Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież elektronarzędzi, przetworów oraz... mięsa. 34-latek tak głośno szabrował piwnicę, że obudził właścicielkę.
Do zdarzenia doszło w nocy z 8 na 9 stycznia w Sosnowej (gm. Kamieniec Ząbkowicki). Policjanci dostali zgłoszenie, że prawdopodobnie do piwnic jednego z domów wszedł złodziej i kradł rzeczy trzymane w piwnicy. - Zgłaszająca poinformowała funkcjonariuszy, że złodziej zachowywał się tak głośno, że ją obudził, a kiedy ta zaczęła krzyczeć, po prostu uciekł. Kobieta bardzo ogólnie opisała jego wygląd - relacjonuje Ilona Golec z ząbkowickiej policji.
Policjanci już po około sześciu godzinach od zgłoszenia ustalili i zatrzymali 34-letniego mieszkańca gminy Kamieniec Ząbkowicki, u którego w mieszkaniu znaleźli skradzione przedmioty. - Elektronarzędzia zostały zwrócone właścicielce ale mięsa i przetworów nie odzyskano - dodaje policjantka.
Podczas kradzieży zadzwonił mu telefon
Już po zatrzymaniu mężczyzny pokrzywdzona dodała, że w trakcie kradzieży z piwnicy wydobywał się dźwięk telefonu. Policjanci, uzyskując tę informację odtworzyli sygnał połączeń przychodzących z telefonu włamywacza. Jak się okazało był dokładnie ten sam, który „zagrał” podczas kradzieży. - To ostatni element, który tylko potwierdził, że zatrzymany mężczyzna jest podejrzany o kradzież - wyjaśnia oficer prasowa.
34-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. Teraz stanie przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
ms. / em24.pl
REKLAMA
REKLAMA