Express-Miejski.pl

W ząbkowickim szpitalu brakuje lekarzy i pielęgniarek. Dyrektorka będzie szukać wsparcia w NZOZ

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Protesty lekarzy i pielęgniarek odbijają się na pacjentach w całej Polsce. Braki kadrowe są też zauważalne w szpitalu św. Antoniego w Ząbkowicach Śląskich.

Protestujący lekarze domagają się zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia, a co za tym idzie, podwyżek. Wśród postulatów znajdują się również: rozwiązanie problemu braku personelu medycznego, likwidacja kolejek, walka z biurokracją w służbie zdrowia oraz ogólna poprawa warunków pracy i płacy lekarzy. W ramach protestu medycy nie pełnią już dodatkowych dyżurów, a w szpitalach pojawił się problem z uzupełnieniem braków kadrowych.

Dotyczy on również placówki w Ząbkowicach Śląskich. W internecie można znaleźć oferty pracy w szpitalu św. Antoniego. Poszukiwani są m.in.: lekarz nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej oraz lekarz mający pełnić dyżury na szpitalnym oddziale ratunkowym. Brakować zaczyna również pielęgniarek. Alicja Kulawiec, dyrektor ząbkowickiego szpitala zapowiedziała, że w związku z zainstniałą sytuacją będzie szukała wsparcia w Niepublicznych Zakładach Opieki Zdrowotnej (NZOZ) funkcjonujących na terenie powiatu ząbkowickiego. - Aby zapewnić całodobową opiekę medyczną będę dzwoniła do NZOZ i prosiła o pomoc. Jeżeli mamy w powiecie 16 Niepublicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej i każdy dałby po jednym dyżurze to możemy bezpiecznie funkcjonować - mówi. - Braki kadrowe to problem, który zaczyna dosięgać szpitali w całej Polsce - dodaje Kulawiec.

Nocna i świąteczna opieka zdrowotna bez zmian

Szpital św. Antoniego w Ząbkowicach Śląskich wchodząc w sieć szpitali musiał zobowiązać się do świadczenia usługi w ramach nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej. Świadczenia są udzielane w dwóch miejscach, od poniedziałku do piątku w godzinach od 18.00 do 8.00 dnia następnego oraz całodobowo w dni ustawowo wolne od pracy. W Ząbkowicach Śląskich dyżury nocne są pełnione w szpitalu św. Antoniego przy ul. Bolesława Chrobrego 5. W Ziębicach punkt udzielania świadczeń jest zlokalizowany w siedzibie pogotowia (Plac Strażacki 8), a pomocy udziela tam załoga SP ZOZ Pomoc Doraźna w Ząbkowicach Śląskich jako podwykonawca ząbkowickiego szpitala.

Nie tak dawno pojawiły się informacje, o tym jakoby nocna i świąteczna pomoc medyczna w Ziębicach nie była już udzielana. Aktualnie wszystko odbywa się jednak bez zmian, choć Alicja Kulawiec potwierdza, że rzeczywiście wystąpił taki temat. - NFZ zwrócił się do nas z informacją, że od kwietnia świadczenie nocnej pomocy w dni powszednie w Ziębicach nie jest konieczne i wystarczą tam dyżury weekendowe - od piątku do poniedziałku. W porozumieniu z dyrektor pogotowia panią Beatą Gil działalność w Ziębicach prowadzimy bez zmian, tak jak było to dotychczas. Nie chcę jej zaprzestać, ale aktualnie nie jestem już zobligowana do tego, aby ją świadczyć - wyjaśnia Alicja Kulawiec. Od kwietnia bowiem NFZ nie refunduje pomocy świąteczno-nocnej udzielanej w ziębickiej siedzibie.

ms. / em24.pl

12

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • W ząbkowickim szpitalu brakuje lekarzy i pielęgniarek. Dyrektorka będzie szukać wsparcia w NZOZ

    2018-05-25 09:17:53

    gość: ~taki tam

    przyjedzcie do Laskówki 5 ładnych willi wszystkie należą do tych biednych....no proszę zgadnąć do kogo???

  • 2018-05-25 10:13:06

    gość: ~inny

    @~taki tam - trzeba się było uczyć i zostać lekarzem, a nie teraz zazdrościć, że ktoś willę sobie postawił. Mam wrażenie, że większości społeczeństwa bardzo pasował model socjalistyczny - mamy takie same żoładki to musimy zarabiać tyle samo...

  • 2018-05-25 11:05:37

    gość: ~KK

    @~inny

    albo mieć układy :))

  • 2018-05-25 09:50:36

    gość: ~Ja3

    Zarabiają po kilka albo i kilkanaście tysięcy złotych i jeszcze im mało . . .

  • 2018-05-25 10:02:33

    gość: ~pacjent

    W szpitalach najgorszą robotę wykonują pielęgniarki, a lekarze spijają śmietankę i wciąż im mało, mało, mało!!! Poza tym w Ząbkowicach to tacy specjaliści, że hoho. Wykańczalnia i tyle, a ludzi którzy na nich robią i oczekują pomocy traktują jak zło konieczne. SOR to jedna wielka pomyłka!!!

  • 2018-05-25 12:21:25

    gość: ~cd

    Jak nie ma kto pracować to proponuje zamknąć tę wykańczalnię i po problemie

  • 2018-05-25 12:43:46

    gość: ~Tomek

    Protesty lekarzy itd. A kto do cholery zadba o nas ludzi- pacjentów. Niektórzy lekarze traktują ludzi jak zlo konieczne. Poza tym pielęgniarki powinny zarabiać godnie. Lekarze w takich np Ziębicach prawie wszyscy mieszkają w domach i mają po kilka aut (nie zazdroszcze) A jakość ich leczenia jest wątpliwa.

  • 2018-05-25 12:46:13

    gość: ~pacjent

    Wiekszosc z nich ksztalci sie na koszt panstwa ? Odpracowac piec lat w kraju i droga wolna ! Im zawsze bedzie malo, kilka etatow, willa, wypasiony samochod i gruba koperta ! Czas najwyzszy skonczyc z tymi biedakami ! Zadnych podwyzek tylko pogonic do roboty !

  • 2018-05-25 13:59:50

    gość: ~CC

    Jak nie ma kto pracować to polecam ściągnąć lekarzy z Ukrainy, Białorusi i innych biednych krajów. Jaki problem?

  • 2018-05-25 15:13:02

    gość: ~ona

    @~CC

    Powodzenia w dogadaniu się. Czasem z lekarzem Polakiem ciężko się dogadać, a co dopiero z obcokrajowcem...

  • 2018-05-25 22:19:07

    gość: ~ziębiczanin

    Dobra zmiana jak widać niedługo dotrze do Ziębic. Skoro nie ma już obowiązku realizowania tu nocnej pomocy to tylko kwestia czasu jak ona zniknie z Ziębic. A to zabraknie lekarzy, a to pielęgniarek, a to pieniędzy i ziębiczanie zostaną z ręką w nocniku.

  • 2018-05-28 21:36:37

    gość: ~Xyz

    ostatnio dodany post

    Najlepiej zamknac ten burdel wykanczalnie .....SZOK to nie szpital tylko prosektorium zywych ludzi WSTYD

REKLAMA