Express-Miejski.pl

Kabaret pod Wyrwigroszem życzył Ząbkowiczanom remontu ZOK-u

Kabaret pod Wyrwigroszem na deskach Ząbkowickiego Ośrodka Kultury

Kabaret pod Wyrwigroszem na deskach Ząbkowickiego Ośrodka Kultury fot.: Mouse (Express-Miejski.pl)

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

W piątkowy wieczór na scenie Ząbkowickiego Ośrodka Kultury pojawił się Kabaret Pod Wyrwigroszem. Jest już tradycją, że wszystkie kabarety goszczące w różnych miejscowościach - wplatają w swoje skecze coś, co akurat kojarzy im się z danym miastem. Nie obyło się więc bez uwag na temat Ząbkowic Śląskich.

Krakowski kabaret powitał ząbkowicką publiczność skeczem pt. "Emerytura i sklep", w którym pod zręcznie opowiedzianą historyjką o kliencie robiącym zakupy w sklepie był ukryty temat życia intymnego głównych bohaterów. Nie obyło się bez szukania na widowni drugiej żony dla męża Wali, która „zamiast hipermarketu, miałaby malutki sklepik. Taki ciaśniutki, ale w którym człowiek i trzy razy w ciągu dnia robiłby zakupy".

Jak się szybko okazało, kabaret był bardzo dobrze zorientowany w sytuacji topograficznej Ząbkowic i okolic. Publiczność była zachwycona wiadomością, że Pan Mordenhelnapfelbaum dzwoniący do trenera w środku nocy chciał kupić mecz pomiędzy Tsunami Potworów, a Piorunem Stolec.

W repertuarze kabaretu znalazło się miejsce na skecz, w którym kark z BMW chciał zapisać się na studia. Jak się potem okazało edukacja była mu niepotrzebna.

Prowadzący zaskakiwał wszystkich dowcipami. Nawet dał szybki kurs opowiadania kawałów. Nauczył widownię rozróżniać je pod względem długości oraz tzw. spóźnionego zapłonu.

Podczas występu nie brakowalo piosenek. Pop grał na gitarze i śpiewał pieśń o trzech rzeczach najważniejszych w życiu prawdziwego mężczyzny. Nieoczekiwanie pojawił się także Michael Jackson, który śpiewał o chęci zapalenia papierosa. Były dzikie ruchy i szpagaty.

Na koniec na eskach ZOk wystąpiła grupa Boys z utworem dedykowanym dla koleżanki ze Stolca, która przyjechała do Ząbkowic na solarium.

Po burzliwych oklaskach przyszedł czas na bis (aby publiczność nie wyszła z przedstawienia z ponurymi minami, lub co gorsze z fragmentami zabytkowych krzesełek), podczas którego - ku uciesze publiczności pojawili się trzej tenorzy, dając niesamowity popis głosowy. Największe brawa otrzymał najmłodszy uczestnik chóru, który w bardzo specyficzny sposób „nastrajał się", aby móc zaśpiewać cieniutkim głosem.

Grupa podziękowała za owacje na stojąco. Dziękowali także za możliwość wystąpienia w jednym z najnowocześniejszych ośrodków kultury w Polsce.

Mouse

2

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Kabaret pod Wyrwigroszem życzył Ząbkowiczanom remontu ZOK-u

    2011-01-15 20:11:09

    Mouse

    W piątkowy wieczór na scenie Ząbkowickiego Ośrodka Kultury pojawił się Kabaret Pod Wyrwigroszem. Jest już tradycją, że wszystkie kabarety goszczące w różnych miejscowościach - wplatają w swoje skecze coś, co akurat kojarzy im się z danym miastem. Nie obyło się więc bez uwag na temat Ząbkowic Śląskich.

  • 2011-01-16 13:46:17

    gość: ~Natka

    Było wspaniale,zwłaszcza że udało mi się zająć miejsce w pierwszym rzędzie:)) Dawno tak świetnie się nie bawiłam,choć dwa skecze i jedna piosenka były mi doskonale znane:)

  • 2011-01-16 14:12:18

    gość: ~m

    ostatnio dodany post

    artykuł pisany chyba przez gimnazjaliste.

REKLAMA