Express-Miejski.pl

Oszukanych co najmniej kilkanaście osób w gminie. „Nagłośnimy sprawę”

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Nie podpisali umów, a grożą im ogromne kary. To efekt działań oszustów, którzy posługując się danymi przedsiębiorców dokonali zamówień na drogi sprzęt elektroniczny.

Jedną z osób poszkodowanych jest Dominik Rosiński – lokalny przedsiębiorca z Kamieńca Ząbkowickiego, który prowadzi restaurację. Na jego dane wzięto sprzęt elektroniczny o łącznej wartości kilkunastu tysięcy złotych, a kurier dostarczył go do jednej z podszczecińskich wsi. - Po otrzymaniu pierwszego wezwania do zapłaty zbytnio się nie przejąłem – pomyślałem, że to po prostu jakaś pomyłka i udałem się do salonu Orange w celu wyjaśnienia sprawy. Tam jednak usłyszałem, że rzekomo podpisałem umowę z firmą na laptopa z Internetem LTE. Potwierdzono moje dane z dowodu osobistego. Później dowiedziałem się jeszcze, że wzięto na mnie kilka telefonów komórkowych i wówczas rozpoczęły się problemy, które trwają już kilka tygodni – relacjonuje 32-latek.

W salonie mężczyźnie doradzono, aby napisał pismo zaadresowane do głównej siedziby Orange z informacją, że nie podpisywał żadnej umowy. Dominik Rosiński zrobił tak jak mu polecono, dodatkowo zgłosił też sprawę na policję i dokumenty z policji załączył do pisma. Firma telekomunikacyjna pozostaje jednak nieugięta i mimo informacji o sfałszowanej umowie, wciąż wysyła mężczyźnie rachunki do zapłaty. Pan Dominik kontaktował się z przedstawicielami Orange, ale ci twierdzą, że rachunki wysyłane są automatycznie i firma nie widzi obecnie podstaw do reklamacji. - Zastanawia mnie tylko, dlaczego to my musimy udowadniać, że nie podpisywaliśmy żadnej umowy, a nie Orange, że taką umowę podpisaliśmy. Sprzęt, który rzekomo zamówiłem był przecież wysłany do miejscowości oddalonej od Kamieńca Ząbkowickiego o około 500 km. Nikogo to nie zainteresowało? – pyta właściciel jednej z kamienieckich restauracji.

Widocznie nie. Kurierzy prawdopodobnie podczas procederu podpisania umowy nie żądali od odbierających przesyłki posłużenia się dowodem osobistym, a jedynie za podpis przekazywali najnowocześniejszy sprzęt. - Znajomy otrzymał skan umowy, którą rzekomo podpisał. W podpisie pod zawartą umową nie widnieje nawet jego prawdziwe nazwisko. Zaczynamy też podejrzewać, że w proceder może być zamieszany kurier. O dziwo, wszystkie paczki ze sprzętem wziętym na nasze dane nad morze dostarczane są tylko w środy - zauważa przedsiębiorca. Jak się okazuje, nie tylko sprzęt elektroniczny interesował oszustów. Brali oni także pożyczki w jednej z firm, która udziela ich przez Internet. Oczywiście na dane kamienieckich przedsiębiorców.

Ofiarami oszustwa padło co najmniej kilkanaście osób

Okazuje się, że z samej gminy Kamieniec Ząbkowicki poszkodowanych jest co najmniej kilkanaście osób. - Z tego co udało mi się dowiedzieć, oszukanych w samej naszej gminie może być nawet około trzydziestu osób. A co z tymi, którzy zignorowali listy, wiedząc, że żadnej umowy nie podpisywali? Oni dopiero zrozumieją swój problem, jak zapuka do ich do drzwi komornik. Niektórzy otrzymują wezwania do zapłaty w wysokości nawet około 40 tys. zł - tłumaczy Dominik Rosiński.

Za zerwanie umowy wysoka kara

Pan Dominik zaznacza, iż próbował dowiadywać się, jaką kwotę musiałby zapłacić jeśli ewentualnie chciałby zerwać umowę, która choć widnieje na jego dane, to nigdy nie została przecież przez niego podpisana. Powiedziano mu, że to koszty w granicach około 20 tys. zł.

Skąd wyciekły dane?

Pozostaje pytanie skąd oszuści mieli dane kamienieckich przedsiębiorców i dlaczego akurat padło na nich. - Niemalże wszyscy mamy swoje firmy i prowadzimy działalność gospodarczą, ale zastanawiające jest to, że zgadzają się numery naszych dowodów osobistych i wszystkie dane - od imienia i nazwiska, po datę i miejsce urodzenia. Oszuści po prostu musieli mieć dostęp do naszych dowodów osobistych. Zastanawiające jest tylko skąd - tłumaczy Dominik Rosiński. Tego jednak dotychczas nie udało się ustalić.

Policja bada sprawę

W Kamieńcu Ząbkowickim i Ząbkowicach Śląskich na komisariat zgłaszają się kolejni oszukani. Ze względu na rodzaj sprawy została ona przekazana też do komendy wojewódzkiej. Dotychczas jednak nie udało się ustalić oszustów.

„Nagłośnimy sprawę”

Pan Dominik postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Skontaktował się już z jedną z ogólnopolskich telewizji w tej sprawie. Szuka też innych osób poszkodowanych, na razie poprzez Facebooka i nasz portal. - Im więcej osób zgłosi swoją sprawę i nabierze ona większego rozgłosu, tym lepiej. Mam nadzieję, że jej zakończenie będzie szczęśliwe dla nas - kończy właściciel jednej z kamienieckich restauracji.

sm. / Express-Miejski.pl

21

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Oszukanych co najmniej kilkanaście osób w gminie. „Nagłośnimy sprawę”

    2016-01-28 09:22:42

    sm. / Express-Miejski.pl

    Nie podpisali umów, a grożą im ogromne kary. To efekt działań oszustów, którzy posługując się danymi przedsiębiorców dokonali zamówień na drogi sprzęt elektroniczny.

  • 2016-01-28 12:40:50

    gość: ~Kasia

    sprawdźcie w Urzędzie Gminy, ja godzinę po złożeniu wniosku o zarejestrowanie firmy miałam telefon z propozycją kredytu na firmę/czyli urzędnik mógł wtedy handlować danymi....(dzwonił ktoś od naszego terenu)

  • 2016-01-28 13:37:07

    gość: ~kers

    Bo Kamieniecka Gmina to jeden wielki przekręt! Może właśnie tam powinno zacząć się sprawdzanie wszystkich......

  • 2016-01-28 13:39:30

    gość: ~maj

    Dziwne właśnie, że dane wyciekły w takiej małej gminie, a nie w Ząbkowicach chociażby czy Wrocławiu, gdzie firm przecież znacznie więcej

  • 2016-01-28 14:14:03

    gość: ~zabkowiczanin

    Mam taka sama sytuacje proszę o jakies namiary

  • 2016-01-28 14:22:42

    gość: ~Vader

    Sprawa nie jest nowa. Czytałem o tych wyłudzeniach już wcześniej. Dziwi mnie jedynie opieszałość policji . Chyba , że już coś ustalili. Ustalenie skąd wyciekają, bądź wyciekły dane jest banalnia proste. Trzeba tylko chcieć. Wszyscy oszukani mają wspólny mianownik i to nie jeden. Trzeba to dostrzec. Poza tym krążą wśród młodzieży różne hipotezy, które nalażało by sprawdzić. Sprawa dotyczy ludzi młodych, którzy są na starcie kariery. Pozakładali własne firmy, nie czekają na mannę z nieba. Ciężko pracują w tym kraju. Nie jadą na wyspy. Tutaj chcieli się realizować. Czy władza Im to umożliwia ?

  • 2016-01-28 14:25:32

    gość: ~GSM

    Nie szukał bym winnych w UG. Dlaczego? To proste - jest to hermetyczne środowisko.
    Wyciek danych z urzędu byłby łatwy do namierzenia.
    Ja w pierwszej kolejności radziłbym sprawdzić pokrzywdzonym co ich łączy.
    PO pierwsze - czy mieli jednego agenta ubezpieczeniowego. Po Kamieńcu jakiś czas temu grasował oszust ubezpieczeniowy - taki typ spod ciemnej gwiazdy - może trzeba sprawdzić czy wszystkie osoby ubezpieczały u niego coś? Miał dostęp do danych.
    PO drugie - w jakiej sieci mają telefony?
    PO trzecie - gdzie ostatnio robili zakup na raty?
    PO czwarte - może jakaś strona na której podali swoje dane?
    Zbierzcie się i sprawdźcie co was łączy.

  • 2016-01-28 15:30:06

    gość: ~TAW

    OSZUSTÓW DO PAKI TRZYMAMY ZA WAS KCIUKI NAGŁOŚNIJCIE TO W TELEWIZJI !!!! ZŁODZIEJE NIE BĘDĄ W POLSCE ROBIĆ CO IM SIĘ PODOBA !!!! ZMIENIĆ PRAWO !!! BY TAKIE ZŁODZIEJSTWA NIE MIAŁY RACJĘ BYTU !!! NIECH ZŁODZIEJ OSZUST ODDAJE TEJ FIRMIE !!! I ODSZKODOWANIE WYSOKIE DLA POSZKODOWANEGO WARTOŚĆ TEGO CO CHCIELI UKRAŚĆ NA JEGO KONTO !!!! POWINNO POWSTAĆ NOWE PRAWO NA OSZUSTÓW I ZŁODZIEI !!!! BY PRZEZ CAŁE SWOJE ŻYCIE ODDAWALI TO CO UKRADLI !!!

  • 2016-01-28 16:18:43

    gość: ~Andrzej

    Słyszałem, że takie umowy robią sobie sprzedawcy w salonach, bo mają z tego profity. Jeśli macie nr z Orange to bardzo prawdopodobne, że tak jest!

  • 2016-01-28 20:10:26

    gość: ~Jan

    Może miał ktoś podobną sytuację i udało ją się jakoś rozwiazać?

  • 2016-01-29 12:03:39

    gość: ~Dominik Rosiński

    Proceder trwa już ponad 2 lata z tego co sie dowiedziałem , poszkodowanych łącznie w całym powiecie jest 400 osób a w kamieńcu na razie zgłosiło sie ok 30-40 osób i z tego co wiem otrzymuje telefony od ludzi że są kolejni wczoraj dostałem telefon i Pan poinformował mnie że po przeczytaniu artykułu otworzył list z Orange i oczywiście kwota 14 tys zł .Przecież to prosta sprawa ściągnąć umowe jak nie ja podpisywałem to niech Orange drapie się w głowę i myśli sam komu dał , jak kurier jedzie pod adres którego nie ma , a policja wystarczy dostać jeden adres z kamieńca na kogo bedzie wziety telefon , wystąpić do Orange o zawiadomienie jeżeli ktoś zamówi telefon u nich z Kamieńca i po sprawie czy to takie trudne ? a ludzi coraz więcej przybywa .Jedno wiem na pewno nikt z mojej rodziny , ani ze znajomych nie chce z tą firmą mieć nic wspólnego .

  • 2016-01-29 12:58:31

    gość: ~armoh

    Panie Dominiku, polska policja niestety działa jak działa. Tak jak Pan napisał - jeśli Orange jest czyste to niech współpracuje z policją. Obawiam się jednak, że nie do końca cały proceder to działania jednej osoby, wg mnie to zdecydowanie większa grupa moczy w tym paluszki.

  • 2016-01-29 13:37:33

    gość: ~MC

    JA DOSTAŁEM RACHUNEK NA PONAD 19TYŚ JESTEM Z ZĄBKOWIC

  • 2016-01-29 13:45:12

    gość: ~Prawo

    Państwo jest niewydolne. Jak można egzekwować należność od osoby, która nie podpisała umowy. Przecież wystarczy porównać podpisy na umowach.

  • 2016-01-30 22:32:31

    gość: ~tim

    Gdzie były zawarte umowy? W punkcie Orange, czy przez telefon (BOK)? Rozmowy są nagrywane, a w punkcie to dealer ( pracownik Orange) widzi kto podpisuje umowę. Tak?

  • 2016-01-31 15:00:02

    gość: ~takitam

    Cytacik z artykułu:
    "a kurier dostarczył go do jednej spod szczecińskich wsi."

    Oj Pani/Panie redaktorze.
    Ortografia się kłania.
    Czy nie powinno być czasem "a kurier dostarczył go do jednej z podszczecińskich wsi" ?

    Natomiast co się tyczy samej sprawy, czyli tych oszustw, to sprawa jest banalnie prosta.
    Jeśli rzeczywiście to nie my podpisywaliśmy umowę, to .... niech "poszkodowany" , czyli np. Orange zakłada sprawę w sądzie, a na sprawie okaże się oczywiście, że nijak podpisy nie pasują i wtedy nie Orange płaci za przegrane postępowanie sądowe + ewentualnie roszczenia za naruszanie dobrego imienia osoby/firmy pozwanej + koszty "obsługi" takiej sprawy przez pozwanego, czyli dojazdy, stracony czas itd.
    Może wtedy, taki Orange zrozumie, że w jego własnym interesie jest dołożyć wszelkich starań, żeby podobne procedery już się nie powtarzały.,

  • 2016-02-01 16:13:32

    gość: ~Artur

    A ja jestem z Ząbkowic - dostałem na 20 000 zł. 5 umów zawartych ok 08.10.2015 r. 5 telefonów wzięli na moją firmę. Swoją drogą mają niezły tupet... Złożyłem zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w Prokuraturze Rejonowej, nie na Policji. Może Prokuratura zmusi Policję do rzetelniejszego działania. To samo radzę wszystkim poszkodowanym, może wtedy coś się ruszy...
    Orange może nic nie jest winne..... Oszuści musieli mieć swojego kreta w Orange, który zlecał wysyłkę telefonów do tego Ustowa 8 ( w moim przypadku) a nie do siedziby firm, które zamawiały telefony - tak jak to ma w wewnętrznym regulaminie Orange. Poza tym musieli mieć "swojego" kuriera w DPD, który oczywiście nie sprawdzał podpisów i dowodu osobistego podczas przekazywania umów i telefonów...
    Panie Dominiku, może założyłby Pan jakiegoś maila i go upublicznił tu w komentarzach aby mogli pisać poszkodowani i zostawiać swoje namiary w razie czego?

  • 2016-02-02 09:53:59

    gość: ~DR

    Tak jak Pan napisał powinno być , szkoda że tak nie jest . Od firmy Orange dostajemy pisma z karami za zerwanie , za sprzęt itd po 20 telefonach jakie wykonałem do Orange zostałem poinformowany że nic nie mogą zrobić bo pisma idą z automatu a , ja chciał bym dowiedzieć się czy to w ogóle legalne skoro sprawa ta i wielu innych jest w prokuraturze , a ja na odpowiedź mam 7 dni i jak nie odpisze idzie z automatu dalej , następnie do firmy windykacyjnej a potem do komornika .Czyli komornik będzie u mnie zanim sprawa się zakończy tragedia !!! TAKIE RZECZY TYLKO W POLSCE

  • 2016-02-02 20:49:42

    gość: ~Artur

    Tak źle chyba nie będzie.....Komornik przychodzi z wyrokiem egzekucyjnym sądu. Firma windykacyjna musi oddać więc sprawę najpierw do sądu a tam....wszystko się wyjaśni. Chyba..

  • 2016-02-03 23:31:43

    gość: ~Mariusz

    Witam, naczytałem się tego wszystkiego i powiem tak.....
    Mam przyjaciółkę która pracowała w firmie, była jednym z najlepszych handlowców w Polsce. Co by nie przedłużać to powiem że straciła dom i wszystko co miała. Miało to miejsce bo szefostwo firmy robi takie numery od tak standardowo. Jak jakiś handlowiec jest za dobry to mu się wystawia fikcyjną fakturę w jego imieniu o ktorej nic nie wie, zgłasza się ją do US że takich usług nie było. Sami wiecie co robi US z takim zgłoszeniem. Tak wielu poległo, kilku nawet odebrało sobie życie. Pytanie dlaczego tak robią/robili bo nagrody i bonusy są na prawdę wysokie. Więc nie dziwi mnie to co się dziej teraz.
    Polecam lekturę książki " Nie ma takiego bagna z którego nie da się wyjść"

  • 2016-02-10 13:24:55

    gość: ~Artur

    (this post was banned by administrator)

  • 2016-02-10 17:23:13

    gość: ~Artur

    ostatnio dodany post

    Czy usunięto mój post dlatego, że podałem link do "konkurencyjnego" portalu?

REKLAMA