Express-Miejski.pl

Strażacy-zawodowcy protestowali wraz z policjantami. Wśród nich panowała „czerwonka”

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Do protestu policjantów dołączyli strażacy-zawodowcy. Oni także masowo zaczęli brać zwolnienia lekarskie. W powiecie ząbkowickim obyło się jednak bez buntu tej formacji.

Najpierw w całej Polsce „psia grypa” zaraziła służby mundurowe podległe pod Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, później „czerwonka” dopadła strażaków, którzy również masowo szli na zwolnienia lekarskie. Była to kolejna z form protestu służb mundurowych, którzy od lipca domagali się podwyżki i odmrożenia waloryzacji pensji, a także powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego. Wcześniej m.in. policjanci nie wystawiali mandatów za drobne wykroczenia przeciwko prawu oraz prowadzili tzw. strajk włoski, polegający na powolnym wykonywaniu swoich obowiązków.

Problem ze zwolnieniami lekarskimi branymi masowo wśród strażaków dotyczył różnych części kraju. W niektórych sytuacjach jak np. w Skawinie (woj. małopolskie) o pomoc w zabezpeczeniu rejonu zostali poproszeni strażacy-ochotnicy z lokalnej jednostki. W Ząbkowicach Śląskich strażacy-zawodowcy pracowali jednak normalnie, a objawów „czerwonki” w powiecie nie odnotowano. - Na dzień 8 listopada na zwolnieniu lekarskim przebywało co prawda dwóch strażaków, jednak były to zwolnienia dostarczone wcześniej i nie miały związku z protestem służb mundurowych - mówi Mirosław Gomółka z ząbkowickiej straży pożarnej.

Wydaje się, że po kilku miesiącach, rozmowy przedstawicieli MSWiA z reprezentantami Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych w końcu przyniosły efekt, którego oczekiwali mundurowi. W czwartek (8 listopada) Rafał Jankowski (przedstawiciel NSZZ Policjantów) i Joachim Brudziński (MSWiA) poinformowali o zawarciu porozumienia i jak podkreślili, kończy ono protest służb mundurowych

mwinnik / em24.pl

0

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA