Express-Miejski.pl

Orzeł odpadł z rozgrywek o Puchar Polski, Lechia w finale [foto]

Półfinał Pucharu Polski OZPN Wałbrzych: Orzeł 0:1 (0:1) Lechia

Półfinał Pucharu Polski OZPN Wałbrzych: Orzeł 0:1 (0:1) Lechia fot.: Karol Michniewicz

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Trafienie Oskara Trzepacza z 11. minuty zapewniło trzecioligowej Lechii awans do okręgowego finału Pucharu Polski. Orzeł drugi rok z rzędu kończy rozgrywki na półfinale.

Nie stworzyli porywającego widowiska podopieczni Tomasza Oleksego i Grzegorza Borowego w środowe popołudnie na boisku przy ul. Kusocińskiego 17. Jedyną bramkę kibice ujrzeli na początku meczu. Strzałem głową strzegącego bramki Orła Seweryna Derbisza pokonał Oskar Trzepacz. Jak się okazało półtora godziny później, było to jedyne trafienie w tym spotkaniu.

W pierwszych 45. minutach Lechia dłużej utrzymywała się przy piłce, posiadała przewagę i szybko zdobyła gola, ale nie potrafiła swojej przewagi udokumentować kolejnymi golami, marnując co najmniej dwie dogodne sytuacje do podwyższenia wyniku. Orzeł poza sporadycznymi wypadami pod pole karne dzierżoniowian raczej rzadko opuszczał swoją połowę. Goście w przerwie mieli pretensje do arbitra za brak podyktowania rzutu karnego po zagraniu ręką Nahaitseva. Sędzia uznał jednak, że piłka trafiła w rękę ukraińskiego pomocnika Orła ze zbyt bliskiej odległości i karnego nie podyktował.

W drugiej odsłonie ząbkowiczanie zagrali już odważniej i momentami spychali Lechię do defensywy. Kilkukrotnie zagotowało się pod bramką Spaleniaka, ale ostatecznie golkiper gospodarzy do końca meczu utrzymał czyste konto. Lechia w drugiej połowie największe zagrożenie stwarzała po kontratakach. W jednej z sytuacji do pustej bramki nie trafił Majbroda, innym razem rzut karny po wątpliwym faulu zmarnował Szydziak, którego uderzenie i dobitkę obronił Derbisz. Niewykorzystane przez Lechię spowodowały, że w środowe popołudnie emocje były do końca, ale ostatecznie trzecioligowiec dowiózł jednobramkowe prowadzenie do ostatniego gwizdka arbitra i może oczekiwać na finałowego rywala. Pozna go w przyszłą środę, kiedy zakończy się drugi półfinał pomiędzy Zjednoczonymi Żarów a Górnikiem Wałbrzych.

ms. / em24.pl

0

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA