Marcin Głowacki znów najlepszy na świecie! [VIDEO]

„Przygotowując się do zawodów trenuję sześć razy w tygodniu, po pięć godzin dziennie” – Marcin Głowacki zapytany po jednym z przejazdów o to ile czasu poświęca na trening fot.: mat. prasowe

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Dominator. Ciężko znaleźć inne słowa opisujące wyczyny Marcina Głowackiego – stuntera z Ząbkowic Śląskich, który obronił tytuł mistrza świata w stuntcie.

Akrobacje na motocyklu, które wykonuje 27-latek są niesamowite, podobnie jak jego sukcesy. W pierwszy weekend lipca ząbkowiczanin obronił tytuł Mistrza Świata na zawodach "Stunt Grand Prix 2016", w których wzięło udział 28 najlepszych zawodników z 13 państw. Impreza podobnie jak przed rokiem odbywała się w Bydgoszczy, a na północ Polski przybyli stunterzy m.in. z Rosji, Finlandii, Japonii, Węgier czy Białorusi.

Walkę o pierwsze miejsce ząbkowiczanin jeżdżący na motocyklu marki Kawasaki stoczył z Arunasem Gibiezą z Litwy, zawodnikiem RedBulla. Po przejazdach półfinałowych Marcin uzyskał dwupunktową przewagę nad swoim najgroźniejszym konkurentem. W przejazdach finałowych popularny „Korzeń” nie pozostawił już złudzeń swojemu rywalowi i wygrał wszystkie trzy przejazdy, osiągając w ostatecznym rozrachunku 10.5 pkt przewagi nad drugim Litwinem i ponad 40 pkt nad swoim rodakiem Pawłem Karbownikiem.

- To był niesamowity weekend. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali i trzymali za mnie kciuki. Jestem bardzo usatysfakcjonowany z tego rezultatu, już niedługo widzimy się na drugiej rundzie w Dubaju – napisał na swoim profilu facebookowym 27-latek. Pod koniec listopada Dubaju odbędzie się druga runda, gdzie wystartuje 15 zawodników, którzy osiągnęli najlepsze wyniki podczas bydgoskiej imprezy.

Marcin Głowacki | przejazd finałowy | Go!Stunt i Artur Skrzyniarz photography

Relacja z zawodów z wypowiedzią Marcina Głowackiego:

sm. / Express-Miejski.pl