zgadzam się
REKLAMA
REKLAMA