60-latek z bólem w klatce piersiowej zgłosił się na Komisariat Policji w Kamieńcu Ząbkowickim. Wcześniej był na rybach, a z łowiska do siedziby policji szedł pieszo.
Zdarzenie miało miejsce 6 maja. Przed godz. 22 do Komisariatu Policji w Kamieńcu Ząbkowickim przyszedł mężczyzna, który trzymając rękę na wysokości serca poprosił o pomoc. Poinformował funkcjonariuszy, że mimo nie najlepszego stanu zdrowia wybrał się na ryby i aktualnie jest po kilkunastokilometrowej pieszej wyprawie. Przeszedł z łowiska do komisariatu około 14 kilometrów.
Mundurowi natychmiast wezwali karetkę pogotowia, a sami w tym czasie zebrali informacje o stanie zdrowia 60-latka. - Mężczyzna był przestraszony i uskarżał się na silny ból w klatce piersiowej - informuje Ilona Golec, oficer prasowa z ząbkowickiej policji. Przez cały czas był jednak przytomny i kontaktowy. Po przyjeździe karetki został przetransportowany do szpitala na szczegółowe badania.
mwinnik / em24.pl na podst. inf. KPP Ząbkowice Śląskie
REKLAMA
REKLAMA